1980 1990

 

Najlepsza jedenastka Juventusu z okresu 1980-90. Przy każdym nazwisku łączna ilość występów we wszystkich rozgrywkach (w nawiasie ilość zdobytych bramek). Na ławce trener Giovanni Trapattoni, który w okresie 1980-86 poprowadził piłkarzy w 263 oficjalnych meczach (bilans 142 zwycięstw, 87 remisów i 34 porażek)

Poprzednia dekada to okres zwycięstw Juventusu prowadzonego przez trenerów Parolę, Vycpalka oraz rozpoczynającego swoją ‚erę’ Trapattoniego. Bianconeri w tym czasie wygrywają pięć Scudetti, pierwszy Puchar UEFA oraz Coppa Italię, dochodzą do półfinału Pucharu Europy. Jednak okres prawdziwej dominacji dopiero ma nadejść. Mimo, że rozpoczynał się nowy sezon 1980/81, to włoska piłka wciąż żyła aferą Totonero – karną degradacją Milanu i Lazio oraz ujemnymi punktami dla Avellino, Bologny i Perugii. Jednocześnie władze ligi postanowiły uatrakcyjnić ligowe zmagania i zgodziły się na możliwość pozyskania przez kluby piłkarzy spoza Włoch. W ten sposób do ekipy Bianconerich trafił Irlandczyk Liam Brady, Roma pozyskała Brazylijczyka Falcao, Napoli Holendra Krola, a Inter Austriaka Prohaskę. Początek rozgrywek w Serie A zdominowali piłkarze stołecznego zespołu, który na półmetku rozgrywek wyprzedzał Inter różnicą jednego punktu, Bianconeri natomiast po kilku słabszych występach w kolejnych regularnie odrabiali straty do czołówki. Runda rewanżowa rozpoczęła się od zmiany na prowadzeniu – po zwycięstwie nad Interem, na pierwsze miejsce awansowało Napoli, zepchnięte później przez Starą Damę, która po porażce w Derby D’Italia straciła fotel lidera. Na pięć kolejek przed końcem sezonu na czele tabeli znajdowały się trzy ekipy, które zgromadziły po 35 punktów – to Roma, Juve i Napoli. Wydawało się, że Partenopei ze względu na najłatwiejszy kalendarz są faworytami, jednak po porażce ze spadkowiczem Perugią stracili swoją szansę na mistrzostwo. Podobnie Roma, która zremisowała z Ascoli, a zaistniałą sytuację wykorzystali Bianconeri, obejmując samodzielnie prowadzenie. Na trzy rundy przed końcem ligi doszło do konfrontacji Juventusu z Romą – grający w dziesiątkę podopieczni Trapattoniego zremisowali bezbramkowo na wyjeździe, a sędzia nie uznał bramki zdobytej przez romanistę Turone. W następnej kolejce turyńczycy pokonali na San Paolo Napoli dzięki samobójczej bramce Guidettiego, a na koniec wyższość Juve musiała uznać Fiorentina i w ten sposób – pokonując bezpośrednich rywali – Scudetto po raz dziewiętnasty trafiło do rąk Bianconerich. Ekipa ze stolicy Piemontu wzięła udział w Pucharze UEFA i o ile w pierwszej rundzie z kłopotami (4-0 i 2-4), ale wyeliminowała Panathinaikos, o tyle w kolejnej trafiła na Widzewa Łódź ze Zbigniewem Bońkiem w składzie i po zaciętej rywalizacji (po 3-1 w Łodzi i w Turynie), po rzutach karnych (fenomenalne obrony Józefa Młynarczyka) Polacy wygrali 4-1. Stara Dama w ramach Pucharu Włoch wygrała grupę 1 wyprzedzając Udinese, Genoę, Taranto i Brescię, w ćwierćfinale eliminując Avellino (3-1 i 3-2), ale w półfinale lepsza okazała się Roma (0-1 i 1-1), która sięgnęła po puchar kraju.

