Pirlo: Daję sobie 6 na 10
Andrea Pirlo daje sobie „szóstkę” w 10-stopniowej skali za swój debiutancki sezon w Juventusie i przyznaje, że jego styl gry nie został jeszcze „w pełni wdrożony”.
Bianconeri pokonali Genoę 3:1, ale po raz kolejny wydawali się zupełnie inną drużyną po przerwie i groziło im roztrwonienie prowadzenia 2:0.
Mieliśmy odpowiednie nastawienie na początku, wszystko wydawało się proste, lecz potem dopuściliśmy do okazji pod koniec pierwszej połowy z powodu braku koncentracji – powiedział Pirlo dla Sky Sport Italia.
Już wcześniej zdarzało się, że traciliśmy bramki pod koniec połowy i prawie się to powtórzyło. Wyszliśmy na drugą odsłonę chcąc przejąć inicjatywę, ale cofnęliśmy się zbyt głęboko, ryzykowaliśmy zbyt kilka razy i nie wykorzystaliśmy szans, które pozwoliłyby nam być nieco uspokoić grę.
Cristiano Ronaldo był wyraźnie zirytowany po końcowym gwizdku i rzucił koszulkę na ziemię.
To normalne, że chciał strzelić gola, zwłaszcza gdy gra się skomplikowała, bo jest mistrzem i zawsze chce się odznaczyć.
Genoa wystawiła wielu zawodników do gry między liniami, więc rozważaliśmy zmianę taktyki w trakcie meczu. Niestety, traciliśmy punkty w meczach, które na papierze wydawały się relatywnie łatwe, co niepotrzebnie komplikowało nam życie. Dzisiaj tak nie było, ponieważ kontrolowaliśmy mecz, ale zanotowaliśmy kilka epizodów, które sprawiły, że podejmowaliśmy niepotrzebne ryzyko.
Pirlo został zapytany, czy nadal czuje, że musi udowodnić swoją wartość na ławce Juventusu i jak oceniłby swój debiutancki sezon.
Wszyscy trenerzy muszą udowadniać swoją wartość każdego dnia, a co dopiero ja, gdy to moje pierwsze trenerskie doświadczenia. Piłka nożna była moim marzeniem od dziecka i będę nadal ciężko pracował, aby się poprawić.
Za ten sezon dałbym sobie jak na razie sześć na dziesięć. Wiem, że muszę dać z siebie więcej, a kiedy nie osiągasz określonych wyników, trener jest pierwszym, który bierze na nie odpowiedzialność.
Moja idea futbolu polega na dominacji w grze i wywieraniu presji na rywalu. Z szeregu powodów nie udało nam się tego w pełni zrealizować, ale drużyna wykazuje wolę i będziemy nad tym dalej pracować.
Fabio Paratici powiedział przed pierwszym gwizdkiem, że przedłużenie kontraktu Paulo Dybali wciąż jest bardzo niepewne. Czy Pirlo chciałby wysłać wiadomość do klubu w tej sprawie?
Takie rzeczy zależą od zarządu. Jestem w stanie trenować zespół składający się z „mistrzów”, a Dybala jest jednym z nich. W tym sezonie praktycznie nie był dla nas dostępny, ale teraz wrócił i postaramy się to jak najlepiej wykorzystać. Wszelkie inne decyzje leżą w gestii klubu.
Źródło: football-italia.net
Pirlo zasłuży na „piątkę”, jeżeli zespół zdoła zająć drugie lub choćby trzecie miejsce w Serie A. Szybkie odpadnięcie z LM przy okazji rywalizacji z klubem klasy FC Porto i strata mistrzostwa Włoch, to za dużo, żeby ocenić go wyżej. Ok, pięć i pół z ewentualnym triumfem w Pucharze Włoch.
Jak na razie ocena adekwatna.
Co prawda trzeba się oswoić z przegraną Scudetto, odpadliśmy frajersko z LM ale wyszliśmy z grupy na pierwszym miejscu, gramy o finał PW, wygraliśmy SPW (co nie zawsze się zdarzało).
Ale do ostatecznej oceny trzeba poczekać do zakończenia sezonu. Ważnym będzie, na którym miejscu skończymy w tabeli. 2 miejsce to byłby plus. Wygrana z Interem dałaby dodatkowy optymizm, oraz należy wygrać mecz finałowy z Atalantą.
