Kibice wygranymi spotkania Fiorentina — Juventus
Większość świadków sobotniego spotkania na Stadio Artemio Franchi nie będzie mile wspominać męczących 90 minut gry, w której bardziej niż kibice przed telewizorami, wynudził się chyba tylko Paulo Dybala. Innego zdania będzie z pewnością grupa tifosich, obecnych na sektorze gości. Ponad dwóm tysiącom przybyłych kibiców nie przeszkadzało prażące słonce podczas otwarcia 3. kolejki Serie A.
Stadion we Florencji wyglądał, jakby wdarł się do niego tłum, który jeszcze nie zakończył mistrzowskiej fety, której zabrakło na ulicach Turynu po tegorocznym mistrzostwie.
Na trybunach panował entuzjazm, którego niestety zabrakło samym uczestnikom tego spotkania.
Gdy zawodnicy z wypisaną na twarzy ulgą schodzili niezadowoleni do szatni, kibice wciąż śpiewali. Śpiewali również przez kolejną godzinę po końcowym gwizdku, przez którą musieli pozostać na stadionie ze względów bezpieczeństwa.
Kolejny „wyjazd” Starej Damy zapowiada się więc gorąco nie tylko na boisku, ale również wokół niego. Stara Dama, chcąc zrewanżować się ekipie Diego Simeone za zeszłoroczną porażkę, a także nieudane spotkanie w precampionato, będzie musiała stawić czoła wypełnionemu po brzegi Wanda Metropolitano i do wygranej potrzebny jest ekipie Maurizio Sarriego entuzjazm do gry na poziomie tego, który towarzyszył kibicom w spotkaniu z Fiołkami.
No i fajno. Zobaczyłem dziś wpis Szczęsnego na insta gdzie wrzucił fotkę z Drągowskim i komentarzem o cennym punkcie wywiezionym z trudnego terenu. W pierwszej chwili trochę się poirytowałem, ale jak pomyśleć to rzeczywiście – mecz po przerwie reprezentacyjnej i tuż przed LM, ponad trzydziestostopniowy upał i wyjazd na chyba najbardziej nienawidzący Juve stadion przeciwko zmotywowanej drużynie Montelli. Tak się składa, że widziałem oba mecze Violi i uważam, że mimo braku punktów prezentują się bardzo dobrze i na pewno nie skończą na takim miejscu jak rok temu. Oby napsuli krwi Interowi, który obejrzałem wczoraj po raz pierwszy i jakoś mnie… Czytaj więcej »
No teraz w nieco odmiennym tonie. Dzisiaj Around Turin podało info, że dokonano licznych zatrzymań przez policję wśród ultrasów Juve z wszystkich grup Curva Sud za szantażowanie Juventusu. Chodzi najpewniej o utracone kibicowskie przywileje – dostęp do biletów. Dalsze aresztowania zapewne się pojawią.
Skutek? Prawdopodobnie rozbicie dopingu u nas i na wyjeździe.
Nie można wiecznie traktować bandytów jak dziecko które non stop krzyczy i domaga się zabawek. Takie rzeczy nie powinny dziać się w tak wielkim klubie jak Juventus. Odejście Józka zwiastowało właśnie to, że Agnelli rozprawi się z ultrasami. Do dzisiaj nie zostały wyjaśnione kontakty Marotty z kibolami. Mam nadzieję że niedługo zakończyć się ten temat, kibicowanie na wyjazdach? Kibicowanie w domu? To jest jakiś piknik.
Kontakty Marotty z kibicami? Chyba prędzej Agnellego.
Ranucci ujawnił kulisy śmierci Raffaele Bucciego, przywódcy kibiców Juventusu, o której wiedział Marotta. Dyrektor generalny Juve miał prowadzić tajemnicze rozmowy. Na telefonie Marotty znaleziono zdjęcia, na których znajdowała się lista tzw. koników. A poniżej fragment rozmowy Andrei Puntorno, sławnego we Włoszech przestępcy. – Wiesz, skąd pochodzą bilety, które masz! Nie muszę chyba ci tego mówić. – Z Juventusu? – Ale to normalne, prawda? Zawsze tak było! – Oznacza to, że Juventus zawsze rozdawał bilety ultrasom? – Tak, zawsze! Uczestnikami rozmów byli również piłkarze Starej Damy. W programie ujawniono wiadomości, jakie „Beppe” wymieniał z Leonardo Bonuccim. Jednym z tematów były właśnie… Czytaj więcej »
@wloski ma rację, że wyjazd a dom to dwie osobne sprawy. Trzeba wziąć pod uwagę, że Juventus ma wielu kibiców poza Turynem, wiele grup kibiców i zazwyczaj na wyjazdach robią oni dobrą robotę. Strajki dotyczą przede wszystkim Allianz. Tekst jest bardziej informacyjny, bo we Florencji naprawdę fajna była atmosfera i energia, której zabrakło na boisku ;p.