Zwycięska kadra z sezonu 1981/82, która obroniła tytuł mistrzowski wywalczony przed rokiem, zdobywając 20-te Scudetto, premiowane drugą złotą gwiazdką na koszulkach. Górny rząd od lewej: trener Trapattoni, Tardelli, Osti, Cabrini, Scirea, Bettega, Marocchino, Virdis, Gentile, Bizzotto; środkowy rząd: Bonini, Prandelli, Brio, Drago, Zoff, Bodini, Brady, Fanna, Furino; dolny rząd: De Maria, Caputo, Rossi, Tavola, Marchetti, Galderisi, Koetting, Remino

Bianconeri kolejny sezon, 1981/82, zaczynali w bardzo silnym składzie – z Zoffem w bramce, Scireą, Cabrinim i Gentile w obronie, Bradym, Furino, Tardellim i Prandellim w pomocy czy napastnikami Bettegą i Rossim. We włoskiej lidze pojawili się po raz pierwszy na koszulkach sponsorzy, przez co wzmocniły się również inne zespoły – jak Roma, Napoli, beniaminek Milan czy Fiorentina. Stara Dama na początek nie dała najmniejszych szans promowanej z Serie B Cesenie wygrywając 6-1, jednak kontuzja Bettegi spowolniła Bianconerich, co skrzętnie wykorzystały ekipy Romy, Interu i Violi. W 18 kolejce ekipa z Florencji zremisowała z Ascoli, przez co dała się dogonić Starej Damie, a oba te zespoły przez kolejny miesiąc szły łeb w łeb. Rywalizacja o Scudetto trwała więc aż do ostatniej kolejki – 16 maja zarówno Juve, jak i Fiorentina zgromadziły po 44 punkty. Viola jednak tylko zremisowała z Cagliari, natomiast Bianconeri pokonali Catanzaro 1-0 po trafieniu z Brady’ego z rzutu karnego, broniąc wywalczony przed rokiem tytuł mistrzowski. Co więcej, było to dwudzieste Scudetto w historii Juve, premiowane drugą złotą gwiazdą – podobnego osiągnięcia nie dokonał do tej pory żaden włoski zespół. Co więcej, zaraz po zakończeniu sezonu odbył się Mundial ’82 w Hiszpanii, który padł łupem Squadra Azzurra, a królem strzelców został Paolo Rossi. W międzyczasie Juventus wystąpił w Pucharze Europy, w którym wyeliminował Celtic Glasgow (0-1 i 2-0), ale w następnej rundzie odpadł po meczach z Anderlechtem (1-3 i 1-1). W Coppa Italia Bianconeri musieli uznać wyższość już w grupie eliminacyjnej Torino, które w finale nie sprostało Interowi.

Zwycięska kadra z sezonu 1985/86, która zdobyła 22-te Scudetto i Puchar Interkontynentalny. Górny rząd od lewej: Scirea, Platini, Cabrini, Serena, Pacione, Laudrup, Pioli; środkowy rząd: trener Trapattoni, Caricola, Pin, Bodini, Tacconi, Graziani, Bonini, Favero, Bizzotto; dolny rząd: De Maria, Mauro, Bonetti, Brio, Manfredonia, Briaschi, Remino

Zaraz po zakończeniu sezonu z Juventusem pożegnał się Irlandczyk Brady, którego bramka w ostatniej kolejce zagwarantowała Bianconerim dwudzieste Scudetto. Dzięki decyzji władz ligi, które powiększyły limit zawodników spoza Italii do dwóch, władze Starej Damy mogły pozyskać dwie gwiazdy Mundialu z Hiszpanii: strzelca czterech bramek na turnieju, Zbigniewa Bońka, oraz zdobywcę dwóch goli, Michela Platiniego. Wydawało się, że zespół z mistrzami świata oraz dwoma nowymi zawodnikami będzie nie do pokonania, ale równie mocarne plany miała stołeczna Roma, która po zatrudnieniu trenera Nilsa Liedholma, zbudowała równie silny skład z Włochem Contim, snajperem Pruzzo, a przede wszystkim Brazylijczykiem Falcao. Choć do grona faworytów zaliczano również Fiorentinę i Inter, to na półmetku rozgrywek Giallorossi o punkt wyprzedzali Veronę. Choć ekipa z Werony po porażce z Avellino przestała się liczyć w walce o tytuł mistrzowski, to i tak ostatecznie udało się jej zająć czwarte miejsce w końcowej tabeli. Rzymian gonili piłkarze Interu i Juventusu, jednak splot wydarzeń wyeliminował ich z walki jeszcze przed jej końcem. Najpierw 27 marca ujawniono nowy przypadek afery Totonero, tym razem w meczu Nerazzurrich z Genoą, zakończonym zwycięstwem pierwszych 3-2. Co więcej, 1 maja Juventus zremisował z Interem 3-3, jednak sędzia zmienił wynik na 0-2 z powodu uderzenia kamieniem jednego z piłkarzy Beneamaty Marine. W ten sposób Roma kolejkę później zagwarantowała sobie drugie Scudetto w historii, 41 lat po pierwszym. Na pocieszenie, królem strzelców z 16 trafieniami został Michel Platini, który już w pierwszym sezonie w Juve zdobył Złotą Piłkę dla najlepszego zawodnika przyznawaną przez magazyn France Football. Bianconeri świetnie spisali się również w Pucharze Europy – eliminując kolejno duńskie Hvidovre IF (4-1 i 3-3), Standard Liege (1-1 i 2-0), w ćwierćfinale Aston Villę (2-1 i 3-1), w półfinale Widzew Łódź (2-0 i 2-2), Włosi zaszli do finału, w którym nie sprostali jednak HSV, jedyną bramkę zdobył w 9 minucie Felix Magath. Udało się zdobyć natomiast siódmy Puchar Włoch – po wygraniu grupy, wyprzedzając m.in. Milan, Bianconeri ogrywali kolejno Bari (1-0 i 1-1), Romę (3-0 i 2-0) oraz Inter (2-1 i 0-0). W finale czekała rewelacja sezonu Verona, która u siebie wygrała 2-0, natomiast w rewanżu padł identyczny wynik, a w ostatniej minucie dogrywki dzięki trafieniu Platiniego Juve zdobyło Coppa Italię.

Przed rozpoczęciem sezonu 1983/84 z Juve odeszli Dino Zoff i Roberto Bettega, ale mimo to zespół Trapattoniego zamierzał zrewanżować się Romie za porażkę w poprzednich rozgrywkach Serie A. Plany Bianconerich chciały pokrzyżować ekipy Verony i Udinese – pierwsi pozyskali bowiem utalentowanego Galderisiego, który karierę rozpoczynał w Turynie, drudzy natomiast zaszokowali cały świat ściągając Brazylijczyka Zico. Stara Dama już w pierwszej kolejce wygrała aż 7-0 nad Ascoli, a potem po wyprzedzeniu Romy próbowała uciec rywalom. Ta sztuka nie udała się do końca, bowiem pod koniec listopada Juve dogoniła Verona, a w następnej kolejce przewaga turyńczyków nad Romą, Veroną, Torino, Fiorentiną i Sampdorią wynosiła tylko jeden punkt. Mimo to runda jesienna padła łupem piłkarzy Trapattoniego, którzy 8 stycznia mieli przewagę dwóch punktów nad Toro. Choć w rundzie rewanżowej Bianconerim zdarzyło się kilka wpadek, to żaden z rywali nie był w stanie dorównać im tempa i mimo bezbramkowego remisu w starciu z Romą na Olimpico, tytuł mistrzowski – po raz 21-ty zdobył Juventus. Kolejni finiszowali Giallorossi, trzecie miejsce zajęła Fiorentina. Królem strzelców rozgrywek został ponownie Michel Platini, który wyprzedził Zico różnicą jednej bramki, czwarty w klasyfikacji był Paolo Rossi. Bianconeri sezon wcześniej zdobyli Puchar Włoch, co było równoznaczne z grą w następnych rozgrywkach Pucharu Zdobywców Pucharów – w nim Włosi już w pierwszej rundzie trafili na kolejnego reprezentanta Polski – tym razem Lechię Gdańsk. Gdańszczanie nie mieli najmniejszych szans, przegrywając w Turynie aż 0-7, a u siebie 2-3. Stara Dama w następnej fazie trafiła na Paris Saint-Germain i tylko dzięki bramkom zdobytym na wyjeździe (2-2, w Turynie 0-0), pokonała Francuzów. W ćwierćfinałach ich rywalem była fińska FC Haka, która dwukrotnie uległa 0-1, a półfinał to dwumecz z Manchesterem United, z którego zwycięsko wyszli Bianconeri, remisując w Anglii 1-1 i wygrywając u siebie 2-1. W drugim półfinale FC Porto ograło szkockie Aberdeen FC, awansując do ścisłego finału. 16 maja 1984 w Bazylei przeciwko sobie stanęły ekipy Trapattoniego i Pedroto, jako pierwsi na prowadzenie wyszli Włosi po trafieniu Bońka, kwadrans później wyrównał Sousa, ale jeszcze przed przerwą bramkę zdobył Vignola. Wynik nie uległ już zmianie i Stara Dama zdobyła jedyny Puchar Zdobywców Pucharów. Jeśli chodzi o rozgrywki Coppa Italia, to z fazy grupowej awansowały Juve i Bari, które spotkały się w kolejnej rundzie, w której niespodziewanie górą byli rywale (1-2 i 2-2), ale puchar trafił ostatecznie w ręce graczy Romy.

