325, czyli piłka Pirlo w fazie ataku [Felieton]
Andrea Pirlo uzyskał licencję trenera UEFA Pro i oficjalnie zasiąść może za sterami Bianconerich. Swoją prezentacją Mistrz Świata z 2006 roku zdobył 107 punktów na 110 możliwych punktów. Czy owa praca zaliczeniowa dotyczyła drużyny Mistrza Włoch?
Media nieustannie prześcigają się w teoriach na temat tego, jak prezentować ma się drużyna debiutującego w nowej roli byłego pomocnika Starej Damy.
Odpowiedzi na obydwa pytania miała przynieść raptem jedna fotografia.
Giovanni Capuano przedstawił screen „skradziony” rzekomo z prezentacji trenera w Coverciano, gdzie odbywał się egzamin.
Formacja, na papierze będąca klasycznym 3421 w fazie ataku przedstawiona została jako 325 z podziałem na zadania wykonywane przez każdą z formacji.
Pirlo otwarcie wypowiadający się o chęci gry opartej przede wszystkim na posiadaniu piłki zadania rozgrywania futbolówki uwzględnił już w opisie linii defensywnej, zaznaczając, że ma ona za zadanie konstrukcję akcji oraz krycie zapobiegawcze.
Kolejna linia składająca się z dwóch pomocników dyktuje tempo gry, a trójka zawodników odpowiada za wykończenie. Szeroko ustawione wahadła mają z kolei brać aktywny udział w kreowaniu sytuacji dla wcześniej wspomnianej trójki zawodników kończących.
Całość oparta na posiadaniu piłki, jej szybkim odbiorze i nieustannej wymianie ma pozwolić drużynie na jak najdłuższe przebywanie w fazie ataku i kreowanie sobie kolejnych sytuacji bramkowych.
Stosując powyższe wytyczne w odniesieniu do kadry, jaką pod swoimi skrzydłami ma mieć 41-latek, nie trudno dopatrzeć się analogii zarówno w sposobie gry drużyny podczas sparingu z Novarą, jak i sytuacji na rynku transferowym. Włoch nie ukrywa, że wciąż potrzebuje napastnika, którego Klub zamierza ściągnąć do Stolicy Piemontu.

To właśnie Dzeko ma być brakującym ogniwem, które uwolni zarówno Ronaldo, jak i Dybalę z gry na fałszywej „9” dając im większą swobodę w poszukiwaniu siebie nawzajem oraz indywidualnych zagrań i gry ze wspierającymi ich zawodnikami.
Dlatego również grę na środku obrony ćwiczyć miał Danilo, a Bernardeschi, który najprawdopodobniej zostanie w Turynie, sprawdzany jest zdaniem włoskich dzienników w roli wahadłowego.
Czy właśnie takie założenia taktyczne pozwolą w pełni wykorzystać coraz lepiej pracującą ze sobą dwójkę Dybala – Ronaldo? Czy trójka stoperów pozwoli załatać dziury powstałe często po ofensywnych wejściach Juana Cuadrado? Czy Alexa Sandro stać na to, by po ostatnich słabszych pod względem ofensywy sezonach wrócić do czasów świetności? Czy w tym wszystkim drużyna zachowa balans, pamiętając o zabezpieczeniu własnej bramki?
Pytań rodzi się wiele, a odpowiedzi przyniosą dopiero kolejne spotkania.
Grałem tak w któregoś FMa strzelając mnóstwo bramek. A potem przyszedł patch i wszystko się rypło 😉
Trochę biednie to wygląda jeśli chodzi o pomoc, obawiam się że inne zespoły będą nas mogły bardzo łatwo zdominować w pomocy. Mieliśmy z tym problem nawet grając trójką. A przecież ani CR7 ani Dybala nie wrócą i nie pomogą. Ale jak to mówił Max, system się nie liczy, liczy się to kto ma jaką rolę wykonywać na boisku więc liczę, że Andrea ma na to jakiś pomysł.
Mam też oczywiście świadomość, że to może być wymysł dziennikarzy.
