Precedens sądowy Napoli ponownie na tapecie
Werdykt rozstrzygający, że Lazio musi rozegrać mecz z Torino wprowadza kolejne kontrowersje do Serie A.
Przypomnijmy, że w Torino pojawiło się ognisko koronawirusa, które szybko rozprzestrzeniło się w drużynie, obejmując co najmniej 10 osób spośród piłkarzy i personelu. Ponieważ w zespole wykryto tak zwany angielski wariant COVID, lokalne władze zdrowotne (ASL) nakazały Torino całkowitą izolację przez pięć dni, nie pozwolono zespołowi trenować. Nakaz izolacji obowiązywał do północy dnia meczowego, co w praktyce uniemożliwiało Torino rozegrania spotkania z Lazio, które miało się odbyć w Rzymie.
Lega Serie A zdecydowała się wyznaczyć nowy termin rozegrania meczu, ale Lazio postanowiło walczyć w sądzie o przyznanie walkowera za to spotkanie. Dzisiejszy wyrok Sądu Apelacyjnego jasno wskazuje, że jedynym powodem podtrzymania decyzji, że mecz musi zostać przełożony i rozegrany w innym terminie, jest fakt, że Napoli ustanowiło w tej kwestii precedens.
W oświadczeniu Sąd Apelacyjny stwierdza jednocześnie, że „nie ma wątpliwości, że Torino skorzystało z zakazu nałożonego przez ASL, który został wydany na wniosek Granaty”, a klub z Turynu „zachowywał się podstępnie, co w żaden sposób nie jest zgodne z zasadami uczciwości i rzetelności, które muszą znajdować się w centrum każdych rozgrywek sportowych.”
Lazio przygotuje kolejną apelację, tym razem do CONI, a prawnik Rzymian, Gian Michele Gentile, posunął się nawet do stwierdzenia, że „wyrok wyraźnie potwierdza, że doszło do oszustwa.”
Źródło: tuttojuve.com
No dla mnie to jest absurd. ASL wydaje decyzję, ale protokół jasno mówi, że jeśli jest ilość zawodników aby mecz rozegrać.
W praktyce, każda drużyna posiada Primavere, której graczy można w każdej chwilę powołać i tak powinny kluby zrobić w przypadku, gdy drużyna główna jest zablokowana przez ASL.
Gdyby, korzystano z tego zapisu to ASL przestałby blokować swoje ulubione zespoły.
Ja tylko zacytuję jednego z właścicieli innych klubów w Serie A, po tym co widzę z przekładanymi meczami i odwołaniami do sądu „Obojętne kto wygra ligę, byle to nie był Juventus…” Tu także piję do odwołanego meczu Interu.
PS: dlaczego meczów Juve nie kazali przekładać jak było 3-4 zawodników na kwarantannie??
I tak by to nic nie zmieniło, bo jak widać po naszym ostatnim „wyczynie” z Benevento jesteśmy dramatycznie słabi w tym sezonie. Zamiast wywrzeć presję na Interze przegraliśmy u siebie z beniaminkiem (w dwumeczu zdobywając tylko 1 punkt), chociaż przed meczem wygadywali bzdury o wciąż realnej walce o Scudetto. Już po odpadnięciu z LM z Porto klub powinien ogłosić ciszę prasową i skupić się tylko na kolejnych spotkaniach, by na koniec zająć miejsce w pierwszej czwórce, bo widmo braku LM w Turynie jest całkiem realne, gdyż gramy jeszcze z Interem, Milanem, Atalantą, Napoli oraz m.in. derby z Torino.
To, że sami się kompromitujemy, nie znaczy że inne czynniki też powinny być przeciwko nam.
Pamiętam jak po pierwszym meczu z Porto, większość krzyczała że olać karnego na Ronaldo, bo graliśmy kupę.
Zgoda, jednak karny to karny, a licząc bramki, które padły, mogliśmy być w następnej rundzie.
Tu chodzi o sprawiedliwość, nie naszą żenującą postawę.
Akurat karny w pierwszym meczu z Porto byłby mocno naciągany, bo Ronaldo padał praktycznie zanim przeciwnik go dotknął (aczkolwiek naszym rywalom sędziowie nie bali się dyktować wątpliwych jedenastek jak np. tamtej w ostatnich minutach rewanżu z Realem, gdy interweniował Benatia). Oczywiście, że zgadzam się z tym, iż nawet jeśli gramy słabo, to arbitrzy czy inne czynniki nie powinni wpływać na końcowy rezultat.
Radzę dokładnie obejrzeć powtórkę. Dopiero kamera zza bramki pokazuje ewidentny faul. Wcześniej też miałem podobne zdanie.