Medialna gorączka trwa – Sarri out, Pep in?
Porażki wielkich firm to coś, na co czekają media. Nie inaczej jest tym razem. Według angielskiego The Sun, Juventus planuje sprowadzenie Pepa Guardioli najbliższego lata.
Według najnowszych plotek pojawiających się w Anglii, pozycja Maurizio Sarriego nie jest pewna, a Juventus ma mieć już jasny pomysł na przyszłość. Angielski The Sun twierdzi, że Andrea Agnelli już pracuje nad transferem Pepa Guardioli – gotowego, by opuścić Manchester City. Bianconeri zabiegali o Katalończyka ostatniego lata, lecz bez skutku.
Ale to nie wszystko. Dziennikarze twierdzą, że Juventus jest gotowy sprowadzić Leo Messiego do Turynu, który ma możliwość odejścia z Barcelony najbliższego lata, a wraz z Guardiolą do stolicy Piemontu ma zawitać uczeń hiszpańskiego trenera o Leroy Sanè. Według The Sun Juventus może stworzyć wymarzoną formację z Messim, Dybalą i Sanè, grającymi za plecami Cristiano Ronaldo.
Niech mnie ktoś uszczypnie. To już czerwiec? Fantamercato? Czyżbym przeleżał w śpiączce 4 miesiące po jakimś wypadku samochodowym?
Przy Messim w Juve razem z CR7 news o powrocie Allegriego wydaje się całkiem rozsądną i wiarygodną informacją. Obaj zawodnicy dość otwarcie ze sobą rywalizują (zdrowo, ale jednak) i ich wspólna gra moim zdaniem jest praktycznie niemożliwa. Ktoś przed wymyśleniem tego chyba obejrzał sporo odcinków Kapitana Tsubasy, bo tam był podobny motyw.
Ja tam lubie 4231 😀
Sezon ogórkowy w lutym?
Messi, Same o jeszcze Pep. Pozamiatali haha może Peppa ( świnka , ogladam właśnie z dzieckiem ) i Lessi nie Messi !)
Żeby Messi został w Barcie, odejść by mu musiało sporo osób. Od prezydenta, po osoby z zarządu i kilku piłkarzy z którymi Messiemu nie po drodze. Poczytajcie jakie kwasy są w Katalonii.
Wiele źródeł podaje że Argentyńczyk może odejść praktycznie za darmo.
Już to pisałem, nie byłbym zszokowany scenariuszem, kiedy duet argentysko-hiszpanski przychodzi do Juve.
Mamy tylu drogich przeciętniaków w zespole, że jest miejsce na zrobienie pensji dla Messiego.
Opcja z przyjęciem Leo mało prawdopodobna i na teraz wygląda śmieszne, ale jak najbardziej realną moim zdaniem.
Messi co rok, dwa kłóci się z zarządem, a i tak zostaje. Nie inaczej będzie tym razem. Gdyby jednak jakimś cudem znalazł się w drużynie obok Ronaldo, to chyba byłoby to wydarzenie nie do pobicia w historii futbolu, zarówno pod względem sportowym, jak i ekonomiczno-marketingowym.
Za Guardiolą nie przepadam, ale wydaje mi się, że mamy graczy pod jego wizję gry. Ogólnie jego ściągnięcie to nie takie sci-fi, widać, że chemia i pewna formuła się w City kończą, a Pep lubi pracę w komfortowych warunkach.
Jak napisał Newsio – obecna kadra (przede wszystkim środek pola) na tem moment średnio pdaje sobie radę z Sarriball, a co dopiero ze stylem Guardioli, który wymaga jeszcze więcej wysokiego pressingu, jeszcze więcej klepania.
Sam Guardiola myślę, że mógłby do Juve chcieć przyjść z podobnych względów jak CR7 – kolejna liga do podbicia. Ale, jak już wielu wspomniało w komentarzach, z pewnością oczekiwałby dużo większego wpływu na kadrę i sporych w niej zmian. A na to wszystko chyba ‚od strzału’ jednak Agnelliego nie stać.
Weźcie proszę pod uwagę, że co jak co, ale Guardiola potrafi wykorzystywać talenty piłkarzy na różne sposoby. W Bayernie na środku pomocy grał Kimmich lub Alaba lub Muller w zależności od potrzeb. W City, na początku swojej przygody, Pep zestawił pomoc z Fernandinho, którego ograniczył do roli przecinaka, oraz Silvy i de Bruyne, a więc mega ofensywnych pomocników. Dlaczego by czegoś podobnego nie zrobić z piłkarzami Juventusu? Analogiczną linię pomocy można by zestawić z kilku z tych nazwisk: Bentancur, Pjanić, Bernardeschi, Ramsey, albo nawet Dybala. A gdyby zastosować manewr podobny do tego z Monachium, to Cuadrado czy Sandro wiedzą jak… Czytaj więcej »
Bayern z Pepem na ławce nie dokonał niczego wybitnie wielkiego poza całkowitym zdominowaniem Bundesligi, w której nie miał w tym czasie żadnego konkurenta zdolnego mu zagrozić. W Lidze mistrzów zostali w pierwszym sezonie Guardioli zdeklasowani 5-0 przez Real (półfinał), w drugim 6-2 przez Barcelonę (półfinał), a w trzecim zatrzymało ich (po wyrównanym dwumeczu) Atletico (znów półfinał). Przy czym w tym trzecim sezonie ledwo przeszli Benficę (3-2) oraz zagrali bardzo wyrównany dwumecz z Nami, zakończony dogrywką i ostatecznym wynikiem 6:4. Chyba pamiętamy, że nie zmierzyliśmy się wtedy z żadnym galaktycznym, cudownie grającym Bayernem, a z drużyną na poziomie bardzo zbliżonym do… Czytaj więcej »
„. Dlaczego by czegoś podobnego nie zrobić z piłkarzami Juventusu?”
Bo nie mamy w pomocy ani Fernandinho, ani Silvy a tym bardziej de Bruyne.
Panowie, ja nie mówię, że Pep osiąga świetne rezultaty, ja tylko odnoszę się do tego, mógłby wyciągnąć z naszego zespołu sporo. Choć przyznaję rację, że zagalopowałem się z porównaniem do City. Choć z drugiej strony, przecież wtedy w ataku City śmigał niejaki Nolito…
Kto by chciał jakiegoś Sane. Na pewno chodziło o Neymara.
Taki tercet Ronaldo, Messi, Neymar i u Chińczyków mamy zapewniony miliard widzów przy okazji każdego meczu. Agnelli już liczy zyski z każdego tournee w Azji.
GUARDIOLA???? Jak czytam te przymiarki mediów i niektórych kibiców do Guardioli to się zastanawiam czy oni zdają sobie sprawę z tego co piszą (choć teza, że Sarri ma być tylko przejściowym trenerem, który przygotuje zespół do ofensywnego stylu gry, a za rok Pep wejdzie na gotowe, jest ciekawa). Jeśli w przypadku Sarriego mamy problem z tym, że kadra nie odpowiada wizji gry jaką preferuje trener to w przypadku zatrudnienia Pepa mielibyśmy ten sam problem x10. Zatrudnienie Guardioli najbliższego lata samo w sobie nie jest jakieś całkowicie nierealne ale chyba wielu zapomina co to by oznaczało. A oznaczałoby konieczność wpompowania ciężkich… Czytaj więcej »
No i może o to chodzi. Żeby w końcu zrobić u nas małą rewolucję, bo z roku na rok gramy coraz gorzej. Ok, wygrywamy te mistrzostwa, co się chwali, ale jest bardzo duża różnica w dyspozycji piłkarzy porównując czas teraźniejszy z np. pierwszymi dwoma sezonami Allegriego. Mało kto zalicza progres w tej drużynie. Na wstępie i bez żalu można pożegnać, Ruganiego, de Sciglio, Pjanicia, Matuidiego, Khedire, Coste, Higuaina. Do zastanowienia: Sandro, Rabiot, Ramsey, Berna. Wydaje się, że lepiej będzie stawiać na młodszych zawodników niż oczekiwać, że nasze stare asy wrócą do formy sprzed 3 lat. Nic na to nie wskazuje.… Czytaj więcej »
Rewolucję niewątpliwie trzeba zrobić i ja z tym nie polemizuję. Kto by nie był trenerem to będzie musiał odstawić Matuidiego, Khedirę, Cuadrado, Higuaina i ze łzą w oku pożegnać Ronaldo z Chiellinim oraz zastanowić się nad Pjanicem, Rabiotem, Berną, może nawet Dybalą. Do tego jak napisałeś cześć zawodników młodszych ale nie sprawdzających się także powinna nas opuścić. Ja się odnoszę, że do pomysłu, że miałby tą rewolucję realizować u nas Guardiola bo to jest moim zdaniem poroniony pomysł. Musielibyśmy wydać arcy-gigantyczne pieniądze w ciągu 2 lat żeby zrewolucjonizować skład i zbudować zespół pod Pepa. On nie będzie lepił drużyny z… Czytaj więcej »
Zapomnijcie o Guardioli – gdyby nawet miał opuścić City to będziemy mieć bardzo silną konkurencję – bo na 100% przypomni o nim sobie Bayern, zamarzy PSG, albo zechce mieć go Barca. Sama pensja Pepa to pewnie ze 20 mln euro netto co jeszcze dzięki nowemu prawu jest do przeskoczenia, ale jak słusznie zauważono Pep mówi szejkom: podoba mi się ten gracz – ma być u nas. I szejkowie robią co mogą by go sprowadzić. U nas tak to nie działa – dlatego odszedł Allegri i dlatego Pep nie przyjdzie. Nie wspominając już, że u nas na rewolucję się nie zanosi.… Czytaj więcej »
Czy z Guardiola czy bez, tez zespół i tak potrzebuje przebudowy.
