Sarri: Juventus nie może grać czterema napastnikami
Maurizio Sarri odpowiedział na pytania dziennikarzy po meczu z Fiorentiną, w tym wytłumaczył swoje decyzje personalne.
Dwa wykorzystane rzuty karne przez CR7 oraz gol de Ligta w końcówce spotkania zapewniły Juventusowi cenne trzy punkty.
To był trudny mecz, gdyż Fiorentina wciąż pozostawała niepokonana w Serie A w 2020 roku – powiedział trener dla Sky Sport Italia.
Postawiłem na Douglasa Costę, ponieważ wiedziałem, że Viola będzie próbowała blokować środek pola i miałem nadzieję, że Douglas pozwoli ich nieco rozciągnąć. Nie byliśmy bardzo konsekwentni, jeśli chodzi o tempo gry, ale celem jest poprawa w tym elemencie w przyszłosci.
Douglas Costa zapewnia szerokość gry i stwarza możliwości na strzelenie gola, ale moim zdaniem nie wygląda jeszcze wystarczająco dobrze w kwestii przygotowania fizycznego. Kiedy osiągnie szczyt formy, zobaczymy, że naprawdę potrafi zrobić różnicę.
Pominęcie Paulo Dybali jest praktycznie grzechem, ale mamy wielu doskonałych napastników i nie możemy korzystać z nich wszystkich używać jednocześnie. Balans drużyny jest niezbędny i przeciwko Fiorentinie Gonzalo Higuain był bardziej użyteczny.
Gdybyśmy wystawili wszystkich czterech razem, ograniczylibyśmy część ich możliwości. Na przykład Cristiano Ronaldo grający na skrzydle byłby marnotrawstwem.
Źródło: football-italia.net
Wcześniej było, że nie możemy grać HDR, bo brak balansu. Okazało się, że możemy, wcale nie tracimy wtedy więcej bramek, bo problem z defensywą leży gdzie indziej. Teraz okazuje się, że czwórką typowo atakujących też grać nie możemy. Jak to się ma w kontekście tego, co Sarri wiele razy mówił, że to trener musi złożyć skład z posiadanych zasobów? Zasoby posiadamy, jakie posiadamy, więc takie zamykanie się na opcje jest nieco drażniące (podobnie jak zmienianie zdania – patrz przykład HDR).
Masz w sumie rację, że to trochę drażniące, ale pocieszające jest to, że Sarri nie okopał się na swoim stanowisku, że nie da się grać HDR czy HCR, ale mimo, że wcześnie to wykluczył to zmienił zdanie. Nie jest to typ, który jak się na coś uprze to nie zmienia zdania – jak widać na tym przykładzie i to dobrze o nim świadczy.
Zgadza się. To założenie (poniekąd logiczne), że im więcej napastników tym gorsza obrona. Tylko im więcej ludzi atakuje, tym więcej jest do pokrycia (i tak np, boczni obrońcy czy uwielbiany we Włoszech wahadłowi nie hasają sobie już tak radośnie). Mało klubów jeszcze gra z dwójką napastników (z tych lepszych kojarzy mi się tylko Inter, Atletico i Valencia no i PSG – tylko tam Neymar jest skrzydłowym).
Tylko jak wtedy byśmy mieli grać? Taktyka 4-2-3-1? Z Ronaldo, Costą, Dybalą w linii i Higuainem na szpicy? Wtedy Pjanić na ławce, a jako defensywni Bentancur i Rabiot? Myślę że taki ultraofensywny wariant możemy ćwiczyć przy okazji gonienia wyniku.
Choć zaproponowany wariant jest jakimś rozwiązaniem, to mnie chodziło bardziej o samo takie gadanie, że nie, że się nie da. Jak napisał @OldLady, Sarri sam sobie pokazał na przykładzie HDR, że owszem, da się. Więc po jakiego gada, że się nie da, zwłaszcza, że sam mówił też o potrzebie elastyczności u trenera. @Ater, no właśnie tak jak mówisz, to nie jest zero-jedynkowe, że jak większa liczba graczy broniących, to obrona lepsza. Mając większą liczbę graczy ofensywnych rosną szansę na większe posiadanie piłki, a jak wiadomo, jak masz piłkę, to bramki nie stracisz. Można też grać wyższym pressingiem wtedy. Owszem, ryzykowne,… Czytaj więcej »
Wariant z 4-2-3-1 jest aktualnie zbyt ryzykowny i możliwy do użycia chyba tylko wtedy jak nie mielibyśmy kompletnie nic do stracenia. 4-2-3-1 to był majstersztyk w wykonaniu Allegri – Mandzukic i nic takiego prędko się nie powtórzy bo ten wariant wymaga by chociaż 1 z 3 grających za Higuainem wracał i to nie pod okolicę środka boiska, a nawet a nasze pole karne.
W kontrach byśmy zostali zdemolowani.
Otóż to. Nikt z trójki Ronaldo, Dybala i Costą w obronie się nie sprawdza. Tak jak napisałeś, drugiego Mandzukicia nie mamy, a wbrew pozorom można skutecznie zniechęcić do gry taką czwórką w ataku podwajaniem krycia, natomiast każda kontra mogłaby być dla nas zabójcza.
Hmm… na podstawie czego uważasz, że ‚możemy’? Wyniki jakoś szczególnie tego nie pokazują. Zobacz jakie mecze graliśmy HDR: – bardzo fajny mecz u siebie z Udinese (15 miejsce w lidze) – bardzo przeciętny mecz z Sampdorią, wygrany 1-2 (Sampa to 16 miejsce w lidze) – superpuchar z Lazio, gdzie rywale nas zniszczyli – pojedynek z Napoli, gdzie znów byliśmy żałosną drużyną. Wydaje mi się, że żadnego meczu nie pominąłem. Wygląda na to, że w tym ustawieniu odwalamy żenadę i jeśli tylko gramy z solidniejszym rywalem (Lazio, Napoli) to przegrywamy w żenującym stylu. Z tym tercetem straciliśmy 8 bramek w 4… Czytaj więcej »
O nareszcie ktoś uczciwie tonujący nastroje w kwestii HDRu. To jest niezłe ustawienie do klepania leszczy. Mogłoby być bardzo fajne gdybyśmy mieli znakomitą druga linię, która asekuruje obronę i skutecznie wspiera atak. Ale w obecnej sytuacji nie ma szans żeby to chodziło.
Jedynym realnym wariantem jest chyba Dybala na ŚPO i CR7-GH przed nim ale to niewiele zmienia bo na dłuższą metę Dybala nie da rady tam grać.
Wczorajsze ustawienie było prawie optymalne moim zdaniem. Jedyna roszada to Dybala jako wysunięty a Pipita jako joker.