Zwycięska kadra z sezonu 1983/84. Górny rząd od lewej: Scirea, Platini, Tardelli, Cabrini, Gentile, Boniek, Penzo; środkowy rząd: trener Trapattoni, Prandelli, Bonini, Tacconi, Bodini, Caricola, Tavola, Bizzotto; dolny rząd: De Maria, Rossi, Brio, Zoff, Vignola, Furino, Remino

Rozpoczęcie rozgrywek Serie A sezonu 1984/85 poprzedziło bogate w transfery – szczególnie zagranicznych zawodników – mercato. Najgłośniej było z pewnością o przeprowadzce do Napoli Diego Armando Maradony, który po miesiącu negocjacji przeniósł się za kwotę 13 miliardów lirów. Oprócz Argentyńczyka, Inter pozyskał Rummenigge, Fiorentina Socratesa, Torino Juniora, Sampdoria młodego Viallego, a Claudio Gentile po jedenastu latach gry dla Juve przeniósł się do Violi. Rewelacją rozgrywek okazała się jednak ekipa Verony, która trzy lata wcześniej powróciła do Serie A, a po pierwszych kolejkach i korzystnych wynikach z Interem, Juventusem i Romą, objęła prowadzenie. Mimo pościgu ze strony Nerazzurrich i Torino, to ekipa z Veneto liderowała na półmetku rozgrywek. Interowi udało się dogonić rywali, ale to było maksimum, na jakie było stać ekipę z Mediolanu, kolejna faza sezonu to prawdziwa dominacja Verony, która na kolejkę przed końcem rozgrywek zremisowała z Atalantą, zapewniając sobie w ten sposób historyczne Scudetto. Choć po raz trzeci z rzędu tytuł Capocanonniere (a także Złotą Piłkę) zdobył Michel Platini, a czwarty w klasyfikacji strzelców był Briasco, to Bianconeri zakończyli rozgrywki ligowe dopiero na szóstej pozycji, z siedmioma oczkami straty do mistrza kraju. W międzyczasie, 20 stycznia 1985 roku zorganizowano mecz o Superpuchar Europy. Zmierzyły się w nim zdobywcy Pucharu Europy Liverpool oraz triumfator Pucharu Zdobywców Pucharów Juventus. Po raz pierwszy rozegrano jeden mecz, do tego w Turynie, a jego bohaterem był Zibi Boniek, który dwukrotnie pokonał bramkarza rywali Grobelaara, prowadząc Bianconerich do triumfu w Superpucharze. Stara Dama równie dobrze poradziła sobie w rozgrywkach Pucharu Europy – w pierwszej rundzie nie dała szans fińskiego Ilves (4-0 i 1-2), następnie wyeliminowała Grasshoppers (2-0 i 4-2), w ćwierćfinale Spartę Praga (3-0 i 0-1), w półfinale Bordeaux (3-0 i 0-2). W finale na stadionie Heysel w Brukseli ponownie czekał Liverpool, który wcześniej wyeliminował Panathinaikos. Był to jeden z najtragiczniejszych meczów w historii futbolu, gdy rozwścieczony angielski motłoch przedarł się na trybuny zajmowane przez włoskich kibiców i doszło do zamieszek. W ich wyniku 39 osób straciło życie, jednak mimo tego spotkanie zostało rozegrane. Po faulu tuż przed polem karnym na Bońku, duński arbiter zdecydował się podyktować rzut karny, a z tej pozycji Michel Platini się nie pomylił. Stara Dama po raz pierwszy w historii zdobyła Puchar Europy, jednak nie mogło się to równać z tragedią, do jakiej doszło na trybunach. Z powodu chuliganizmu wszystkie angielskie kluby zostały zdyskwalifikowane na pięć kolejnych lat, a UEFA zdecydowała się o nie rozgrywaniu kolejnego spotkania o Superpuchar Europy. Stara Dama wystąpiła jeszcze w Pucharze Włoch, ale po wyjściu z grupy i wyeliminowaniu Campobasso (0-1 i 4-1), w ćwierćfinale lepszy okazał się późniejszy finalista Milan (0-0 i 0-1).

