UEFA już nas nie musi karać wykluczeniem z LM czy LE, Allegri wyręczył ich w tej kwestii. Teraz będę jak na na cud wyczekiwał że któregoś dnia przed rozpoczęciem nowego sezonu, przeczytał ze Allegri odszedł sam czy został zwolniony.

No i nasz treneiro zarzeka się że wypełni kontrakt do końca. Pirlo z Sarrim razem wzięci nie zarabiali tyle co ten patałach sam a osiągnięcia mieli lepsze po jednym sezonie niż ten bałwan po dwóch. Ostatnie lata były cienkie pod względem sukcesów ale jak się widzi co tam się odwala to nie wiem czy na grę w lidze mistrzów Juve nie będzie czekać dłużej od Milanu.

Postawmy się na miejscu Maxa i rozważmy z jego perspektywy sytuację. Gdybym był nim to myślałbym tak: nie pracowało mi się łatwo, wieczne łamagi w zespole choć rotuję ile mogę, młodzież jest ciekawa, ale to nie poziom mistrzów, których miałem zawsze w składzie Juve. Klub jest szargany jak pies przez wszystkich. Jeśli teraz odejdę sam to będzie to przyznanie się do porażki, dodatkowo jestem kosmiczną kasę do tyłu. Jak zostanę to przynajmniej mam szansę się odbudować i przy okazji Juventus. Przecież jak sam odejdę to popadnę w niebyt kompletny – teraz już nikt nie będzie dzwonił – choćby taki Real.… Czytaj więcej »