OFICJALNIE: WRACAMY DO GRY!!!
Minister Sportu Vincenzo Spadafora potwierdził, że włoskie drużyny wrócą do gry, począwszy od półfinałowych starć w ramach Coppa Italia.
Doczekaliśmy się! Minister Spadafora po dzisiejszej widekonferencji z przedstawicielami Lega Serie A, włoskiego związku piłki nożnej (FIGC) oraz związku piłkarzy, potwierdził, że piłka nożna we Włoszech wróci od 13 czerwca. Pomiędzy 13 a 20 czerwca rozegrane zostaną półfinałowe spotkania Pucharu Włoch, a 20 czerwca już wszystkie ekipy przystąpią do gry w ramach Serie A – począwszy od 27. kolejki.
To było bardzo produktywne spotkanie. Jak mówiliśmy od samego początku, piłkę nożnę można będzie wznowić, gdy uzyskamy warunki do zapewnienia bezpieczeństwa. Dzisiaj komisja naukowo-techniczna dała zielone światło protokołowi medycznemu – powiedział Spadafora.
Włochy stają na nogi i słuszne jest, aby piłka nożna zrobiła to samo. Komisja zaakceptowała protokół, ale potwierdziła absolutną konieczność wyznaczenia okresu kwarantanny, w przypadku gdy piłkarz otrzyma pozytywny wynik testu.
Otrzymaliśmy również gwarancje, że proces wymazów dla graczy nie będzie w żaden sposób wpływał na dostęp do testów dla ogółu społeczeństwa ani go nie będzie ograniczał.
FIGC zapewnił mnie również, że istnieje plan B (baraże i play-offy) i plan C (ustalenie kolejności zespołów według istniejącej tabeli), jeśli doszłoby do kolejnego zawieszenia rozgrywek. Decyzja w tej kwestii nie należy jednak do mnie, ponieważ to będzie w gestii FIGC.
W świetle wszystkich tych wydarzeń możemy dziś powiedzieć, że sezon będzie można wznowić od 20 czerwca.
Mam jednocześnie nadzieję, że w datach od 13 do 20 czerwca zostaną rozegrane mecze w ramach Coppa Italia, ponieważ byłby to pozytywny sygnał dla całego narodu.
Do rozegrania pozostały rewanżowe mecze półfinałowe: Napoli – Inter (1:0), oraz Juventus – Milan (1:1).
AKTUALIZACJA:
[20:17] Mecze półfinałowe zaplanowano na 13 i 14 czerwca, podczas gdy termin finału wyznaczono prowizorycznie już na 17 czerwca!
[21:56] Szczegóły dotyczące powrotu gry w Serie A – jak podaje Piotr Dumanowski z Eleven Sports – poznamy jutro.
Źródło: football-italia.net
Alleluja, koledzy!
Jeszcze ta Coppa na początek, wow! 😮
Wreszcie !!!!
Nareszcie jakaś dobra wiadomość! Fajny byłby finał Juventus – Napoli.
Aż się łezka w oku zakręciła 😉
Ale będzie zatrzęsienie meczy! Myślę, że dobrze, że na rozbieg mamy CI. W lidze trzeba zacząć mocno, to powinien być priorytet. Mówta co chceta, ale mnie piłka – nawet bez kibiców – się podoba. Nie potrzebuję otoczki na stadionie, wywiadów z piłkarzami, jaram się piłką w „stanie czystym”, jak nazwał to R. Stec. Oczywiście dostrzegam, że gospodarz meczu pozbawiony jest istotnego atutu i jest to czymś, co w pewnym sensie wypacza rywalizację w systemie ligowym. Więc jeśli mi to przeszkadza, to nie dlatego, że potrzebuję „ładnie” opakowanego meczu, ale ze względów sportowych i związanych z pewną formą sprawiedliwości. Dziwię się… Czytaj więcej »
Podzielam, opinię. Też puste trybuny nie są dla mnie problemem, choć faktycznie ze słyszałnym dopingiem jest jakoś przyjemniej, ale może to kwestia przyzwyczajenia. Jak oglądałem mecze bundesligi z dodaną oprawą dźwiękową ze stadionów w sumie nie czułem żadnej różnicy, mimo że trybuny dalej świeciły pustkami. Zwyczajnie mój wzrok ciągle wpatrywał się w to, co mamy na murawie.
Jeżeli o mnie chodzi, to rzecz jasna najważniejsza jest piłka jako taka, ale nie ukrywam też, że rozgrywanie gier bez kibiców jest dla mnie sporym minusem i mam nadzieję, że sytuacja ta potrwa możliwie jak najkrócej. Z tego również względu nie jestem zachwycony faktem, iż nasz zarząd skłócił się z grupami kibicowskimi odpowiedzialnymi za doping, przez co nasze mecze pozbawione są tej otoczki. Człowiek ma wrażenie, że ogląda mecz spoza Serie A, co nie jest dobre. Tak czy inaczej cieszę się, że Serie A wraca do gry. Nie ukrywam, że w ostatnich latach oglądam jedynie tą ligę, na inne zwyczajnie… Czytaj więcej »
anavrin – co do tej sprawiedliwości bez kibiców. Moim zdaniem mecze bez kibiców są nawet sprawiedliwsze. Jest tylko boisko, które jest jednakowe dla obu ekip. Nikt nie ma za plecami wsparcia, które czasem potrafi tak nakręcić, że wpływa na wynik. Jest czysty „skill”. Takie czynie obserwacje na Bundeslidze i na BVB, które i na kanwie naszego meczu z Interem i dochodzę do wniosków, że brak kibica sprawia, że mecze są bardziej przewidywalne. BVB – PSG – pierwszy mecz bez kibiców. Piłkarsko lepsze PSG wygrało. My z Interem – piłkarsko lepiej i wygrana BVB – z Schalke – tak samo i… Czytaj więcej »
Owszem, pełna zgoda, ale tak by było, jakbyśmy od początku grali bez kibiców. Całe rozgrywki. W momencie, gdy większość meczów była z kibicami, a rewanże już nie, to wówczas mamy już wypaczenie.
Prosty przykład, przerąbaliśmy z pretendentem 3:1 w Rzymie. Rewanż, kluczowy mecz sezonu, przyjdzie nam grać bez kibiców. Lazio zyskało ewidentnie w tym dwumeczu, bo rozegrało mecz z nami u siebie z kibicami, podczas gdy my nasz domowy mecz rozegramy bez kibiców.
Fantastyczna wiadomość, strasznie się cieszę!