Buffon nie chce kończyć kariery
Gianluigi Buffon stwierdził, że zrobiłby sobie krzywdę, gdyby zdecydował się teraz zakończyć karierę bramkarską.
Wczoraj weteran wyrównał rekord Paolo Maldiniego, notując 647 mecz w Serie A. Chociaż 41-latek bagatelizował wagę tego rekordu to czuje, że czeka go jeszcze wiele pięknych chwil, jako aktywnego zawodnika.
To ekscytujące i to jest powód, dla którego wciąż gram – powiedział Buffon w wywiadzie dla Sky Sport Italia.
Wiem, że nadal mogę zapewnić sobie masę pozytywnych emocji i przeżyć wiele pięknych chwil wraz z kolegami z drużyny.
Najważniejsze było wygrać i zakończyć rok na szczycie tabeli. Wszystko inne sprawia, że ten smak jest jeszcze słodszy. Rozegranie 648 spotkania w Serie A nie jest dla mnie jakimś ważnym celem, ale gdybym miał to zrobić, chciałbym to zrobić z Juventusem, będąc na szczycie tabeli.
Buffon wypowiedział się także o swojej przyszłości w piłce.
Szczerze mówiąc, to patrzę bardzo daleko. Dwa lata temu przestałem grać, a potem moje życie dało mi inne sensacyjne i piękne możliwości. Opieram się na własnej uczciwości, pozwalając życiu się spełniać i wskazywać mi drogę.
Ponieważ jestem teraz w dobrej formie fizycznej, zrobiłbym sobie krzywdę, gdybym przestał grać. Czuję się ważnym elementem i w pewnym sensie punktem odniesienia w szatni i uważam, że mam wielkie i ważne obowiązki, mimo że nie gram zbyt często.
Muszę szanować dziecko, którym byłem i które wciąż żyje we mnie. Na razie warto kontynuować tę przygodę. Jak długo to potrwa? Przynajmniej do czerwca…
Źródło: football-italia.net
Wczorajszy strzał po którym padł gol, Buffon z najlepszych lat by wybronił. Strzał mocny, ale jak najbardziej w zasięgu.
Wątpię. Piłka tak mocna, z bardzo bliska ok 13 metrów, do tego w odsłoniętą cześć bramki, a Buffon nieco zasłonięty. Dla mnie był bez szans. Nawet jakby ją sięgnął to pewnie przełamałaby rękawice bo to było soczyste uderzenie.
Jeśli chce grać to bez zawahania przedłużyłbym kontrakt i o 3lata. Nie da się stracić, lub źle wyjść na Buffonie.