Sarri: Kartka wszystko zmieniła
Maurizio Sarri nie był zbytnio przejęty pierwszą porażką Juventusu w tym sezonie.
Myślę, że rozegraliśmy dobrą pierwszą połowę, nawet bardzo dobrą, ale niestety pozwoliliśmy im również strzelić bramkę tuż przed przerwą – powiedział trener Juve.
Druga połowa była zdominowana przez następujące po sobie incydenty, z których większość była na naszą niekorzyść, ale gdy graliśmy ciągle 11 na 11, to i tak radziliśmy sobie bardzo dobrze.
Cristiano Ronaldo i Luiz Felipe sprawili, że na tablicy wyników widniał rezultat 1-1, ale Juan Cuadrado zobaczył czerwoną kartkę i wtedy wszystko się posypało.
Źle wykonaliśmy nasze zadania, ponieważ gracze znajdowali się na złych pozycjach, to nas dodatkowo rozproszyło i słono za to zapłaciliśmy. Zdecydowaliśmy przed meczem wykorzystać pewne manewry i ustawienia i nie wprowadziliśmy ich.
Sędzia początkowo dał Cuadrado tylko żółtą kartkę, ale zmienił swoją decyzję po ingerencji systemu VAR.
Nie do końca zgadzam się, że była to wyraźna szansa na zdobycie gola, ponieważ Lazzari biegł bardzo szeroko. Myślałem, że żółta kartka jest właściwą decyzją, ale faktem jest, że nie mamy na to wpływu i popełnialiśmy błąd w ogóle pozwalając na zaistnienie tej sytuacji.
Rodrigo Bentancur rozgrywał bardzo dobre spotkanie, zaliczając asystę, ale jeszcze przed przerwą musiał zejść z boiska po uderzeniu w kolano, a wstępna diagnoza nie jest dobra.
Bentancur przejdzie testy medyczne. Wygląda na to, że mocno ucierpiało więzadło poboczne. Zobaczymy, jak mocno. Bentancur jest dla nas w tej chwili decydującym graczem, więc bardzo nam go brakowało na boisku, gdy je opuścił.
Sami Khedira będzie poza grą przez trzy miesiące, więc będziemy musieli coś wymyślić w ciągu najbliższych kilku tygodni i przekonać się, czy możemy szybko rozwiązać zaistniałą sytuację.
Federico Bernardeschi i Aaron Ramsey prawdopodobnie mogliby zostać wykorzystani w tej roli, więc po kilku próbach i testach zobaczymy, czy jest to możliwe.
To była pierwsza porażka Juventusu w tym sezonie, ale Sarri się tym nie martwi.
Nie widziałem wielu błędów w pierwszej połowie, dobrze przygotowaliśmy się do meczu i mieliśmy okazję wyprowadzić wynik na 2-0 po główce Cristiano. Być może trochę zbyt wolno reagowaliśmy przy rzutach rożnych, co zapoczątkowało ich akcję bramkową.
W drugiej połowie, kiedy gra wydawała się być w bardziej zrównoważona, czerwona kartka zmieniła wszystko. Przegraliśmy mecz, ale szczerze mówiąc, zauważyłem poprawę w grze mojego zespołu.
Źródło: football-italia.net
Wiadomo, że czerwień nie pomaga drużynie która go otrzymała…. Ale Panie Sari, ostatnio gramy w 10 i pół, Berna nie wnosi nic a Matudi gra jako połowa gościa (tak tak, stara się biega, ale jest przeciętny) Szkoda Costy. Kiedyś pisałem, że to zawodnik podatny na kontuzje i że w moim odczuciu nie nadaje się już do gry na takim obciążeniu, ale wielu znawców mnie wyśmiało, a teraz zastanówmy się ile ten zawodnik nam pomógł w ostatnich dwóch sezonach….? W skrócie brakuje w tym składzie obsady, i jeżeli nie przyjdzie w zimę 2-3 sensownych zawodników to na LM jeszcze poczekamy a… Czytaj więcej »
Czyli jak już tak piszesz to nie w 10 i pół tylko w 9 i pół….
Tak właśnie miałem napisać
Ja byłem sceptyczny, co do postawy zespołu od początku sezonu. Wygrywaliśmy co prawda, ale zwycięstwa były głównie efektem popisu indywidualności i przebłysków poszczególnych piłkarzy. Gdy tych przebłysków brakuje to zespół ma duże problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych, jak i samych trafień. Przestaliśmy kontrolować mecze, praktycznie w każdym spotkaniu możemy drżeć o stratę punktów, a zwycięstwa zawdzięczamy też dużemu doświadczeniu zespołu. Statystyki są nieubłagane. Wygraliśmy, co prawda 15 spotkań, jednak tylko 3 różnicą więcej niż jednego gola. A mieliśmy przeciwko sobie naprawdę przeciętne ekipy, które można było szybko ,,ustawić” i cieszyć się tym słynnym ,,Sarrismo” . Jak widać hejterzy Allegriego… Czytaj więcej »
Tragedia z tymi kontuzjami. Pytanie na ile wyleci Bentancur. Pech cholerny, że akurat w momencie, kiedy złapał świetną formę… Przed sezonem wszyscy uważali, że mamy za szeroką kadrę, a tu się okazuje, że za chwilę nie będzie kim grać. Obecnie w drugiej linii mamy 4 zdrowych piłkarzy.
Niestety obawiam się o Juventus, bo nasz trener ma po prostu głupie i mało inteligentne wypowiedzi.
Problemem nie była kartka, ale Luis Alberto.
Którego nie potrafiliśmy wyeliminować z gry.
Dzięki niemu padł 1. bramka dla Lazio. Po jego zagraniu Cuadrado musial interweniować na czerwo i po jego kolejnym zagraniu padł gol na 2-1.
Nawet przy grze 11-11 Luis Alberto i tak by nam namieszał i niestety Sarri nie wiedział co z tym zrobić.
Jednym z przegranych tego meczu to wg mnie niewątpliwie sędzia… Oczywiście w naszych oczach bo kibice Lazio nie mogą mieć do niego pretensji. Swoją drogą jak można nie widzieć ewidentnego faulu na 23 metrze przed polem karnym, po którym wynik mógłby być inny. Do tego stawanie i deptanie po stopach, których sędzia też nie widział. Dno… Druga sprawa to gorąca głową Cuadrado, już nie pierwszy raz zresztą. Mam wrażenie jakby że zmęczenia odcinało mu mózg i wtedy robi takie głupie faule. A i dziwią mnie minusy pod komentarzami, które są przemyślane i trafione w punkt. Jednak pogoń nie zgodziłbym się… Czytaj więcej »