Tragedia na Heysel

Bianconeri kończyli sezon jako najlepszy zespół Europy z dwoma pucharami, jednak celem na rozgrywki 1985/86 było odzyskanie straconego na rzecz Verony Scudetta. Podczas mercato doszło jednak do wielu zmian – oprócz odejścia z ligi Brazylijczyków Zico, Socratesa i Falcao, z Turynem pożegnali się Paolo Rossi (Milan), Marco Tardelli (Inter), Zbigniew Boniek (Roma), których zastąpili Aldo Serena, Michael Laudrup, Massimo Mauro i Lionello Manfredonia. Szeregi Fiorentiny zasilili natomiast młodzi Roberto Baggio i Nicola Berti. Dotychczasowy mistrz Verona już w pierwszej kolejce jedynie zremisował z Lecce, genialnie wystartowali natomiast podopieczni Trapattoniego, którzy wygrali osiem razy z rzędu, wyrównując dotychczasowy rekord ligi z sezonu 1930/31. Pierwsza porażka nastąpiła w spotkaniu z Napoli po bramce Maradony, jednak po rundzie zimowej Bianconeri byli samotnym liderem z sześcioma oczkami przewagi nad drugą ekipą z Neapolu. Co więcej, 8 grudnia Stara Dama zagrała w meczu o Puchar Interkontynentalny, wygrywając po rzutach karnych z Argentinos Juniors. Runda rewanżowa to falstart w wykonaniu Juve, które po serii remisów dało się dogonić Romie, jednak przełom lutego i marca to ponownie znakomite występy i ucieczka na pięć punktów. 16 marca na Olimpico w Rzymie Giallorossi w bezpośrednim starciu wygrywają jednak aż 3-0, dwie kolejki później Viola wygrywa 2-0, w efekcie czego przewaga Bianconerich na stołecznym zespołem maleje do jednego oczka. 13 kwietnia turyńczycy remisują bezbramkowo z Sampdorią, natomiast Roma wygrywa 4-2 nad Pisą i obejmuje prowadzenie. W następnej kolejce dochodzi do niesamowitej niespodzianki – szykowani na mistrza rzymianie przegrywają 2-3 ze spadkowiczem Lecce, które od remisu z Veroną w pierwszej kolejce nie zdobyło żadnych punktów w meczach wyjazdowych. Stara Dama w ostatniej kolejce wygrywa nad Lecce tym samym stosunkiem bramek i zdobywa 22. Scudetto, wyprzedzając na finiszu Romę. Juve jako triumfator poprzedniej edycji Pucharu Europy, występuje w odsłonie 1985/86, gdzie kolejno eliminuje luksemburskie Jeunesse d’Esch (5-0 i 4-1), Hellas Veronę (0-0 i 2-0), w ćwierćfinale nie sprostając póżniejszemu finaliście Barcelonie (0-1 i 1-1). Jeśli chodzi o Coppa Italię, to Juve wychodzi z grupy eliminacyjnej za Fiorentiną, ale w 1/8 odpada po meczach z Como (0-1 i 1-1).