Jeśli w międzyczasie nie będzie słabych występów w stylu Benevento to dałbym nawet 7/10.
10/10 dałbym za tryplet (niemożliwe) 9/10 za scudetto, Coppa i co najmniej półfinał LM (niemożliwe) 8/10 za scudetto i Coppa (praktycznie niemożliwe) 7/10 za samo scudetto (mało prawdopodobne) lub Coppa + pewne drugie miejsce w lidze (na zachętę) 6/10 za Coppa i doczłapanie w TOP4 5/10 za samo doczłapanie w TOP4 Niższej oceny nawet nie rozważam. Przy ocenie 7/10 lub wyższej – zostawić Pirlo na przyszły sezon. Przy 6/10 – przeanalizować, czy widać progres w samej grze. Jeśli tak, dać szansę przepracować okres przygotowawczy i patrzeć na ręce. No chyba, że byłaby szansa na powrót Maxa. Wówczas podziękować i dać… Czytaj więcej »
No właśnie tu wraca stary problem :”podziękować i dać Allegremu zawodników, o których poprosi.” tego się nie da zrobić – tu rządzi ktoś inny.
Moim zdaniem to błąd w strukturze organizacyjnej Juve. Trener MUSI mieć większy wpływ na transfery – nie może to być określenie samej charakterystyki piłkarza – ale powiedzmy chociaż kilka nazwisk do wyboru.
Nie mówiąc już o tym, że kupujemy „co jest na promce”, a Ty Pirlo/Sarri/Allegri masz wyrzeźbić.
Najlepsi : Zidane, Pep, Klopp – mają wpływ na transfery.
No, ale przecież tutaj był taki ryk na Allegriego w ostatnim sezonie, że nie dało rady. Allegri wedle spekulacji chciał się pozbyć ksieciow, korzy bądź zawodzili bądź do taktyki mu nie pasowali. Polecieć mieli Pjanic, Dybala, Sandro i Cancelo. Zdecydowano się jednak na zmianę trenera, który i tak nie miał zawodników do swojej tiki-taki, a był gorszy od poprzednika. Wydano 85 mln na de Ligta, na środek pomocy przeznaczono wielkie kontrakty i tyle. Nie mamy klasowej 9, mamy przeciętny środek pola i średnio obsadzone boki obrony. 2 lata temu trzeba się było Maxa słuchać, teraz jest już za późno.
No ale widzisz, biorąc pod uwagę historię z Allegrim stawiam pytanie, czy zawsze winny jest tylko trener. Przy atakach na Maxa zawsze twierdziłem, że nie ma sensu obarczać go całą odpowiedzialnością. Zarząd jednak ugiął się pod naporem kibiców i hejtu na social mediach z popularnym #AllegriOUT. Dzisiaj większość znowu wiesza psy na Pirlo i domaga się bóg wie czego, podczas gdy względem poprzednich sezonów kadra nie prezentowała jakiejś wybitnej wartości dodanej: Zmiana Arthur/Pjanic wyszła praktycznie na to samo, chociaż widząc, a raczej nie widząc Pjanica w Barcelonie, to wyskoczyliśmy z tego pociągu w ostatniej chwili przed zjazdem w przepaść. Arthur… Czytaj więcej »
Wszystko ładnie pięknie ale trener który będzie miał wpływ na transfery do juve nie przyjdzie bo w juve już tego wpływu miał nie będzie. Problem leży w zarządzie. Angeli daje wolną rękę Paraticiemu i potem wychodzi jak wychodzi. W sumie Angeli jest głównym winowajcą. Marzyła mu się hegemonia w Europie półśrodkami. Transfer supergwiazdy podstarzałej(Ronaldo) i 2 transfery młodych z potencjałem(De Light,Chiesa) a na pozostałych pozycjach jakoś to będzie i szukanie okazji. Trio z pomocy Realu CKM pomimo upływu lat pokazuje dlaczego Real dominował w lidze mistrzów w ostatnich latach a Ronaldo był na piedestał. A w juve pomoc leży od… Czytaj więcej »
Paratici przekonał Agnelliego, że udźwigną zakup Ronaldo, tylko zapomniał mu powiedzieć, że do niego potrzeba jeszcze bardzo dobrej „9” i dwóch klasowych pomocnikow
Z tym Gianpaolo to pełna zgoda. Po co nam kolejny kasztan, skoro jeden już jest. W dodatku ocenia się na 6…
Lepsza by była skala od 1 do 6. Wychodziło by, że nie więcej jak 3. I to by się zgadzało.
