Na świat przyszedł 27 grudnia 1950 roku w Turynie w znanym obszarze Campagna di Madonna. Od początku swojej kariery związany był z Juventusem. W 1961 dołączył do Primavery, gdzie znajdował się pod okiem Mario Pedrale. O kim mowa? To Roberto Bettega. W sezonie 1968/69 był w seniorskiej kadrze Bianconerich, jednak nie wystąpił w żadnym spotkaniu. W wieku 19 lat został wypożyczony do zespołu Serie B, Varese F.C, gdzie trener Nils Liedholm traktował go na równi z takimi piłkarzami jak Bonfanti i Braida. W drużynie prowadzonej przez Szweda, Bettega strzelił 13 bramek, co pomogło temu klubowi awansować do Serie A. Pochwał pod jego adresem nie szczędził jego ówczesny szkoleniowiec: „On łączy ogromną siłę atletyczną z imponującymi umiejętnościami technicznymi. Jego atutem jest gra w powietrzu, może uderzać piłkę z obydwu nóg. Potrzebuje tylko większego doświadczenia, a wtedy z pewnością będzie silnym i wpływowym piłkarzem”. Jego rozbrat z Turynem nie trwał długo i po sezonie spędzonym na wypożyczeniu powrócił do Juventusu. W Serie A zadebiutował w meczu z Catanią, było to 27 września 1970 roku. Sezon zakończył z dokładnie taką samą ilością bramek, jak ten spędzony w Serie B, wybiegając na boisko 28 razy. Kibice do dnia dzisiejszego pamiętają jego uderzenie w meczu z Milanem na San Siro. Niestety, gol przeciwko Fiorentinie, 16 stycznia 1972(sezon 1971/72) był jego chwilowym rozstaniem z piłką nożną, ponieważ uległ infekcji płuc, a skutkiem było początkowe stadium gruźlicy. Kuracja Emanuela w Pragelato szybko postawiła na nogi Bettegę. Do tego ból uśmierzyło Scudetto i 24 września tego samego roku wrócił na boisko. Nowy sezon uwieńczył po raz drugi w swojej karierze zdobyciem mistrzostwa Włoch. Kolejne lata to pasmo sukcesów na włoskich boiskach. Rok 1974/75 to odzyskanie tarczy mistrzowskiej i przed ostatni sezon Carlo Paroli w roli szkoleniowca, a także nieoficjalny debiut Bettegi w narodowej reprezentacji. O godzinie 15:00, 19 lutego 1975 wybiegł w ‘błękitnej’ koszulce na mecz przeciwko Norwegii. Cztery miesiące później Bettega zalicza już oficjalny występ w narodowej reprezentacji(powołanie otrzymał od Bernardiniego), było to 5 czerwca podczas „V Henri Delaunay Cup” Na radość po strzeleniu bramki dla Włoch przyszło mu poczekać do towarzyskiego meczu z Rumunią, rok później. Po objęciu stanowiska trenera Juventusu przez Giovanniego Trapattoniego, Bettega stał się jednym z filarów zespołu. Do końca kariery zdobywał przynajmniej jedno trofeum, czy to indywidualnie czy zespołowo. I tak: 18.maja 1977 Juventus w składzie z Roberto Bettegą zdobywa Puchar UEFA. W dwumeczu okazuje się lepszy od Athletic Bilbao (1:0 u siebie oraz 1:2 na wyjeździe), a cztery dni później razem z Juve zdobywa siedemnaste Scudetto. Rok 1978 to ponowne uwieńczenie sezonu mistrzostwem Włoch, ale również smutny moment w karierze Włocha, czyli przegrany 1-2 mecz z Brazylią o trzecie miejsce w Mistrzostwach ?wiata. Wraz z Juventusem zbliża się do drugiej gwiazdki na koszulkach. Jednak kolejne dwa lata nie przynoszą postępu w osiągnięciu tego celu. Bettega sezon 1978/79 kończy zdobyciem szóstego Pucharu Włoch, po pokonaniu Palermo 2:1. Kolejny rok to indywidualne osiągnięcie Roberto Bettegi, który po raz pierwszy i zarazem ostatni w karierze zdobywa tytuł króla strzelców, zdobywając 16 bramek w 28 spotkaniach. W 1981 roku, na koszulkach Juventusu pojawia się nazwa pierwszego sponsora generalnego, firmy Ariston. Firma oczekuje sukcesów, a to mobilizująco podziałało na piłkarzy. Jak to się mówi? ‘Co się odwlecze, to nie uciecze’. Tak było i w tym przypadku. Po dwóch latach Bettega i jego koledzy dodali prestiżu ich koszulce, poprzez drugą gwiazdkę. W pierwszym z tych sezonów Bettega po zderzeniu z bramkarzem Anderlechtu Munaronem ulega kontuzji i tym samym pryska jego marzenie o drugich Mistrzostwach Świata. Ból jest tym silniejszy, gdyż jego koledzy zdobywają w Hiszpanii tytuł najlepszej drużyny. Uwieńczeniem jego kariery mogło być zdobycie najcenniejszego klubowego trofeum czyli Pucharu Mistrzów. Mogło, bo Juventus przegrał 25 maja 1983, po raz drugi finał Pucharu Mistrzów. Tym razem z niemieckim Hamburger SV 0-1. Na otarcie łez Bettega mógł ponownie wznieś w górę jego drugi, a siódmy w historii Juventusu Puchar Włoch. To był koniec kariery Roberto Bettegi w ekipie Bianconerich. Ostatecznie zagrał dla Juventusu 481 razy i strzelił 178 bramek. Wystąpił również 42 razy w reprezentacji, w której zdobył 19 goli. Ostatnie dwa lata swojej piłkarskiej kariery spędził w północnoamerykańskiej lidze NASL w zespole Toronto Blizzard, z którym dwa razy zajął drugie miejsce w lidze.
Do Włoch wrócił w roli komentatora sportowego w Canale 5. W 1994 Luciano Moggi, Antonio Giraudo i Roberto Bettega stworzyli tzw. ‘Triadę’, która przejęła kierownictwo w klubie. Ówczesny wiceprezydent Juventusu Turyn, został mianowany w 2004 roku prezydentem grupy G14, zastępując na tym stanowisku Florentino Pereza z Realu Madryt. Po latach sukcesów, 11 maja 2006 roku ‘Triada’ zrezygnowała ze swoich stanowisk. Związane to było z aferą Calciopoli. Bettega ze łzami w oczach opuszczał piastowane przez niego stanowisko w ukochanym klubie i przez kolejnych 12 miesięcy pełnił wyłącznie doradczą funkcję konsultanta do spraw transferów. Przestawał wykonywać tę funkcję w czerwcu 2007 roku. Do Juve powrócił 28 grudnia 2009 roku, kiedy prowadzona przez Ciro Ferrarę drużyna przechodziła poważny kryzys. Powierzono mu stanowisk zastępcy dyrektora generalnego, którą wykonywał do przyjścia do Turynu nowego prezydenta Andrei Agnelliego.
Autor: Pavon