Sarri zadowolony z Dybali i Ronaldo
Maurizio Sarri wierzy, że wpłynął na postawę Paulo Dybali, zachęcając go do gry w nieco innej roli. Szkoleniowiec zadowolony był również z Cristiano Ronaldo i Juana Cuadrado.
Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale udało nam się szybko wyjść na prowadzenie, a następnie podwyższyć rezultat.
Być może szybkie dwubramkowe prowadzenie nieco nas rozleniwiło i karny dla Torino sprawił, że mecz znów się otworzył, a my na moment straciliśmy nad nim kontrolę. Na początku drugiej połowy byliśmy odrobinę chaotyczni, ale kiedy zmęczenie zaczęło dawać się we znaki, z naszej strony pojawiła się odpowiednia jakość.
Bramka z Torino była pierwszą bezpośrednio strzeloną z rzutu wolnego przez Cristiano Ronaldo po wcześniejszych 42 nieudanych próbach.
Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że mu to przeszkadza, ale pod koniec meczu krzyknął „Nareszcie!”.
Z Dybalą mamy silną więź. Jesteśmy ze sobą szczerzy i nigdy nie miałem co do niego najmniejszych wątpliwości. W zeszłym sezonie miał nieco pecha. Wielokrotnie powtarzałem mu, jak powinien trenować i grać, a on mówił przedstawiał swój punkt widzenia.
Mam wrażenie, że udało mi się go przekonać do tego, że musi grać bliżej Ronaldo i nie wracać tak głęboko na własną połowę po piłkę.
Swoje trafienie zaliczył również Cuadrado, który coraz lepiej radzi sobie na prawej stronie obrony, wspierając również zespół w fazie ataku.
Szczerze mówiąc, nie byłem zaskoczony jakością Juana, bo ją wszyscy znamy, lecz zadziwił ciężką pracą, jaką włożył, by stać się obrońcą.
Jest niezwykle skoncentrowany na treningach. Poprawił grę w obronie, stając się defensorem, ale nie utracił fizyczności i techniki, której zawsze używał w ataku. Jego flanka jest dla nas ważna. Przed nim występuje Bernardeschi lub Douglas, więc zawsze sporo się tam dzieje dobrego.
Gianlugi Buffon ustanowił nowy rekord pod względem występów w Serie A. 42-latek zaliczył 648 spotkań na poziomie włoskiej ekstraklasy, czy zdaniem trenera ma szansę przegonić również Alexa Del Piero w liczbie gier w koszulce Starej Damy?
Być może… jednak na pewno nie pobije jego rekordu strzeleckiego!
Źródło: football-italia.net