Łącznie na Ruganim, Matuidim, Khedrirze,Coscie, Ramseyu, Higuianie i Bernandeschim nie zarobimy więcej niż 100 mln. Czyli pokryloby to transfer kogoś do środka ( Pogba, Sms).
Sprzedając Pjanicia, który mimo kiepskiej gry jest coś wart, musimy sprowadzic zastępcę, który tańszy niż kwota z ewenentualnego transferu Bosniaka nie bedzie niższa.
Chcąc nie chcąc, robiąc przebudowę, musimy się liczyć z kosztami.
Idealnym rozwiazaniem jest mieć 16 mocnych zawodników, otoczona zdolni mlodozkami z niską pensja. Teraz mamy w zespole utytułowanych grajkow z wielkimi kontraktami, którzy są balansem i nic nie wnoszą do zespołu.
„Czy z Guardiola czy bez, tez zespół i tak potrzebuje przebudowy.”
Problem w tym, że osoba Guardioli jest gwarantem, że ta przebudowa będzie kosztowała majątek. Majątek, którego na tą chwilę ani nie mamy ani raczej nie uzyskamy ze sprzedaży.
Juventus to nie jest ManCity i my nie wymienimy w jedno okno 10 zawodników za Xset milionów euro.
Nie ma potrzeby wymiany 10 zawodników. Mamy trzon na którym można zbudować potężna drużynę. W Bayernie w pierwszym sezonie sprowadził Goetze i Thiago za 60 mln, pozbył się Gomeza i Luisa Gustavo. Bilans -20mln W kolejnym że znaczących przyszli Lewandowski za free i Benatia za 30 mln. Sprzedali Kroosa i Mandziukica. Bilans -3 mln. Kolejny to sprowadzenie Vidala i Costy. Odeszli Shaqiri i Bastian. Bilans -55 mln. City to inna para kaloszy, nowy twór nie liczący się z kosztami. Czy byłby tam Guardiola, czy Ancelotti każdy wydawałby setki milionów, zeby sprowadzić dokładnie tych na którym im zależy, nie mając ograniczeń… Czytaj więcej »
Chyba zapominasz, że w momencie przyjścia Guardioli do Monachium to Bayern już miał fantastyczny skład, nieźle pasujący do wizji nowego trenera. Zwłaszcza o niebo lepszą pomoc niż my mamy obecnie (Goetze, Robben, Kroos, Sweinsteinger, Ribbery, plus na bokach obrony Boateng i Lahm). Nasz trzon, a trzon jaki zastał w Bawarii to jak porównanie gdzie Krym, a gdzie Rzym? Dodatkowo Bayern był kadrowo o 2 klasy powyżej jakiegokolwiek ligowego rywala co dawało Pepowi wielki komfort i pole do spokojnej pracy. W sezonie 12/13 czyli przed przyjściem Guardioli druga w lidze Burussia uzbierała śmieszne 66 punktów. W pierwszym sezonie Hiszpana w Bayernie… Czytaj więcej »
Musimy pamiętać o tym, że nie da się wiecznie wygrywać i kiedyś to nastąpi. Wiele osób nie brało pod uwagę, że może to być właśnie ten moment. Przebudowę składu też trzeba rozplanować rozsądnie bo w obecnym rynku Juventus nie kupi powiedzmy 2 topów i 3 dobrych zawodników do pierwszej jedenastki bo już chyba wszyscy widzieli jakie były problemy ze sprzedażą więc żeby iść na zakupy trzeba równolegle ustalać sprzedaż. Nie można kupić zawodników bo później innych nie sprzedamy (lub sprzedamy za bezcen) i odwrotnie, kupując 4 piłkarzy będziemy mieli problem z opchnięciem tych starych i będzie problem kadrowy. Zresztą nie… Czytaj więcej »