Zwycięska kadra z sezonu 1985/86, która zdobyła 22-te Scudetto i Puchar Interkontynentalny. Górny rząd od lewej: Scirea, Platini, Cabrini, Serena, Pacione, Laudrup, Pioli; środkowy rząd: trener Trapattoni, Caricola, Pin, Bodini, Tacconi, Graziani, Bonini, Favero, Bizzotto; dolny rząd: De Maria, Mauro, Bonetti, Brio, Manfredonia, Briaschi, Remino

Juventus w sezonie 1986/87 coraz mniej przypominał zwycięski zespół z poprzednich lat. Z Turynem pożegnał się przede wszystkim Giovanni Trapattoni, który znalazł zatrudnienie w Interze, a zastąpił go dotychczasowy trener Como, Rino Marchesi. W Milanie władze objął Silvio Berlusconi, który sprzedał Paolo Rossiego do Verony, ale zainwestował ogromne pieniądze w Galliego, Galderisiego, Massaro i przede wszystkim Donadoniego (kosztował 11 miliardów lirów). Zaraz przed rozpoczęciem rozgrywek zapadł werdykt w sprawie nielegalnego ustawiania wyników spotkań, na mocy którego dziewięć punktów karnych otrzymało Udinese, a miejsce ukaranych Lanerossi Vicenza i Triestiny zajęło Empoli. Początek sezonu należał do Napoli i Juventusu, które objęły prowadzenie, jednak w bezpośredniej konfrontacji w Turynie górą byli goście, którzy wygrali 3-1. Ekipa spod Wezuwiusza dzielnie broniła się przed atakami innych zespołów i nawet mimo porażki z Interem, wygrała rundę jesienną. Napoli wygrało również cztery kolejne mecze rewanżowe, jednak potem złapało zadyszkę, co próbowali wykorzystać Nerazzurri. Ta sztuka im się jednak nie udało, Partenopei dzięki Maradonie w składzie zdobyli pierwsze mistrzostwo, drugi finiszował Juventus, a dopiero trzeci Inter. Bianconeri wystąpili ponadto w Pucharze Europy, jednak po ograniu islandzkiego Valur (7-0 i 4-0), w kolejnej rundzie nie sprostali Realowi Madryt (0-1, 1-0, 2-4 po karnych). W Pucharze Włoch Juve ponownie wygrało grupę, w 1/8 wyeliminowało Lazio (0-0 i 2-0), ale w ćwierćfinale przegrało z Cagliari (1-1 na wyjeździe i 2-2 w Turynie). W ten sposób zwycięska passa z poprzednich lat została zakończona.

Tematem numer jeden Serie A sezonu 1987/88 była transferowa ofensywa prezydenta Berlusconiego. Szef Milanu w ciągu jednego okienka ściągnął do swojego klubu Ruuda Gullita, Marco van Bastena, a na ławce trenerskiej usiadł debiutant Arrigo Sacchi. Roma zatrudniła Liedholma i Rudi Vollera, natomiast z Turynem pożegnał się zdobywca trzech Złotych Piłek Michel Platini, który w wieku 32 lat zakończył profesjonalną karierę. Działacze z Turynu postanowili zatrudnić trenera Marchesiego i pozyskać z Liverpoolu Iana Rusha, który jednak nie spełnił pokładanych w nich nadziei, zdobywając tylko siedem bramek. Początkowo wydawało się, że największym faworytem do Scudetta będzie ekipa Napoli, jednak rewelacją rozgrywek okazali się Rossoneri. Choć dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji strzelców przypadły Maradonie i Carece z Neapolu, to ostatecznie walkę o tytuł mistrzowski wygrał Milan, zdobywając o trzy punkty więcej od rywali. Kolejne miejsca w stawce zajęły Roma, Sampdoria i Inter, na pozycji szóstej rozgrywki kończyły ekipy z Turynu mając na koncie po 31 punktów. Dlatego rozegrano mecz barażowy o szóstą lokatę, wygrany przez Juve po rzutach karnych 4-2. Bianconeri po zajęciu drugiego miejsca w lidze, awansowali do Pucharu UEFA, w którym ograli Vallettę z Malty (4-0 i 3-0), jednak już w kolejnej rundzie lepszy okazał się Panathinaikos (0-1 na wyjeździe i 3-2 w Turynie). Po raz pierwszy od wielu lat Stara Dama nie wygrała grupy eliminacyjnej w Pucharze Włoch, jednak awansowała do kolejnej rundy z drugiego miejsca, za Pisą. W 1/8 turyńczycy nie dali szans Pescarze (1-0 i 6-2), w 1/4 Avellino (1-1 i 1-0), ale w półfinale nie sprostali Torino (0-2 i 2-1).

