Matuidi: Nigdy nie chciałem odejść z Juve
Blaise Matuidi przesłał wiadomość do Romelu Lukaku po rasistowskich atakach skierowanych w stronę napastnika przez fanów Cagliari i przyznał, że nigdy nie rozważał opuszczenia Juventusu.
Ja też miałem ten problem na tym samym stadionie. Tym razem stało się to z Lukaku. – powiedział Matuidi na konferencji prasowej reprezentacji Francji.
Należy podjąć konkretne działania. W piłce nożnej podobnie jak w życiu, nie może być miejsca na rasizm. Nie chcemy już widywać takich incydentów. Stanowią one okropny przykład dla dzieci i musimy zrobić wszystko, co możliwe, aby to powstrzymać. Na stadionie nie ma miejsca dla takich ludzi.
W zeszłym sezonie pojawiły się rozmowy na ten temat, ale są instytucje, które mogą podjąć działania i właśnie to powinny zrobić.
Wielu przypuszczało, że Matuidi nie będzie grał w Serie A w tym sezonie, ale walczy o swoje miejsce w Juventusie Maurizio Sarriego.
Cała ta mowa w prasie o PSG nie była prawdą. Paryż jest w moim sercu, byłem fanem tego klubu, odkąd byłem mały, a noszenie ich koszuli było spełnieniem marzeń, ale zawsze mówiłem, że jestem szczęśliwy w Juve, w jednym z najlepszych klubów na świecie.
Konkurencja nie jest czymś, co mnie martwi, jest dla mnie motywacją. W piłce nikt nie daje ci niczego za darmo. Trzeba wywalczyć sobie miejsce. Jeśli tu jestem dlatego, że zawsze upewniałem się, że jestem gotowy na wszelkie wezwania.
źródło: football-italia.net
Jakby nie patrzeć i nie krytykować Francuza, to w meczu z Napoli miał udział przy 2 lub 3 golach.. Ja nie jestem jego przeciwnikiem, niech gra tak jak z Napoli i będę zadowolony. Cudów też nie będę oczekiwał bo to typowy walczak – rzemieślnik boiskowy. Powodzenia każdemu piłkarzowi z Juve.
Tak naprawdę to w najbliższych tygodniach będziemy stopniowo się dowiadywali, które z plotek transferowych były prawdziwe, a które stanowiły wymysł mediów.
We wczorajszym meczu eliminacyjnym, Matuidi, rozegrał pełne 90 minut, co świadczy o tym, że potrafił przekonać do siebie nie tylko Sarriego, wcześniej Allegrego, ale też Deschampsa, u którego zalicza regularne występy od lat. Poza tym za czasów PSG najczęściej wygrywał rywalizację z Rabiotem, co czynił również we wspomnianej kadrze i obecnie w Juventusie. Chłop denerwuje większość fanów Starej Damy, niemniej trenerzy go uwielbiają. 32 latek ma więcej wspólnego z Khedirą, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.