Nedved: Dybala się poprawił
Poza Fabio Paraticim na chwilę przed rozpoczęciem spotkania z Atletico z dziennikarzami rozmawiał również Pavel Nedved, który chwalił Cristiano Ronaldo, Paulo Dybalę i Miralema Pjanicia.
Ostatnim razem, gdy obie drużyny spotkały się w Turynie, Cristiano Ronaldo popisał się hat-trickiem zapewniając Starej Damie awans do dalszej fazy rozgrywek.
Myślę, że takie same emocje towarzyszą nam także w tym sezonie. Nie walczymy co prawda o awans, ale chcemy wygrać grupę, więc koncentracja jest na tym samym poziomie – powiedział wiceprezydent Juve w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Ronaldo zagra pierwsze klubowe spotkanie od czasu swojego wybuchu po zdjęciu go z boiska przez Sarriego.
Dobrze rozumiem, że gracz może być zły, gdy jest zmieniany. Chciał dobrze. Wszyscy to rozumieliśmy, wrócił ze zgrupowania reprezentacji Portugalii z czterema golami i mam nadzieję, że uda mu się strzelić również dziś.
Trener zdecydował również, że Gonzalo Higuain zacznie mecz na ławce rezerwowych.
Nigdy nie chciałbym być na miejscu Sarriego, ponieważ wybór pomiędzy tymi wszystkimi mistrzami jest bardzo trudny. Zarówno Paulo, jak i Pipa są w świetnej formie, ale myślę, że była to przede wszystkim decyzja taktyczna, która pozostawia opcję wprowadzenia pewnych zmian w drugiej połowie.
Dybala robi wielkie rzeczy w tym sezonie, gołym okiem można zobaczyć różnicę w stosunku do poprzedniego sezonu. W zeszłych rozgrywkach grał poniżej oczekiwań, ale całkowicie się zmienił i jest to przede wszystkim zmiana w jego mentalności. Cieszę się, ponieważ wciąż może stać się jeszcze silniejszy.
Chcę również przyznać, że Miralem Pjanić jest bardzo konsekwentny, utrzymuje równą formę i stale się rozwija praktycznie w każdym obszarze.
Źródło: football-italia.net
Mam jakieś dziwne poczucie, że Dybala nie pasuje do 4-3-3, a z kolei Ronaldo całkowicie nie umie się odnaleźć w taktyce z dwoma napastnikami. I mimo, że taktyka przez Sarriego jest ustawiona pod atuty całego zespołu, co widać, że skutkuje, to Ronaldo ma pewne miejsce w 1. składzie za samo nazwisko. Jeżeli Ronaldo nie odnajdzie się w nowym ustawieniu, to chyba nie płakałbym po jego odejściu. Same przebłyski w 2-3 meczach LM to za mało jak na 30 mln za sezon.
Dla mnie wystarczy nawet jeden przebłysk jeśli miałby miejsce w finale LM i dałby nam zwycięstwo 😀
Niby prawda i myslę, że każdy z nas by sobie tego życzył 😀 Z druegij strony z meczu na mecz odnoszę wrażenie, że Słaba dyspozycja ronaldo prędzej spowoduje odpoadnięcie przed tym finałem, niż zdobycie uszatka 😛 Obym się mylił 😀