12. lipca 1988 UEFA doceniła Juventus, przyznając mu w Genewie pamiątkowe trofeum dla pierwszego europejskiego klubu, triumfatora trzech kolejnych rozgrywek (Pucharu Europy, Pucharu UEFA i Pucharu Zdobywców Pucharów).

Sezon 1988/89 Juventus rozpoczął od zatrudnienia w miejsce słabo spisującego się trenera Marchesiego Dino Zoffa, którego asystentem został sam Gaetano Scirea. Władze ligi zdecydowały się natomiast na zwiększenie do trzech limitu obockrajowców sprowadzonych podczas jednego okienka. O najgłośniejsze transfery pokusiły się jednak inne zespoły – Milan pozyskał Franka Rijkaarda, Napoli kupiło pomocnika Alemao, Fiorentina postawiła na Stefano Borgonovo, Roma na Ruggiero Rizzitellego, a Lazio na Claudio Caniggię. Na jeden sezon z Interu do Juventusu przeniósł się Alessandro Altobelli, ale Nerazzurri świetnie go zastąpili sprowadzając Passarellę, Scifo oraz Niemców Matthausa i Brehme.

Oprócz zmian w przepisach dotyczących mercato, Serie A po 24 latach rozrosła się do osiemnastu ekip, a oprócz Bologny i Lecce, awans wywalczyły Lazio i Atalanta. Ze względu na Olimpiadę w Seulu, pierwsza kolejka wystartowała z opóźnieniem, bo 9 października, a Bianconeri nie dali szans ekipie Como wygrywając 3-0. Jeszcze lepszy początek zanotowały ekipy Napoli i broniącego tytułu Milanu, ale okazało się, że na największego faworyta do Scudetta wyrasta prowadzony przez Trapattoniego Inter. Nerazzurri objęli prowadzenie po piątej kolejce, gdy o punkt wyprzedzili Rossonerich, a o dwa Sampdorię. Z czasem tempo mediolańczyków byli w stanie powtórzyć jedynie gracze Napoli dowodzeni przez Maradonę, jednak i oni nie byli w stanie zbliżyć się do lidera na mniej niż trzy punkty. 11 grudnia koncentrujący się na Pucharze Europy Milan przegrał w derbach Mediolanu, a 15 stycznia na San Paolo w Neapolu Azzurri jedynie zremisowali bezbramkowo z podopiecznymi Trapa. W ten sposób Inter 5 lutego mógł świętować mistrzostwo pierwszej połowy sezonu, ale już w następnej kolejce przegrał z Fiorentiną, dzięki czemu Napoli zredukowało stratę do jednego punktu. Dalej jednak piłkarze prowadzeni prez Aldo Serenę nie popełnili już błędów, wygrali osiem kolejnych spotkań, a 28 maja zapewnili sobie 13 mistrzostwo Włoch, zdobywając 58 punktów, aż o 11 wyprzedzając ekipę Maradony. Trzeci finiszował Milan, a czwarty, z trzema oczkami straty, Juventus, który stracił najwięcej bramek z pierwszej czwórki, zremisował zbyt wiele spotkań, by liczyć się w walce o pierwszą trójkę.

