Koronawirus atakuje północne Włochy, derby d’Italia bez kibiców?
Koronawirus rozprzestrzenia się i dosięgnął teraz kolejne włoskie regiony, w tym Piemont, Emilię-Romanię i Ligurię, gdzie anulowano wszystkie imprezy sportowe aż do 1 marca. Mecz Juventus – Inter najprawdopodobniej rozegra się przy pustych trybunach.
Trzy ofiary śmiertelne i ponad 150 zarażonych – tak wygląda aktualny bilans we Włoszech. Premier i minister sportu wydał zarządzenie, na podstawie którego wszystkie dzisiejsze wydarzenia sportowe zostały odwołane w regionie Lombardii i Veneto. Ograniczenia te dotyczą również wszelkich wydarzeń publicznych, w tym w szkołach i uniwersytetach.
Dzisiaj wytyczne o konieczności zawieszenia wielu imprez kulturalnych objęły także Piemont i Emilii-Romanię (odwołano m.in. mecz Torino – Parma). W czasie od dzisiaj do 1 marca włącznie zamknięte zostaną m.in. żłobki i muzea. Późnym wieczorem do listy regionów objętych swoistą kwarantanną dołączyły następne: Liguria oraz region Friuli.
W związku z powyższym, bardzo mocno zagrożony jest przyszłotygodniowy, hitowy mecz – derby d’Italia pomiędzy Juventusem a Interem na Allianz Stadium. Według La Stampa ze względu na napięty grafik meczów najprawdopodobniej spotkanie nie zostanie przełożone, lecz odbędzie się przy pustych trybunach. Powodami jakie się podaje: logistyka (dystrybucja biletów) oraz porządek publiczny. Najbliższe 24 godziny mogą być kluczowe i mogą przynieść ostateczną decyzję. Sprawa jest dynamiczna.
Co ciekawe, jak podaje serwis Around Turin, jeśli decyzją władz mecz rozegra się bez udziału publiczności, klub, z racji wystąpienia tzw. „siły wyższej”, nie będzie zobowiązany do zwrócenia kibicom pieniędzy za bilety.
Z ostatniej chwili:
Premier Włoch, Giuseppe Conte: „Rozważamy odwołanie wszystkich meczów następnej kolejki Serie A i przeniesienie ich na późniejszy termin”.
Źródło: football-italia.net / twitter.com / goal.com
Niestety, moje obawy się potwierdziły. Eksperymenty Chinoli dotknęły nasze Juve. Dziwny ten sezon i mam coraz większe obawy co do obrony mistrza. Współczuję posiadaczom karnetów i tym, co udało im się kupić bilet na derby Włoch. Najważniejsi są jednak ludzie i ich zdrowie/życie. Sport to tylko sport.
To wisiało w powietrzu. Ten sezon będzie więc dziwny i dopiero okaże się, dla kogo te decyzje okażą się pomocne.
Jak myslisz, dla kogo maja okazac sie pomocne?
Ja bym się tutaj nie doszukiwał spisku (tak zabrzmiał Twój post ale może źle zrozumiałem). Świat stanął w obliczu trudnej próby i sportu bym w to nie mieszał. Wręcz pochwalił władze Italii za szybką reakcję na ograniczenie rozprzestrzeniania się tej cholernej choroby. Niech wygra lepszy i tyle.
Calciopoli juz nie przejdzie wiec trzeba wymyslec inna afere. Jesli nie da sie wprost zdegradowac to moze trzeba jakies szacherstwo z terminarzem wlasnie czy VARem… A jakie nazwisko nosi premier Italii? Przypadek?
A tak powaznie to sam jestem bardzo zainteresowany rozwojem sytuacji bo mam urlop zaplanowany od 30 maja w okolicach Wenecji.
Rzecz w tym, że tego nikt nie wie. To się okaże.
To będzie kpina z kibiców jeśli nie zwrócą pieniędzy za bilety. Na szczęście rezerwacja hotelu można odwołać do piątku, koszty lotu nie były wysokie, ale stracić 200f za bilet to będzie niesmaczny żart.
Ceny na mecz są horrendalne, a takim „zarobkiem” klub na pewno nie zyska wielu zwolenników.
To wręcz niesamowite, że w dzisiejszych czasach poważne europejskie państwo, przedstawiciel cywilizacji zachodniej, jest narażone na takie, a nie inne niebezpieczeństwo. Piłka nożna to jedno, pomyślcie ile Włochy stracą pod względem zmniejszenia się ilości turystów czy ewentualnych inwestorów. Cóż, to są uroki globalizacji i zbyt dużego zaufania jakim Zachód obdarzył Chiny. W końcu współrządzący Ruch 5 Gwiazd miał wręcz obsesję względem poszerzenia współpracy z tym właśnie krajem, podczas gdy niedawny koalicjant ex-partii Grillo, a mianowicie Liga, była temu przeciwna, jak się okazało – słusznie.
Niestety to może być dla nas spory problem , bo grając z Interem bez publiczności tracimy ważny atut.
Potwierdzają się moje przypuszczenia – gra bez kibiców wypacza atut własnego boiska, a tym samym także reguły, jakimi rządzi się liga oparta na systemie mecz u siebie – mecz wyjazdowy. Choć decyzja wydaje się dobra, ale nie wiem, ekspertem nie jestem.
Ważne moim zdaniem, żeby – jeśli już dojdzie do rozgrywania meczów przy pustych trybunach – nakazać wszystkim klubom, niezależenie od położenia geograficznego grać bez kibiców. Inaczej liga będzie jeszcze bardziej wypaczona.