24 godziny na porozumienie lub fiasko? [AKTUALIZACJA]
W tych godzinach ważą się losy transferu Manuela Locatellego do Juventusu.
Według Sky Sport, Juventus i Sassuolo prowadzą dzisiaj kolejne rozmowy w sprawie Locatelliego. Strony starają się domknąć transakcję, jednakże w przypadku niepowodzenia Stara Dama zwróci się w kierunku alternatywnych opcji.
Zdaniem włoskiego nadawcy Juventus złożył kolejną, nową ofertę i będzie czekał na akceptację ze strony Nerovedrich maksymalnie 24 godziny.
[AKTULIZACJA]
[20:40] Jak wyjaśnia Giovanni Albanese, Bianconeri nie podnieśli oferty, gdyż porozumienie co do liczb zostało zawarte. Detale – ale bardzo istotne – dotyczą samej formuły transferu, która musi brać pod uwagę obiekcje Neroverdich. Niezmiennie, wszyscy liczą na końcowy sukces rozmów.
[23:20] Decyzja Sassuolo spodziewana jest jutro — Sky Sport.
[23:30] Jutro może nadejść „zielone światło” w sprawie transferu Locatellego. 35 milionów z wykupem, który nie będzie uzależniony od kwalifikacji Juve do Ligi Mistrzów (obligatoryjny zakup). Płatność rozłożona na pięć transz (~7 mln rocznie) – ujawnia Sportitalia
[23:52] Według Gianluki Di Marzio jutro Juve przedstawi swoją finalną ofertę za Locatellego. Stara Dama chce zaproponować łatwy do spełnienia warunek wykupu zamiast obligu (kwestia księgowa). Jeśli Sassuolo się nie zgodzi na tę propozycję, Juve spojrzy na inne opcje, np. na Tchouameniego.
Źródło: tuttojuve.com
Byłoby fajnie. Wreszcie udałoby się pogodzić obie strony. Mam nadzieję, że nie będzie tam procenta z przyszłej sprzedaży. Suche raty i gitarka.
„Mam nadzieję, że nie będzie tam procenta z przyszłej sprzedaży.”
Sam raczej nie będzie chciał odejść (Włoch, kibic Juve), więc, jak go sprzedamy po 35 roku życia to dużo do Sassuolo do odpalenia nie będzie – mi ten zapis by nie przeszkadzał, jeśli obniżyłby kwotę transakcji.
Przy kwocie 35 milionów i odpaleniu piłkarza można go sprzedać spokojnie za drugie tyle – wtedy procent miałby znaczenie. Jednak faktem jest, że Włosi rzadko idą za wielkie sumy do innych lig.
Mam jakieś mrowienie u dołu kręgosłupa, które mi mówi, że to wszyskto j****e na sam koniec. Obym się mylił.
Jeśli Cherubini koniec końców zawali ten transfer, to nie tylko nie wystawi mu on laurki, lecz także mocno obniży notowania jako takie, zarówno wśród kibiców, jak i innych działaczy. Pierwsza ważna transakcja i pierwsza porażka. Wiadomo, być może idzie sygnał z góry Juventusu, że „ani euro więcej” i facet musi się napocić, jednak tego nie będzie nikt (niesprawiedliwie) brał pod uwagę…
Kilku mądrali z tej strony przekonywało, że negocjacje dotyczące Locatelliego wyglądają tak, a nie inaczej ze względu na fakt, iż zawodnik jest zdeterminowany, żeby do nas dołączyć, przez co nasi fachowcy walczą o jak największe zbicie jego ceny. Osobiście uważam jednak, że trwa to za długo i wcale nie świadczy o naszej fachowości, a raczej o pustej sakiewce. Mam też nadzieję, że mimo wszystko Włoch do nas dołączy, bo w innym wypadku będziemy mieli do czynienia z prawdziwą transferową katastrofą.
No negocjacje wygladaja tak, a nie inaczej bo Loca jest zdeterminowany na Juve.
To ze probujemy zbic cene jak najbardziej jest uzasadnione tez tym ze nie mamy kasy. Nie wiem w czym problem