Też rzucił mi się w oczy ten mankament. Słabością tego systemu będzie zapewne luka w środku pola, bo ta para środkowych pomocników musiałaby mieć znacznie więcej zadań defensywnych niż ofensywnych, co nie bardzo pasuje do charakterystyki Arthura czy Rabiota, zwłaszcza że nikt z dwójki Ronaldo i Dybala nie będzie odgrywał istotnej roli w fazie defensywnej. O ile więc w fazie ofensywnej wygląda to, przynajmniej na papierze, imponująco, o tyle faza defensywna może wprowadzać się do głębokiej obrony, nawet we własnym polu karnym, bo w środku pola rywal będzie mógł nas zdominować trójką lub nawet czwórką pomocników. PS: Kluczem będzie również… Czytaj więcej »
Atalanta swoich wahadłowych gania jak psy, a jakoś wytrzymują 😉 tu może pomóc ten gość od przygotowania fizycznego podkradziony od Conte
Wymysł raczej nie, bo wiele elementów się ze sobą zgadza, o czym wspomina się powyżej w artykule. Danilo od początku grany jak półprawy stoper, Berna na wahadle, doniesienia o tym, że Pirlo chce grać czwórką obrońców w fazie obrony i trójką w fazie ataku (czego namiastkę widzieliśmy w spotkaniu z Novarą). Zgadzam się jednak z tym co piszesz – liczą się przede wszystkim role na boisku i ktoś z trójki Dżeko, Ronaldo, Dybala będzie miał zdecydowanie wiecej do zrobienia w defensywie od reszty – prawdopodobnie Argentyńczyk z czego raczej zadowolony nie będzie.
I tu znowu Mandzukic wjeżdża cały na czarno biało 😀 kto jak nie Mario by zapieprzał w obronie?!
To samo chciałem napisać o fmie 😀 334 lub 325 Cruijffowe. Albo wygrywam 5:0, albo po 15 minutach muszę cofać bocznych skrzydłowych na wahadła 😀
NO BARDZO ROMANTYCZNIE TO WSZYSTKO WYGLĄDA! Problem w tym, że Berna nie jest wahadłowym, a któryś ze stoperów nie jest dynamicznym stoperem do pojedynków 1 na 1 że skrzydłowym. Dodajmy fakt, że CR będzie miał w dupie te piękne założenia i będzie żałował miejsce na wahadle Sandro, Rabiot powinien grać wyzej, bo może i ma dobry odbiór, ale samo poruszanie się po boisku bez piłki w fazie obronnej już rok temu kulało. Arthur też sobie może i być registą, ale nie mając wyszkolenia z bycia defensywnym pomocnikiem, to co najwyżej kartki może zbierać, niczym Pjanic. Wyczuwam tutaj zajebisty brak balansu,… Czytaj więcej »
Na papierze może to i wygląda bo w fazie defensywnej pressing mogą założyć już w 5 osób – 3 atakujących i wahadłowi. Jednak gdy ten się nie uda to przeciwnik ma autostradę do bramki – napędzając akcję skrzydłami lub nawet grając kombinacyjnie w środku pola – prostopadłą piłką – bo nasi stoperzy to nie będą asy szybkości.Bardzo ryzykowana taktyka w obronie. Pytanie jak ma wyglądać gra ofensywna. Niestety mam pewne obawy, że będzie to wyglądało tak, że wahadła będą zgrywać na Dżeko lub Ronaldo na strzał z głowy, albo Bośniak będzie odgrywał na wchodzących CR i Dybalę. W praktyce może… Czytaj więcej »
Może się powtarzam, ale będę podkreślał – w najgorszym wypadku w tym wariancie taktycznym mamy wykonawców do grania prymitywnego futbolu, w którym się ostatnio lubowaliśmy – tj. nieprzygotowana wrzutka w pole karne i może ktoś sięgnie głową lub komuś piłka spadnie po nogi. 🙂
Pisałem chwile wcześniej, że wydaje mi się, że jedyną szansą na zbalansowanie formacji w takim ustawieniu jest zostawanie Bonucciego lekko przed pozostałymi obrońcami w fazie obronnej tak, że de facto będzie on trzecim broniącym (najgłębiej) pomocnikiem.Inaczej zespoły umiejące wyjść spod naszego wysokiego pressingu rozjadą nas szybkimi akcjami po skrzydłach (chyba że wahadłowi rozegrają sezony życia) lub będziemy gnieceni w środku pola.
