Barcelona zalega z płatnościami Juventusowi
Barcelona upubliczniła roczny raport finansowy, z którego wynika, że Blaugrana zalega z płatnościami między innymi na rzecz Juventusu.
Barcelona ma niebotyczne 1173 mln euro zadłużenia. Z tej kwoty aż 730 mln euro to długi krótkoterminowe, z których 266 mln euro Katalończycy będą musieli zwrócić do 30 czerwca tego roku różnego rodzaju instytucjom finansowym.
W zeszłym roku Blaugrana pozyskała Matheusa Pereirę i Miralema Pjanica z Juventusu. Brazylijski pomocnik przeniósł się na Camp Nou w ramach wymiany z Alejandro Marquesa, podczas gdy Bośniak przeszedł do Barcelony w zamian za Arthura. Przy dokładnej analizie wynika, że Barcelona zalega Juventusowi ponad 9 mln euro, które musi uregulować przed końcem bieżącego roku finansowego (4,8 mln euro za transfer Pjanica i 4,7 mln euro za Pereirę).
Podsumowując całość, Barcelona jest winna pieniądze aż 19 różnym klubom na łączną kwotę 126 mln euro, z czego Katalończycy największy dług mają w stosunku do Liverpoolu, któremu zalegają aż 29 mln euro za transfer Philippe Coutinho.
Źródło: football-italia.net
Niech nam odpalą Frankie De Jonga za 20 mln jak już będą bankrutować to będziemy kwita.
dzisiaj słyszałem w RMF że barca zalega z ratą za DeJonga xD
Przedłużający się kryzys związany z pandemią z pewnością najboleśniej dotknie kluby, które wcześniej dość nonszalancko podchodziły do zarządzania finansami. Ciekawe czy spowoduje to jakieś poważniejsze przetasowania w szeregach piłkarskich potęg w Europie.
A Juventus Barcie już zapłacił xd ?
Przecież te deale Pjanić-Arthur i Pereira-Marques były łączone, więc pewnie Juventus wisi im podobną kwotę, także tutaj akurat Barca nie powinna mieć problemu, po prostu wymienią się przelewami xd. Ale jak wiszą za Coutinho blisko 30 baniek, tutaj mogą mieć problem.
masz w artykule, że w obu łączonych przypadkach Barca miała nam dopłacić. 4,5 za Pjanic 4,5 za Perejre co daje 9 mln.
Barcelona mając ok 15 lat w składzie kurę znoszącą złote jaja, na koniec epoki tego piłkarza tonie w długach. Barca miała gigantyczne obroty, ale małe dochody. Ale ja mam dla nich rozwiązanie : sprzedać Messiego za 100 milionów co oczywiście uwolni ich od jego gigantycznego kontraktu. To jednak odsunie sponsorów. Krótkoterminowa ulga, ale na dłuższą metę – koniec potęgi.
Dzisiaj mamy do czynienia z socjalizmem dla wielkich firm i korporacji. Zaraz znajdzie się ktoś, kto chętnie Barcę z długów wyciągnie w zamian za odsetki.
Szczerze nie zdziwiłbym się gdyby to nie był planowany ruch, bo obecny model zarządzania klubem jest dość demokratyczny, a klub działa jak spółka akcyjna dla fanów. Teraz przez źle zarządzanie jego wartość spadnie, prywaciarz wykupi za bezcen i będzie robił co chciał.
Polska lat 90. here we go again
jak ty chcesz im sprzedac messiego jak dopiero co przyblokowali go w wakacje a dzis zostalo mu 5 miesiecy kontraktu i sam messi powiedzial ze zostanie do konca sezonu a pozniej podejmie decyzje co dalej
Racja kolego. Zapomniałem , że on kończy kontrakt.