No ale we Włoszech jest skala od 0 do 10.
Chłop odleciał. Jaka 6? Ja się nie zgadzam. 6 to powinien dostać jakby wygrał scudetto, a to już niestety bez szans, bo inter gra słabo, ale wygrywa, oczywiście z pomocą sędziów, bo jakby inaczej. Poza tym frajerskie odpadnięcie z najsłabszą drużyną na tamtym etapie z LM, wtopy ligowe ze słabeuszami. Mimo totalnego piachu w niektórych meczach nawet nie daje szans takiemu Fagioli tylko wpuszcza Ramseya. W naszej grze nie widze pomysłu, poszukujemy pojedynków 1 vs 1 Chiesa czy Cuadrado na skrzydłach i wrzutka na Ronaldo. Po naszych stałych fragmentach ja się bardziej obawiam, że pójdzie z tego kontra niż my… Czytaj więcej »
Ciężko jest zdobyć scudetto jak się nie potrafi wygrać więcej niż 4 meczy z rzędu. Wczoraj Inter pokazał dlaczego jest na 1 miejscu z tak dużą przewagą. Zagrali totalny piach z Cagliari a i tak wygrali. Mają regularność, której u nas brakuje. I z czego wynika ten „brak koncentracji” o którym Pirlo często gada po meczu? Pomijajać kompromitacje z Benevento czy z Fiorentiną to było jeszcze kilka meczy, które mogliśmy przegrać lub zremisować właśnie przez ten „brak koncentracji”.
Właśnie to jest mentalność polskich kibiców… Nie! Scudetto nam się nie należy i nie jest to łatwe, jesteśmy przyzwyczajeni do wygrywania, ale co roku były problemy, z którymi radzili sobie doświadczeni trenerzy.
Pirlo sobie nie poradził i tyle.
Za samo Scudetto powinno oceniać się w okolicach 8-9tki, sam dałbym 9 z różnych względów ( brak okresu przygotowawczego, brak doświadczenia, covid).
Sam daje 5/10, za marny styl, ale jeszcze nie całkiem zawalony sezon.
Biorąc pod uwagę czynniki, które wymieniłeś ( brak okresu przygotowawczego, brak doświadczenia, covid) myślę, że Zarząd zdawał sobie sprawę z możliwości utraty mistrzostwa. Dlaczego zatem zatrudnił Pirlo a nie zostawił Sarriego lub nie uśmiechnął się do Maxa? Tym bardziej, że obydwaj są / byli opłacani przez Juventus ze względu na podpisane kontrakty.
Tylko jakie ma to znaczenie do oceny trenera, który został już zatrudniony?
Nie zgadzam się natomiast z opinią, że za Scudetto powinna być 6tka, znaczyłoby to że od dziewięciu lat nie mamy dobrego trenera 🤷♂️
Zwróć uwagę, że ja w żadnym poście nie dałem oceny. I nie podejmę się jej ponieważ nie wiem jakie założenia miał Zarząd przed sezonem. Biorąc pod uwagę, że na stanowisku trenera zatrudnił gościa bez żadnego doświadczenia to raczej liczył się z utratą mistrzostwa. A jeżeli celem nie było mistrzostwo to co nim było?
Nie twierdzę, że mistrzostwo nie było celem, zawsze jest.
Jednak chodzi mi o to, że strasznie przejadło się sporej ilości fanów Juve, przez co nie jest doceniane.
Nie zdążyłem edytować, za samo Scudetto do tego co mamy 😉 sorry za podwójny komentarz.
Choć nie uważam, że „scudetto nam się należy”, to jednak powinno być punktem odniesienia, punktem wyjściowym przy okazji formułowania ocen. Stąd, ocena gdzieś w połowie (wspomniane 6/10), to właśnie ocena, jaką powinien otrzymać trener (i zespół) za wypełnienie celu podstawowego – zdobycia mistrzostwa Włoch. Trzeba pamiętać, że jesteśmy Juventusem, trzeba pamiętać, jakie mamy standardy i jakie ambicje. Nie równajmy w dół, nie obniżajmy ich, tylko niezmiennie mierzmy wysoko.