Praktyka w ataku może być taka jak cały zeszły sezon, tzn. rywal stawia autobus, Juve jest w posiadaniu piłki, która krąży po obwodzie i niewiele z tego wynika. W ubiegłym sezonie tak to wyglądało. Bez szybkiego operowania piłką taki radosny futbol nie wypali tak samo jak z Sarrim.
No właśnie takie mam obawy, że są piekne rysunki, a skończy się na klepaniu od prawej do lewej i szukaniu miejsca na wrzutki – ew. szybka klepka w środku – między CR_DYB_DŻEKO lub indywidualny popis.
Problem w tym, że klepki było mało, a indywidualne popisy irytowały stratami.
Nie chce siać defetyzmu, bo znów mnie dojadą, ale na to się zanosi.
Jeśli Pirlo odbije się od ściany, na którą trafił Sarri, to jest wolne operowanie piłką, mało gry kombinacyjnej, gra do najbliższego partnera i praktycznie zero rozgrywania w trójkącie, to czeka nas kolejny bolesny dla oczu sezon.
Jak zauważył jacojaco/kicek12345 takie ustawienie ma duże mankamenty jeśli chodzi o grę obronną i zabezpieczenie środka pola. Przychodzi mi do głowy koncept, że być może gdy wahadłowi będą się wracać do obrony i zajmować de facto pozycję bocznych obrońców to Bonucci będzie zostawał nieco przez linią obrony żeby wesprzeć pomocników. W takiej sytuacji ustawienie w obronie byłoby w zasadzie analogiczne do tego z 43X, z Bonuccim w miejscu registy. Ma to sens o tyle, że Leo poza grą obronną byłby w stanie pomóc też gdy przejmiemy już piłkę, bo ro rozegraniu radzi sobie nieźle. Zdaję sobie sprawę oczywiście, że to… Czytaj więcej »
O ile Berna może być traktowany jako „zapchajdziura”, o tyle dla Costy w takiej taktyce miejsca rzeczywiście nie ma. Oczywiście, można traktować go jako opcję do zmiany ustawienia w trakcie spotkania, lecz chyba nie przy takiej pensji. Nie bez powodu media wciąż wypychają Douglasa oraz Ramseya, których zarobki są wysokie, a wszystko wskazuje na to, że miejsca w podstawowej 11 dla nich zabraknie. Do powyższego schematu brakuje mi jeszcze jednego gracza na prawe wahadło do rotacji z Cuadrado. Berny na prawej stronie nie widzę, być może rzeczywiście w przypadku odpalenia De Sciglio jeszcze spróbujemy sięgnąć po jakiegoś Desta. Pozbycie się… Czytaj więcej »
Problem w tym, że okno się powoli kończy i mam nadzieję, że nie skończy się tym, że zimą będziemy wypożyczać za darmo Costę i Ramseya, którzy będą mieli łącznie ~200 minut na boisku rozegranych :/
o ile na jakies mocne teamy moze i mialoby to jakis sens(o ile srodek dalby rade ogarnac defensywe) byloby zaskoczeniam itp to czy ktos mi wytlumaczy co taka taktyka daje nam na 3/4 teamow z seriea, ktore stawiaja autobus przed bramka i graja z kontry? Kosztem pomocnika ktory bylby wzmocnieniem srodka pola wstawiamy srodkowego obronce ktory do naszej topornej gry z zeszlego sezony wiele nie wniesie.. a co wiecej czytajac ze pirlo chce grac pilka to juz w ogole tej taksy nie czaje, bedziemy w obronie sobie wymieniac pilke i pozniej podawac ja do szczesnego? Mam nadzieje ze pomysly pirlo… Czytaj więcej »
Tak już całkiem abstrahując od personaliów, to jak patrzę na ten schemat, to tak sobie pomyślałem, że bardziej racjonalne wydaje się ustawienie 3-3-4 w fazie ataku. Wtedy gra z klasycznym registą i dwójką napastników. Wtedy trójka w pomocy zapewnia lepszy balans, a dwóch napastników i wahadłowi dają przewagę w ataku.