Rabiot i Higuain wracają do Turynu
Właśnie pojawiły się doniesienia, że Adrien Rabiot wróci jutro do Turynu, a Gonzalo Higuain ma przylecieć do stolicy Piemontu w piątek.
Wyżej wymieniona para to jedyni gracze Juve, którzy ciągle pozostają za granicą, ale chociaż Higuain otrzymał pozwolenie z powodów osobistych, tak u Rabiot nie dostrzegano uzasadnienia dla jego nieobecności i wiele mówiło się o tym, że klub powoli traci już do niego cierpliwość. Francuski pomocnik był także dziś rano tematem głównym dla dziennika La Stampa, który zasugerował, że zawodnik jest niechętny na powrót do Włoch, protestując przeciwko obniżkom płac uzgodnionych z klubem.
Jednakże dzisiaj po południu Giovianni Albanese z Tuttomercatoweb zapowiedział, że Francuz stawi się w Turynie w przeciągu kilku najbliższych godzin. Teraz, zarówno Sky Sport Italia, jak i Gazzetta Dello Sport precyzują, że Rabiot jest spodziewany w Turynie w środę, a według reportera RTL France, Philippe’a Sanfourche, 25-latek „uważa, że nie popełnił żadnego błędu ani nie naruszył żadnych zasad i wróci do Turynu jutro”. Pomocnik nie ma także zamiaru ustosunkowywać się do zarzutów przedstawionych przez La Stampa.
Higuain natomiast póki co pozostanie w Argentynie, korzystając z przedłużonego urlopu z powodu choroby matki oraz ogólnych obaw związanych z podróżami podczas pandemii koronawirusa. La Gazzetta dello Sport sugeruje jednak, że Pipity można się spodziewać we Włoszech w ten piątek.
Obaj zawodnicy muszą jednak zostać poddani dwutygodniowej kwarantannie i przejść szereg testów, zanim będą mogli wznowić zajęcia z resztą drużyny, która będzie mogła trenować w grupie od poniedziałku.
Koledzy z zespołu już odbywają codzienne sesje treningowe w Continassie, przygotowując się do ewentualnego restartu Serie A w nadchodzących tygodniach.
Źródło: football-italia.net / juvefc.com
Higuaina jeszcze rozumiem, bo miał powody osobiste, ale ten drugi z mamusią musiał siedzieć? Wszyscy będą gotowi do gry, a ten będzie siedział na kwarantannie i budował „formę”…
nie jestem specjalista, ale skoro pilkarze maja robione testy a ich wyniki sa znane najpozniej nastepnego dnia to po co okres kwarantanny? bo rozumiem ze zwykly kowalski musi zostac w domu bo jest ryzyko ze bedzie zarazal a testu mu nikt nie zrobi, ale skoro tu wszystko jest jasne nastepnego dnia to o co w tym chodzi ??
To pewnie kwestia prawna. Nikt nie chce robić wyjątku dla piłkarzy bo pewnie rodziłoby to mnóstwo problemów konstytucyjnych – brak równości obywateli itd. Tak jak ma to miejsce w praworządnych krajach, nie jak u nas.
O to, że w dniu testów można nie być chorym, a za trzy dni już tak, z uwagi na dosyć długi okres inkubacji wirusa. Zrobienie testu od razu daje wcześniejszą wiedzę na temat tego, czy jest się chorym czy nie. Można więc szybciej podjąć środki zaradcze. Ale w sumie, nie daje to wiele więcej, bo trzeba by się testować na bieżąco by systematycznie wykluczać lub potwierdzać obecność wirusa (co z resztą będzie robione w przypadku piłkarzy).
Rabiot jak widać jest mało pracowitym człowiekiem. Skoro już na początku sezonu miał problemy z przygotowaniem fizycznym to teraz, zamiast od razu zacząć treningi to sobie posiedział we Francji, nie wiadomo po co. Turyn to chyba jednak miejsce nie dla niego.
Też o tym pomyślałem. Nawet taki Higuain jak chciał pokazać, że da radę tu grać to zasuwał na wakacjach i na zgrupowanie przed sezonem 19/20 przyjechał w świetnej formie fizycznej. Rabiot (podobno) do tej pory nie nadrobił zaległości z sezonu 18/19.