Brak realizacji wspomnianego celu oznacza dla mnie ocenę poniżej, co biorąc pod uwagę także słabą postawę LM, wyraźnie też tę ocenę obniżającą, daje ocenę 4/10.
To takie pytanie z historii. Kiedy ostatni raz pracował w Juventusie trener, który nie zdobył żadnego trofeum (Coppa Italia jeszcze bym nie dopisywał), mimo to pozostał na kolejny sezon?
Pytam, bo serio nie pamiętam, a kibicem jestem od dość dawna i moja pamięć piłkarska sięga lat 90…
Ciekawe pytanie, choć Juventus Juventusowi nierówny i w danym sezonie brak trofeów można określić mianem prawdziwej katastrofy, w innym zaś, będąc wysoko w tabeli, określimy rozgrywki udanymi w naszym wykonaniu. Żadnego trofeum nie zdobył choćby Ancelotti i nie mówią tu nawet o sezonie 98/99, kiedy przejął zespół w jego trakcie, a o tym kolejnym, kiedy miał możliwość trenować zespół od początku do końca. Z pracą pożegnał się rok później, nie wygrywając niczego. Proszę nie wspominać o rzekomym Pucharze Intertoto; niesłusznie zalicza się to do trofeów, podczas gdy mieliśmy do czynienia z zaledwie eliminacjami do Pucharu UEFA. Innym trenerem, którego zapamiętałem… Czytaj więcej »
Co do Ancelottiego dodajmy, że on kadrę miał naprawdę mocną, podobnie jak Pirlo. Może nieco trochę zaniedbaną, w tym sensie, że nie wzmocniono jej odpowiednio po triumfie w Europie (choć to kwestia do dyskusji), tak jak nie wzmocniono jej w okresie hegemonii lat 2012+, po rozbiórce naszej środkowej linii. Niemniej, Ancelotti nie okazał się wartością dodaną, póki co to samo można powiedzieć o Pirlo (i obyśmy nie musieli się o tym przekonywać w następnym sezonie).
Ranieri. Zupełnie o nim zapomniałem. Jednakowoż wtedy to była inna, wyjątkowa sytuacja i tamto drugie miejsce było więcej warte. Dzisiaj trzecie miejsce w tabeli to nędza i tyle.
Oczywiście, dlatego sam oceniłem pracę Pirlo nieco wyżej tylko.
Jednak oceniając w sposób 6/10 to Scudetto jest według mnie nie na miejscu. To 38 kolejek, które same się nie wygrywają.
Zdobycie scudetto w naszym wypadku to po prostu poprawne wykonanie swojej roboty. Możemy też podejść do sprawy inaczej. Na Sarriego spadła taka krytyka, że mało kto dałby mu „6” po porażce z Lyonem. A zrobił przecież mistrzostwo. Właśnie poprzedni sezon dobrze służy jako porównanie. Gra była słaba, relacje z trenerem również, w LM (naszym marzeniu) też nie poszło, ale minimum zostało zrobione – osiągnięto mistrzostwo. Mimo to zwolniono trenera, co sugeruje, że to minimum nie satysfakcjonowało zarząd. Jak zatem nie wygranie niczego przez Pirlo przy jednoczesnym braku jakiś innych, „pozawynikowych” pozytywów może być podstawą oceny więcej niż przeciętnej (czyli w… Czytaj więcej »
Nie zgodzę się i praktycznie tylko o to mi chodzi – Scudetto nie jest nasze, to cel który trzeba wywalczyć. Zarówno Sarri, jak i Allegri, czy Conte też zdobywali Scudetta nie tylko dzięki umiejętnościom, a dużym szczęściu, że rywale odpadli sami. Co by nie mówić ( i absolutnie nie jest to obrona Pirlo, bo sam oceniam go średnio-słabo, ze względu na klapki na oczach, czy na siłę wprowadzanie innowacyjności, słaby mental drużyny, a także brak jakichkolwiek schematów) nasz treneiro ma pecha. W jakim innym sezonie zdarzały się takie cuda jak w tym? Tymi absurdami można obdarzyć każdy z dziewięciu mistrzowskich… Czytaj więcej »
Z trzech kluczowych celów na sezon zrealizować może najwyżej jeden i to ten najmniej prestiżowy. Przed sezonem mało kto interesował się Pucharem Włoch. Fakt, faktem, że Liga Mistrzów w tym roku to raczej były marzenia ściętej głowy, ale już cel postaci ćwierćfinału był obowiązkiem. Zwłaszcza po wylosowaniu Porto). Jednak pomijając już cele czysto sportowe, to ta drużyna po sezonie pracy Pirlo wciąż nie gra w ten sposób, aby liczyć na istotną poprawę wyników w kolejnym sezonie. To także powinno mieć wpływ na ocenę. Skąd zatem ten nieuzasadniony optymizm? Niby skąd to 6? Na góra 6 to zasłużył Sarri, który jednak… Czytaj więcej »
Myślę, że Twoje oczekiwania, a oczekiwania zarządu to dwie różne kwestie. Kibice chcieli czegoś więcej niż sezon temu, chcieli aby zespół wskoczył na wyższy poziom i grał jeszcze lepiej niż w tamtym sezonie, ale patrząc na wypowiedzie zarówno Agnelliego, jak Paraticiego i Nedveda, to wszyscy wiedzieli, że to jest przejściowy sezon. Sezon w którym trzeba wykonać ten krok w tył, aby zrobić w przyszłości dwa kroki w przód. Sarri miał „wzmocniony” skład Allegriego, więc oczekiwano od niego wzrostu jakości i lepszego stylu gry. Po sezonie zrobiono małą rewolucję w składzie, więc wiadomo było, że nie będzie to to samo. 3… Czytaj więcej »
„Sezon w którym trzeba wykonać ten krok w tył, aby zrobić w przyszłości dwa kroki w przód.” Widzisz na horyzoncie te dwa kroki w przód? Ja szczerze mówiąc nie za bardzo. Gramy jakąś asymetryczną taktykę hybrydową, której zawodnicy chyba jeszcze nie zrozumieli. Zagrożenie pod bramką przeciwnika stwarzamy głównie poprzez indywidualne przebłyski naszych najlepszych graczy. (O zgrozo, nawet nie chcę myśleć gdzie byśmy byli gdyby nie szczytowa forma Chiesy i Cuadrado). Przez środek praktycznie nie prowadzimy akcji. Nie wyprowadzamy szybkich prostopadłych piłek do napastników. O graniu w „uliczkę” czy z pierwszej piłki nawet nie wspomnę. Stałe fragmenty gry to jest kryminał… Czytaj więcej »
W punkt. Krok w tył bez wątpienia został zrobiony. Tylko co daje jakiekolwiek nadzieje, że po nim nastąpią dwa kroki do przodu? Czy ktokolwiek dostrzega jakiś progres, rozwój tego zespołu, który uprawniałby do takiego optymizmu?
Dla mnie osobiście ocenianie siebie samego przez Pirlo na 6 jest przejawem jakiejś narcyzmu. Nieuprawniony optymizm, wręcz nonszalancja. Tylko czy jest coś, co pozwala tak o sobie myśleć?
Zadałem Ci pytanie jednocześnie przedstawiając pewne argumenty. Oczekuję na odpowiedź.
Do oceny należy przyjąć odpowiednie kryteria, a tutaj sprawa nie jest łatwa, bo jeśli chcemy ocenić Pirlo po ambicjach Juventusu i ostatnim pasmie sukcesów na domowym podwórku to zawiódł, ale biorąc pod uwagę, że jako jedyny jest nowym trenerem w czołowych klubach Serie A, do tego nie miał okresu przygotowawczego, kontuzja Dybali, który był kluczowy w zeszłym sezonie i spora ilość absencji covidowych to przy zdobyciu Coppa i podium na koniec sezonu w lidze nie będzie tragicznym wynikiem i te 6/10, a może nawet 7/10 mógłby dostać za ten sezon.
Pirlo jest co najwyżej 2/10. Jeden punkcik za to, że jego nazwisko jest w protokołach meczowych a drugi za udział w konferencjach.
W kwestiach trenerki to 0/10. Pierwszy lepszy wuefista prezentowałby lepszy poziom gdyby zapewnić mu warunki takie jak ma Pirlo.
