Zapowiedź meczu: Juventus – Genoa
Nareszcie! Po przerwie reprezentacyjnej wracamy do rozgrywek ligowych, na co czekali chyba wszyscy w całej Europie. Tym razem w 9. kolejce Serie A 2018/2019 Juventus podejmie Genoę, a więc przed nami bezpośredni pojedynek dwóch Polaków – Wojciecha Szczęsnego z Krzysztofem Piątkiem.
W ostatnich 10 meczach pomiędzy tymi drużynami 8-krotnie zwyciężał Juventus, 2-krotnie zaś wygrała Genoa. Bilans bramek, co oczywiste, korzystny jest dla Starej Damy – wynosi 16:6.
Grifone po 7 rozegranych spotkaniach (w pierwszej kolejce pauzowali z powodu żałoby po śmierci ludzi, którzy zginęli z powodu zawalenia się mostu) zajmują 12. miejsce. Zdobyli póki co 12 punktów, zdobyli 12 bramek, a stracili aż 14 i to właśnie nieszczelna defensywa jest problemem rossoblu. Genoa dała sobie wbić łącznie 12 goli w tylko trzech meczach (Sassuolo, Lazio, Parma). I to właśnie po ostatniej porażce z Parmą 1:3 na własnym boisku Enrico Preziosi nie wytrzymał i zwolnił Davide Ballardiniego. Jego miejsce zajął Ivan Juric. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Chorwat już 2-krotnie wyrzucany był z klubu za słabe wyniki i jest to jego trzecie podejście!
Krzysztof Piątek. Nie sposób o nim nie wspomnieć, to po prostu obowiązek. Polak w niesamowity sposób przywitał się z włoską piłką. W oficjalnych meczach Genoi strzelił już 13 goli! Najpierw sam rozstrzelał Alessandrię zdobywając 4 bramki, żeby kolejno 9 razy pokonywać bramkarzy w Serie A. W międzyczasie zdążył zadebiutować w reprezentacji Polski, a w swoim drugim spotkaniu zdobyć premierową bramkę. Piątek jest na ustach dziennikarzy i kibiców w całej Europie, a gazet prześcigają się z tym, kto zaoferuje więcej za napastnika. Juventus, Barcelona, Napoli, Liverpool? 40, 50, 60 milionów euro? To nie żart, a doniesienia poważnych mediów zagranicznych. W Polsce na szczęście jest więcej głosów rozsądku – dajmy rozegrać Polakowi pełny sezon, choć i tak przez wielu balonik pompowany jest do granic, ale sam zawodnik wydaje się być niezwykle silny psychicznie i bardzo pewny siebie w pozytywnym znaczeniu.
Oprócz wspomnianego Piątka należy wyróżnić także Christiana Kouame oraz Domenico Criscito. Pierwszy okazuje się bardzo błyskotliwym ofensywnym pomocnikiem, a jego współpraca z Polakiem wygląda bardzo obiecująco. Drugi zaś, znany doskonale włoskim kibicom, po powrocie z Rosji z przytupem przywitał się ponownie z Serie A – zaliczył już 3 asysty. Warto wspomnieć, że dublerem Piątka jest wypożyczony z Juve Andrea Favilli uznawany za duży talent, choć na swoje nieszczęście przez kapitalną dyspozycję Piątka rozegrał zaledwie 90 minut, a i tak zdążył zaliczyć 2 asysty. Na pewno rozczarowuje blok defensywny wraz z bramkarzami. Spolli, Zukanovic czy Biraschi nie dorównują swoją dyspozycją Criscito, a doświadczony Marchetti został zastąpiony w bramce 21-letnim Radu, co żadnej gwarancji solidności póki co nie daje.
Teraz garść statystyk. Genoa średnio zdobywa 1,7 gola na mecz, zaś jej posiadanie piłki krystalizuje się na poziomie 49%. 80,6% – tyle wynosi dokładność wymienianych przez Grifone podań. Oddają oni przeciętnie 16,4 strzału na mecz, wykonują 17,7 odbioru w ciągu spotkania, natomiast 8,7 to liczba wykonywanych dryblingów. Piłkarze Genoi 17-krotnie karani byli żółymi kartkami, zaś czerwonymi ani razu.
Juventus w tym sezonie jest piekielnie mocny już od samego początku sezonu, a co będzie, jak przyjdzie legendarna już wiosna Maxa Allegriego? W samej lidze Juve zdobyło komplet 24 punktów, zdobyło 18 bramek (najwięcej w lidze) i straciło ich 5 (najmniej w lidze). W Lidze Mistrzów to też totalna dominacja – komplet 6 punktów, bilans bramek – 5:0. I właściwie nie jest ważne kto gra, bo każdy z zawodników gwarantuje wysoki poziom, choć zastrzeżenia można mieć do Bonucciego, który popełnia istotne błędy w defensywie i nieco do Dybali, bo choć zdobył hattricka przeciwko Young Boys i odblokował się w lidze przeciwko Bolonii, tak bywa bardzo często irytujący i podejmuje złe decyzje.
W składzie Juventusu prawdopodobnie zobaczymy dzisiaj powracającego po zawieszeniu i kontuzji Douglasa Costę oraz wreszcie zdrowego Mattię De Sciglio, który po raz pierwszy w tym sezonie będzie mógł zagrać w biało-czarnej koszulce, bardzo możliwe, że po lewej strony 4-osobowego bloku defensywnego.
Czy ktoś może dziś zatrzymać Juventus? Naturalnie, tutaj powinno paść jedno nazwisko – Piątek. Jednak my nie do końca się z tym zgodzimy. Po prostu Genoa posiada za mało jakości względem potężnego składu Juventusu, a dodając do tego dziurawą obronę i fakt, że Stara Dama gra u siebie, to nie może się skończyć inaczej, jak zwycięstwem bianconerich. Typujemy wynik 3:1, a strzelcem honorowej bramki będzie wspomniany wyżej Piątek, który wykorzysta jedną z dwóch okazji swojego zespołu i wpakuje piłkę do bramki strzeżonej przez swojego rodaka – Szczęsnego.
Przewidywane składy:
Juventus (4-3-3): Szczęsny – De Sciglio, Chiellini, Bonucci, Cancelo – Matuidi, Pjanić, Can – Mandżukić, Ronaldo, Costa
Genoa (3-5-2): Radu – Criscito, Lopez, Biraschi – Lazovic, Sandro, Hiljemark, Bessa, Romulo – Kouame – Piątek
Nie zagrają: Rugani, Khedira; –
Mogą nie zagrać: Dybala; –
źródło: własne/whoscored.com