Felietony

Gryfel | 11 maja 2021

Massimo Pavan: Takie doświadczenie przyda się wszystkim

Swoją refleksją na temat zaistniałej sytuacji Juventusu podzielił się Massimo Pavan, wielotetni kibic Juventusu i dziennikarz sportowy.

Przedstawiamy tłumaczenie jego tekstu opublikowanego na TuttoJuve.com:

Nie zawsze można wygrać, ale jednocześnie nie można tolerować takich sezonów. Spadek z drugiego na siódme miejsce jest być może jeszcze zrozumiały, mniej spadek z pierwszego na możliwe piąte czy szóste.

Juventus ryzykuje dużo, sezon w stylu Delnerego i Puchar Włoch nie uratują spustoszenia dokonanego występami w Serie A.

KRYTYKA GDY WYGRYWANO „TYLKO” SCUDETTO

W każdym razie ten sezon będzie przydatny, szczególnie dla kibiców, bo w ciągu tych dziewięciu lat nikt nigdy nie cieszył się chwilą, bo kiedy zdobywano mistrzostwo, ktoś zawsze pozwolił sobie zdeskredytować ten wyczyn, zamiast wychwalać wykonaną wielką pracę.

W zeszłym roku Maurizio Sarri wykonał świetną robotę, wygrał Scudetto z kilkoma kolejkami przewagi i został obrzucony błotem, przede wszystkim przez fanów, tak samo jak Massimiliano Allegri rok wcześniej. Powinniśmy zrobić „mea culpa” i przyznać się do winy.

W tym sezonie jak nigdy zasługujemy na krytykę, także za roszczeniową postawę z ostatnich lat, w których prawie nikt nie świętował mistrzostw, uznając tytuł za formalność, podczas gdy w rzeczywistości był to niemały wyczyn.

SENS OSIĄGNIĘĆ

Ostatnie dziewięć lat zostanie zatem ponownie ocenione, jako coś wyjątkowego, nieosiągalnego, ale co od jutra będzie musiało być przeszłością, aby zacząć od nowa z chęcią zwycięstwa i większym duchem samozaparcia i zaangażowania.

GDZIE ZACZĄĆ

Trzeba odzyskać „oczy tygrysa”, odzyskać chęć do walki o każdą piłkę, głód, którego w tym sezonie jeszcze nie było, chęć obrony jakby to był finał Ligi Mistrzów i zjadać przeciwników. Musimy wrócić do bycia Juve, a nie drużyną Juventusu. Musimy unikać tej dumy, braku pokory, które widzieliśmy przez te dwa lata, od kierownictwa – być może trochę zbyt pewnego siebie – po trenera, który nie rozumiał, że bez doświadczenia trzeba być pokornym, ponieważ szkoleniowymi guru są inni. A Pirlo na dzień dzisiejszy może co najwyżej być ministrantem w kościele.

Źródło: Tuttojuve.com

Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
tItOveN
Admin
3 lat temu

Pamiętam wywiad Allegriego po meczu z Tottenhamem i wyniku 2:2. Mówił w skrócie, że ludziom/kibicom się w tyłkach poprzewracało od sukcesów. Pavan nakreślił mniej więcej to, co mi samemu chodzi po głowie.

Środowisku przyda się reset, aby dostrzec, że wygrywanie nigdy nie jest „zwykłe”, zawsze jest nadzwyczajne, bo nic nigdy nie jest dane ci z góry. Brzmi znajomo? 😀

OldLady
3 lat temu
Reply to  tItOveN

Święta prawda. Też o tym pisałem i słowa Max znów wybrzmiewają. Niestety nawet tutaj na forum mało kto cieszył się z mistrzostw, ale za to jak było wtopa to pierwsi na forum… Teraz tęż tutaj przybyło.

anavrin_
3 lat temu

I taka forma krytyki to mi się podoba!

luque10
3 lat temu

Mówiłem o tym w momencie zwalniania Sarriego.
Kibicom w dupach się poprzewracało od sukcesów i każde kolejne Scudetto było mniej znaczące.
Doszło do tego, że nawet na tym forum zapanowała u niektórych radość, że obejmie nas Andrea. Przecież mistrzostwo Włoch samo się wygrywa..
Najgorsze, że sam Agnelli zajęty Superligą też podchwycił tą kibicowską tezę, zatrudniając żółtodzioba.
Chociaż nie jestem zdania, że to dobrze i inne takie brednie, to może do niektórych dotrze jak ważnym elementem jest trener w zespole, a każdy kolejny puchar to wydarzenie, nie coś, co się należy.

Sygnalista
Sygnalista
3 lat temu

Bardzo madry facet, a ostatnie zdanie to genialna puenta tego sezonu.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi