Pirlo: O zdobyciu Scudetto decydują detale
Andrea Pirlo powiedział, że dbałość o szczegóły ma kluczowe znaczenie w wyścigu po Scudetto.
Zagraliśmy świetny mecz, nie oddali strzału w światło bramki – powiedział Pirlo w rozmowie z DAZN.
Ligę wygrywa się, jeśli zadba się o każdy szczegół. Źle zarządzaliśmy piłką w ostatnich dziesięciu sekundach i dzięki temu wyrównali.
Najważniejsza jest głowa, jeśli wychodzisz na boisko z niezbyt pozytywnym nastawieniem, osiągasz kiepskie wyniki. Szkoda wyniku, zasłużyliśmy na więcej.
Brakuje nam zaciętości i chęci osiągnięcia wyników, musimy dać z siebie coś więcej.
Cristiano Ronaldo został zmieniony po 73 minutach z powodu kontuzji kostki.
Ronaldo jest kluczowym graczem nie tylko dla nas, ale dla wszystkich drużyn, w których gra. Miał problem z kostką i był zmuszony zejść.
Ci, którzy weszli na boisko dobrze sobie radzili. Mieliśmy problemy z utrzymaniem piłki i niektórymi rodzajami zagrań.
Nieustannie pracujemy nad poprawą, w każdym meczu wprowadzamy nowe pomysły. Dzisiaj Chiesa nie był w stanie zagrać, Chiellini jest kontuzjowany, a Alex Sandro i de Ligt ciągle są niedostępni, ale to nie może stanowić wymówki.
Źródło: football-italia.net
Szkoda bo faktycznie to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Już zabierałem się by chwalić naszą grę defensywną, ale przedwcześnie. „Źle zarządzaliśmy piłką w ostatnich dziesięciu sekundach i dzięki temu wyrównali.” Moim zdaniem to przytyk do Pana Diamenta ak’a 14 baniek Dybali. Który kapitalnie zarządził piłką w końcówce. Żeby nie było – Bentancur do spółki z Bonusem powinni się też wstydzić, ale LaJoya był początkiem kłopotu. Inna sprawa to Pirlo, który nie wiedzieć czemu znów daje minuty Bernardeschiemu, który nie potrafi nawet utrzymać piłki na połowie przeciwnika. W takich meczach gdy się gubi punkty to można łatwo stracić mistrza.… Czytaj więcej »
Tak, początkiem był wyrzut z autu na środku boiska. Nie usprawiedliwiam Dybali, bo popełnił błąd i coś takie nie powinno było się wydarzyć, tylko że jeśli on popełnił błąd, to możemy tu mówić także o całej serii błędów zespołu. Zwłaszcza Cuadrado i Bentancur zostali bezlitośnie ośmieszeni. Przykre to było. Nie dziwię się euforii Lazio, skoro grali bardzo przeciętnie, a mimo to odebrali punkty Juventusowi. Frajerstwo w czystej postaci ze strony Juve.💩
Serio, Pirlo w tym „Źle zarządzaliśmy piłką w ostatnich dziesięciu sekundach i dzięki temu wyrównali” widzi przyczynę remisu we wczorajszym meczu?
No, ale czy to nie było faktycznie tak, że Lazio biło głową w mur przez cały mecz, a ostatnie sekundy spartoliły nam wynik? Moim zdaniem to była zasadnicza przyczyna remisu, poza oczywiście niewykorzystanymi sytuacjami choćby Ronaldo ( słupek ).
Przecież od około 70. minuty pokracznie grające Lazio (z wyjątkiem Correi, który jedyny zdawał się mieć pomysł na grę) momentami tak na nas siedziało, że wybijaliśmy piłkę jak leci z okolic własnego pola karnego. To był bardzo nietypowy obrazek: obie drużyny grające nieskładnie, ale pomimo tego jedna wyraźnie – choć właśnie w sposób daleki od jakieś metody, planu – naciskała na drugą. Ta bramka wisiała w powietrzu, bo zupełnie nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, a wcześniej – dobić rywala, który kondycyjnie i chyba też psychicznie był zmęczony.
Oczywiście spuściliśmy z tonu w końcówce. Ale to nie było żadne oblężenie. Broniliśmy agresywnie, zamykaliśmy „drogi wejścia” pod bramkę z każdej strony. Pan Czachowski na to zwracał uwagę i się z nim zgadzam. To nie było tak, że szła np. wrzutka za wrzutką i było zamieszanie w polu karnym, rzuty rożne, czy groźne dryblingi. Lazio miało piłkę, w środkowej strefie – odbijało się i grało dalej. My z kolei nie popisaliśmy się boiskowym cwaniactwem z którego jesteśmy znani. Nie utrzymaliśmy piłki bo tak fatalnie grający Berna i Dybala nie jest w stanie tego zrobić. Dybalę w tym meczu przestawiano jak… Czytaj więcej »
Owszem, oblężenia nie było, bo tak słabo grający rywal jak Lazio nie może go przeprowadzić. To były nieudolne ataki, ale jednak były, coś tam próbowali. Tak jak pisałem, za wiele razy ratowaliśmy się lagą do przodu. Wiesz, komentatorzy widzieli wczoraj cały czas dobrze grający Juventus, co mnie zupełnie dziwi, bo mieliśmy jedynie momenty (jak to z resztą bywa ostatnio). Takie momenty to za mało by wygrywać. Zupełnie ignorowali to, że Lazio bardzo łatwo dochodziło na wysokość naszego pola karnego. I teraz taka ogólna teza z mojej strony. Pozytywy w naszej grze mają charakter incydentalny, trwają krótko, by nie powiedzieć, że… Czytaj więcej »
Trudno się nie zgodzić. Gramy bardzo słabo- nie wchodząc ponownie w szczegóły o których piszesz. Jedno co mnie pociesza to fakt, że wszyscy tak kaleczą jak my. Marne to jednak pocieszenie.
Oczywiście wszyscy w Serie A, bo taki Bayern to jest bestia straszna.
Pisałem to w trakcie mercato. Nie ma za bardzo miejsca dla Dybali w taktyce/ taktykach Pirlo. Dwójka z przodu nie gramy, bo jest Ronaldo, na szpicy grać nie będzie bo desperacko szukaliśmy wysuniętego napastnika.
Dybala jako boczny napastnik, to marnowanie jego potencjału. Słaby fizycznie, mierne przyspieszenie są szczególnie widoczne jeśli tam gra. Rozstanie w lecie jest więcej niż prawdopodobne, bo:
– olbrzymie wahania formy od początku jego pobytu w Juve
– problemy z kontraktem
– nie pasujący do taktyki
– dobry wiek, potencjał. Idealny zawodnik na sprzedaż żeby załatać budżet w tych dziwnych czasach.
– nigdy nie był zawodnikiem niezastapionym.
Takie też jest moje zdanie, że klub poświęci Dybalę. Tylko czy faktycznie jest to poświęcenie? Mam wątpliwości – to na tę chwilę zwyczajnie dobry moment na sprzedaż. Już kolejny dobry, bo Paweł dawał już powody by go sprzedać.
mysle tak samo. pomijajac zawirowania z kontraktem o ile plotki w ogole maja jakies pokrycie w faktach to niestety zwyczajnie do nas nie pasuje. kazdy kto gral/zna sie jako tako na pilce widzi jego braki w motoryce i umiejetnosci utrzymywania sie na nogach i te wahania formy do tego na przestrzeni kilku sezonow mentalnie tez mu siadalo nie raz.
Serio ktoś jeszcze liczy na scudetto z Dyzmą na ławce? Ja się pogodziłem z pierwszą czwórką w tym sezonie w chwili gdy zostało ogłoszone nazwisko Pirlo czyli człowieka bez kwalifikacji, doświadczenia, predyspozycji a nawet uprawnień (licencję FIFA Pro zdobył kilka dni przed pierwszym ligowym meczem). Gdyby to był ukształtowany samograj to jeszcze miałbym jakąś nadzieję na scudetto, ale tak nie jest. Dyzma dostaje wypaloną drużynę, ze starymi liderami którzy już nic mentalnie nie dają oprócz frajerstwa i grupką nowych graczy. Dotychczasowe wyniki DOKŁADNIE potwierdzają moje przypuszczenia. Gdyby nie walkower z napoli i piłkarski miesiąc życia Moratty to pod nieobecność Ronaldo… Czytaj więcej »
Spokojnie! Inni też gubią! Ten sezon będzie dziwny ale Nasz!
Pirlo twierdzi ,że nie oddali strzału w światło bramki.
To ja się pytam jak on oglądał ten mecz
Tak tylko rzucił
A więc to są te detale!