Puchar Włoch 19/20 (1/8 finału): Doskonały duet HD, Juventus pewnie zwycięża
KONIEC!!! Juventus pewnie pokonuje Udinese i melduje się w 1/4 Pucharu Włoch!
75′ Schodzi niewątpliwy bohater meczu – Paulo Dybala, a zastępuje go… Marko Pjaca!
61′ Ręka w polu karnym Udinese, a sędzia dyktuje rzut karny. Tym razem piłkę ustawia Douglas Costa i podwyższa prowadzenia. Piłka odbiła się od słupka, lecz ostatecznie trafiła do bramki! 4:0!
56′ Higuain oddaje piłkę przed polem karnym do Paulo Dybali ustawionego z prawej strony, a La Joya pięknym strzałem po długim słupku pokonuje goalkeepera gości. 3:0!
54′ Higuain dobija strzał de Ligta, jednak po konsultacji sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Dalej mamy 2:0.
PRZERWA: Juventus panuje na boisku i tylko brak dokładności w zagraniach sprawił, że Bianconeri nie stworzyli sobie więcej klarownych szans na zdobycie gola. Warto odnotować jednak, iż przed przerwą bliski strzelania trzeciej bramki był Bentancur – piłka po strzale Urugwajczyka z ok. 22 metrów wylądowała na słupku.
26′ Faul na Bernerdeschim w polu karnym. Do piłki ustawionej na 11 metrz podchodzi Dybala i pewnym strzałem w prawy róg bramki pokonuje bramkarza przyjezdnych. Mamy 2:0!
16′ Cudowna akcja dwójki Dybala – Higuain na małej przestrzeni, którą wykończył drugi z Argentyńczyków! 1:0!
PRZED MECZEM: Juventus na spotkanie z Udinese w ramach 1/8 finału Pucharu Włoch wyjdzie z kilkoma zmianami w składzie w stosunku do ostatniego meczu ligowego. Swoje szanse dostaną Buffon, Rugani, Danilo czy Douglas Costa, natomiast w środku pola zobaczymy Bernardeschiego.
Juventus (4-3-1-2): Buffon – Danilo, de Ligt, Rugani, Alex Sandro – Rabiot, Bentancur, Bernardeschi – Costa – Dybala, Higuain
Udinese (3-5-2): Nicolas – Opoku, De Maio, Nuytinck – ter Avest, Jajalo, Walace, Barak, Larsen – Nestorovski, Lasagna
Oficjalny skład:
Przyjemny spari…. mecz w ramach 1/8 Coppa Italia. Udinese nie miało zamiaru nam zagrozić i trzeba było znaleźć tylko sposób na ich napoczęcie. Pierwszy i trzeci gol to majstersztyki. Super gest Dybali, który oddał karnego Douglasowi.
Każdy mecz Juve jest dla mnie jak święto, ale ten był tak nudny, że miałem ochotę wyłączyć tv i pójść spać…
Cieszy dobry mecz Berny i Costy, minuty Ruganiego i… wejście Piacy.
Już zapomniałem jak chłopak wygląda.
Atmosfera sparingowa, ale to co dzisiaj robił Dybala to po prostu poezja. Akcja Higuainem to prawdziwy majstersztyk.
Cieszy mecz na zero z tyłu. Udało się też oszczędzić kluczowych piłkarzy. Rotacja musi być. Gol na 3:0 też piękny.
Miło było znowu zobaczyć na boisku Bernadreschiego i Bentancura. Powrót Pjacy to dopiero wydarzenie.
Czułem się jakbym oglądał Villar Perosa. Udinese kompletnie nie dało rady nam zagrozić, a my też nie wrzuciliśmy nawet 4 biegu. Nie mniej bardzo mi się podobało to klepanie jakie urządzaliśmy. Jakby nie było, Udine to środek tabeli Serie A, a nie ogon lub Serie B. Mam nadzieję, że zapowiedzi, jak to efekty Sarriego będzie widać w lutym się sprawdzają powoli.
Milutkie dla kibica Juve 90 minut. Dybala to MVP tego wieczoru, był wszędzie. Było lekko łatwo i przyjemnie. Fajnie duet HD operował piłka na jeden kontakt . Cieszy, że wszedł Pjaca może potencjalny kupiec się znajdzie.
Udinese w rezerwowym składzie i bez chęci do gry po pierwszym golu. Dawno się tak nie wynudziłem, ale bramki były przedniej urody. Martwi wciąż duża liczba niedokładnych podań, nawet z przeciwnikiem który prawie nie stosował pressingu. Liczyłem na lepszy występ Bentancura, ale to dlatego że ostatnio przyzwyczaił mnie do dobrej gry. Z pozytywów to Rabiot zaczyna wyglądać coraz mniej drewnianie. Ciekawe czy z tego Pjacy jeszcze kiedyś coś będzie, dobrze było go zobaczyć zdrowego.
Wczorajszy mecz przebiegał w wyraźnej atmosferze sparingu, zaś sam Juventus idealnie wpasował się w te warunki i zanotował efektowna wygraną z Udinese i tym samym awans do ćwierćfinału Pucharu Włoch. Trener gości Luca Gotti(marzący o powrocie do roli asystenta, którą sprawował wcześniej)nie zdecydował się na wystawienie swoich najlepszych zawodników, takich jak, chociażby: Musso, De Paul czy Okaka, natomiast Lasagna i Fofana weszli z ławki rezerwowych w drugiej części gry. Dodając do tego absolutny brak wiary w jakkolwiek rozumiany pozytywny rezultat wczorajszej rywalizacji jawi nam się przeciwnik skrajnie beznadziejny, na szczęście nasi zawodnicy to wykorzystali i bez specjalnego wysiłku wbili mu… Czytaj więcej »
Na 3:0 – czwarta bramka padła z karnego 😉
Oczywiście masz rację, mój błąd!:)
Udinese w rezerwowym składzie, podczas gdy my trochę w takim rezerwowym, trochę w mocnym. Niemniej, wynik cieszy i momentami wyglądało to składnie. Jednak trudno traktować ten mecz jako prognostyk.
Dybala znowu robił grę, nie pierwszy raz w tym sezonie. Jego wpływ na nasz atak jest doprawdy duży: dryblingi, podania, strzały, często jest faulowany (w tym w polu karnym lub blisko niego). Do tego egzekwuje stałe fragmenty.
Fajnie, że wszedł Pjaca, to miły obrazek, gdy piłkarz wraca, niezależnie od dyspozycji, na boisko po tak długiej przerwie.