Allegri po zwycięstwie nad SPAL
Trener Bianconerich podkreślił w wywiadzie dla telewizji SKY, że „nie było to łatwe zwycięstwo”. Juventus po bramkach Cristiano Ronaldo oraz Mario Mandzukicia pokonał zespół Leonardo Sempliciego.
W ostatnich 10 pojedynkach rozgrywanych po przerwach reprezentacyjnych zdobyliśmy tylko 20 punktów. Spotkania jak to nigdy nie są łatwe.
W pierwszej połowie mieliśmy nieco problemów. Ale wraz z Douglasem zmieniliśmy kilka detali. Przesunął się bardziej za dwójkę Ronaldo – Mandzukic, co pomogło nam zarówno w operowaniu piłką, jak i z grą w obronie.
Costa miał ciężki okres z powodu kontuzji oraz innych problemów i cieszę się, że świetnie się zaprezentował. Przede wszystkim pod względem osobowości wyglądał bardzo dobrze.
Rodrigo Bentancur bardzo się poprawił, chociaż nadal musi nauczyć się, by nie bać się zrobić kroku do przodu, gdy ma piłkę pod nogą. Podobnie ma się w sytuacjach, gdy trzeba zagrać podanie otwierające. W takich sytuacjach niezwykle ważne jest wyczucie czasu i brak zawahania.
Pjanić oraz Bentancur musieli nieco rzadziej podłączać się pod akcję i zabezpieczać tyły, by nie ryzykować odsłonięcia się na kontrataki Spal.
Ronaldo już w biegu potrafi bardzo szybko przemyśleć całą sytuację. Wystarczyło, że zobaczył Coste kątem oka i od razu wiedział co trzeba zrobić. Wszyscy musimy się poprawić w tym aspekcie, aby lepiej myśleć do przodu. Mieć w głowie zawsze kolejny ruch.
Przy wyborze składu, patrzę na charakterystyki rywali, jednak zawodników dobieram zawsze pod względem ich zapału. Czasami pozostawienie kogoś na ławce pomaga. Zwłaszcza, gdy ktoś gra w niemal każdym spotkaniu.
Mamy bardzo konkurencyjny skład. Daniele to bardzo dobry obrońca, ale mamy takich pięciu. Medhi grał przeciwko Milanowi, bo to był mecz idealny dla jego cech. Potrzebowaliśmy obrońcy, który będzie zabezpieczeniem przed dośrodkowaniami w pole karne.
źródło: football-italia.net