Jak każdy, masz prawo do własnej opinii w temacie trenera. Niemniej zaprzestań korzystania z zastępczych, pejoratywnych określeń jego osoby. Poprawiłem Twój komentarz po raz pierwszy i ostatni. Następne, w których pojawi się „Dyzma”, będę usuwał (admin).
Wprowadźcie opcję wyłączenia/ignora użytkowników bo Wam ludzie niedługo pouciekają.
Myślę, że po prostu można nie czytać. Generalnie mnie bardziej bawi taka zacięta płyta. Czytanie podobnych wypocin traktuję to jako formę drobnej rozrywki po pracy.
Wolałbym jakiś zlot i wyjaśnienie sobie pewnych rzeczy w twarz, nie za internetową ścianą.
Jakby się okazało, że Przyboczny to ktoś pokroju Góry z GoT, wyszłoby nawet zabawnie 😎
Spoko, ja też mały i niekumaty nie jestem 🤗
Ciekawy jestem bardzo jak Juve będzie wyglądać na tle Atalanty..
Nie twierdzę, że nie 😛 co ciekawe, na tle mocnych drużyn (za wyjątkiem Interu w tym sezonie) wypadamy najlepiej. To ci najsłabsi sprawiają nam problemy i odbierają najwięcej punktów.
Powiedzcie mi tak szczerze jaki problem macie z komentarzami Przybocznego? Przekręcanie nazwisk? W stosunku do Niego wielu to robi. O Nim się piszę „Przydupas Sarumana”, „Przydupas Czarnoksiężnika”, „Przyboczny Sarumana” itd itp. Totalna hipokryzja. Ten co Go chcę zbanować wcale nie jest lepszy.
Ha ha ha, rozbawił mnie. Może jako satyryk lepiej by sobie radził, bo o trenerce nie ma pojęcia. Nie ma, co wskazywać gdyby to, gdyby tamto (covid, brak Dybali). Miarodajna ocena jest porównanie do poprzedników. Sarri odpadł wcześniej z słabszym Lyonem, ale zdobył mistrza. Więc trzeba go ocenić gorzej niż Allegriego. Pirlo przegrał z jeszcze słabszym Porto, do tego grającym w 10, a mistrza stracił na 10 kolejek przed końcem. Z tym składem wygranie przez Allegriego SerriA to było minimum, więc skoro dla niego ocena 5 lub 6 (wyjściowa) to Pirlo max 3, jak będzie w LM.
Sarri nie odpadł wcześniej. Pierwszym etapem fazy pucharowej Ligi Mistrzów jest 1/8. Sarri i Pirlo odpadli na tym samym etapie.
Odpadł wcześniej niż Allegri, mówi o tym następne zdanie. Porównuje wyniki gorszego Sarriego do Allegriego, a Pirlo do Sarriego, jako że ma jeszcze słabsze wyniki.
Jakbym miał dalej być sarkastyczny to bym napisał, że Celeb… ale może lepiej nie. Pirlo jest nijaki. Ani nie można powiedzieć, że to antytalent, ani że wybitny. Wziął Juve, klub z wieloma problemami, ale kadrowo w lidze porównywalny do Interu. Z problemami sobie nie poradził, z większości zawodników nie wycisnął zbyt wiele. Chiesa, Danilo, McKennie – tych trzech zawodników zaliczyło pod batutą Pirlo skok jakościowy. Reszta albo w dól albo podobnie jak wcześniej. Myślę, że jakby nas trenował każdy inny trener z Serie A to osiągałby przynajmniej podobne wyniki co Pirlo teraz. Gole strzelamy indywidualnymi popisami, nawet wczoraj: tam się… Czytaj więcej »
Ameryki nie odkryłeś. Więcej w tym temacie napisałem powyżej. Zapraszam do lektury. Chyba, że jestem z Gimbazy to nie trzeba:)
Gimbaza zmienia swoje znaczenie z pejoratywnego na pozytywne. Niedługo będzie ” Gimby znajo” jako wyraz najwyższego uznania dla obszernej wiedzy.
Do Andrzeja mam tylko jeden zarzut.
Jest zbyt uparty, dlatego,że wprowadzając swoją ideę futbolu i nie mając do tego graczy,nie bardzo chciał próbowac się odnaleźć w prostszej taktyce ,gdzie zawodnicy lepiej by się czuli.