Stara Dama w poprzednim sezonie ligowe rozgrywki zakończyła dopiero na szóstej lokacie, przez co wystąpiła w Pucharze UEFA, w pierwszej rundzie eliminując rumuńskie Otelul Galati (0-1 i 5-0). Juve następnie poradziło sobie z Athleticiem Bilbao (5-1 i 2-3) i Standardem Liege (dwukrotnie 1-0). W ćwierćfinale podopieczni Zoffa trafili na Napoli i choć u siebie wygrali 2-0, to na San Paolo w regulaminowym czasie przegrywali 0-2, a w dogrywce decydującą bramkę zdobył Renica. Partenopei awansowali więc dalej, doszli aż do finału, w którym ograli VfB Stuttgart i zdobyli swój pierwszy Puchar UEFA.

Zmianom poddawno format rozgrywek Pucharu Włoch, który tym razem podzielono na dwie rundy – w pierwszej Juve wygrało nieznacznie rywalizację z Veroną i Atalantą, w drugiej jednak nieoczekiwanie to Ascoli i Como zdobyły więcej punktów, awansowali ci pierwsi, jednak już w ćwierćfinale nie sprostali wyżej notowanemu Napoli, choć i tak krajowy puchar trafił po raz drugi z rzędu w ręce Sampdorii.

Rozgrywki 1989/90 Bianconeri rozpoczynali wzmocnieni młodymi Pierluigim Casiraghim oraz Salvatore Schillacim i o ile w pierwszej kolejce zremisowali z Bologną 1-1, o tyle w drugiej, 3 września 1989 roku, wygrali aż 4-1 nad Veroną. Niestety, nie mogli się długo cieszyć z kompletu punktów, bowiem z Polski napłynęła tragiczna wiadomość. W wypadku samochodowym w okolicach Babska zginął Gaetano Scirea – legenda Bianconerich i Squadra Azzurra, a od roku asystent Dino Zoffa na ławce trenerskiej. Włoch pojechał do Polski obserwować piłkarzy Górnika Zabrze, jednak z powodu lęku przed lataniem, wybrał się w tę podróż samochodem. Wypełniony kanistrami z paliwem samochód stanął w płomieniach po zderzeniu z innym pojazdem, przez co na miejscu spłonęli piłkarz, tłumaczka i kierowca, uratował się jedynie działacz Górnika. Bianconeri nie byli się w stanie podnieść po tym wydarzeniu, ostatecznie kończąc rozgrywki ligowe na czwartej pozycji, za mistrzem kraju Napoli (siedem punktów przewagi), Milanem i Interem. Bianconeri dużo lepiej będą wspominać swój występ w Pucharze UEFA – przez fazę eliminacyjną przeszli jak burza, pokonując Górnika Zabrze (1-0 i 4-2), Paris Saint-Germain (1-0 i 2-1) oraz niemiecki FC Karl-Marx-Stadt (1-2 i 1-0), w ćwierćfinale okazali się lepsi od Hambrugera SV (2-0 i 1-2), a w półfinale od 1. FC Koln (3-2 i 0-0). Drugi półfinał wygrała Fiorentina dzięki różnicy bramek nad Werderem Brema (1-1 w Niemczech i 0-0 we Florencji), więc w finale spotkały się dwa włoskie zespoły. W pierwszym meczu rozegranym w Turynie górą byli gospodarze po bramkach Galii, Casiraghiego i De Agostiniego, w rewanżu w Avellino padł bezbramkowy remis, a w ten sposób po raz drugi w tej dekadzie Puchar UEFA trafił do rąk Bianconerich. Kolejnej zmianie uległa formuła Coppa Italia – najpierw rozegrano rundy eliminacyjne (zwycięstwa Juve nad Cagliari i Taranto), potem przeprowadzono rundę grupową (Juve wygrywa nad Sampdorią i Pescarą), w półfinale Roma musiała uznać wyższość Juve (2-0 i 2-3), a w finale gorszy o jedną bramkę okazał się Milan (0-0 w Turynie i 0-1 w Mediolanie) – w ten sposób po siedmiu latach przerwy Bianconeri zdobyli ósmy Puchar Włoch.

Graficzne podsumowanie dekady 80-90

Przejdź do paska narzędzi