Gracze Juve

tItOveN | 9 kwietnia 2020

Szczęsny: Ronaldo ma większą obsesję wygrywania niż Lewy

Wojciech Szczęsny wziął udział w programie na żywo „Eleven Call Live”, w którym odpowiadał na pytania komentatorów Eleven Sports oraz kibiców dzwoniących do studia. 

Bramkarz Juventusu przebywa obecnie w Polsce, gdzie razem z rodziną spędzi święta.

Nasz stan zdrowia jest bardzo dobry. Wróciłem do kraju, więc przebywam na obowiązkowej kwarantannie razem z rodziną. We Włoszech było ciężko, bo byłem sam. Odkąd jestem w domu to nie nudzę się. Cały dzień jest podporządkowany pod syna. Jest co robić.

Podczas rozmowy poruszona została m.in. tematyka niespodziewanych wówczas przenosin do Włoch.

Nie było to podróż zaplanowana. Po tym jak pojechałem w 2015 roku to wydawało się, że będzie to krótki pobyt. Trudno powiedzieć na ile moja dobra dyspozycja była kwestią zmiany ligi i środowiska, a na ile zmianą mentalności i mojej dojrzałości.

Jak zwykle Wojciech Szczęsny nie traktował wszystkich pytań ze stuprocentową powagą. Tak było w przypadku pytania o ocenę pobytu w AS Romie.

Wspominam ten czas dobrze głównie ze względu na to, że dzięki niemu trafiłem do Juventusu – odpowiedział z przekąsem.

Z większą powagą zdecydował się opowiedzieć o występach w ukochanym Arsenalu Londyn.

Gra w klubie, któremu kibicowałem i kocham była spełnieniem marzeń i pikiem mojej kariery. Ten czas zawsze będzie w moim sercu.

29-letni golkiper zdecydował się na porównanie napastników z Polski i Portugalii, których zna bardzo dobrze.

Myślę, że Cristiano jest bardziej skupiony na pracy. Zero żartów, zero „śmieszków” przed i na treningu. Zupełna maszyna. „Lewy” w tym wszystkim jest bardziej wyluzowany. Nie porównuję ich pracy, tylko to, kto ma większą obsesję. A to na pewno domena Portugalczyka.

On ma twarz egoisty na boisku i to sprawia, że jest jednym z największych zawodników w historii piłki nożnej. To po prostu obsesja bycia najlepszym. Ronaldo wymaga od siebie maksimum, a i od kolegów naprawdę bardzo dużo. To czasami sprawia, że wygląda na sfrustrowanego, a przez to – na egoistę. On wymaga od innych, by mu pomagali.

To byłoby niezdrowe, gdyby w drużynie grało 6 czy 7 ludzi z takim charakterem. Ale jeden taki gracz pozytywnie wpływa na resztę zespołu. Poza tym Ronaldo ma też drugą twarz, gdy jesteśmy w szatni i na zgrupowaniach, to niczym się od nas nie różni.

Źródło: przegląd sportowy/meczyki.pl 

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi