LGdS: Allegri chce rewolucji, której odmówiono mu dwa lata temu
Max Allegri jest ostatnio coraz mocniej wiązany z powrotem do Juventusu, a La Gazzetta dello Sport donosi, że trener chce przeprowadzić rewolucję, której odmówiono mu dwa lata temu.
Allegri opuścił Juventus w maju 2019 r., ale od tego czasu niejednokrotnie był łączony z powrotem do klubu, zarówno za kadencji Maurizio Sarriego, jak i podczas pierwszego sezonu Andrei Pirlo w roli trenera.
La Gazzetta dello Sport ujawnia, że Allegri jest uważany za człowieka, który jest w stanie przywrócić prestiż Starej Damie, a jego zaufany współpracownik Aldo Dolcetti zamieścił wczoraj na Instagramie rysunek zebry, co podsyciło wszelkie spekulacje. Gazeta zauważa również, że mentor i przyjaciel Allegriego, Giovanni Galeone, powiedział w radiu Bianconera, że nie wyklucza powrotu szkoleniowca do Continassy. Były szkoleniowiec zna to środowisko i wie, jak zarządzać wieloma „mistrzami” Juventusu i nie boi się też dawać szansy młodszym graczom.
Mediolańska gazeta zwraca jednak uwagę, że Allegri może zażądać rewolucji w klubie, czyli tego samego, czego oczekiwał od dyrektora sportowego Fabio Paraticiego i wiceprezydenta Pavla Nedveda, zanim został zwolniony w 2019 roku.
Zmiany częściowo już wprowadzono, bo Allegri znalazłby w zespole grupę kilku młodych i zdolnych graczy. Matthijs de Ligt, Federico Chiesa i Dejan Kulusevski dołączyli do zespołu już po odejściu Allegriego, a gazeta podkreśla, że były trener udowodnił już, że wie, jak wydobyć to, co najlepsze z młodych piłkarzy, dzięki swojej wcześniejszej współpracy z Alvaro Moratą, Kingsleyem Comanem czy Moise Keanem.
Allegri podobno byłby zadowolony mając do dyspozycji Rodrigo Bentancura w środku pola i nie sprzeciwiałby się sprzedaży takich zawodników jak Aaron Ramsey czy Adrien Rabiot. 53-latek miałby ponadto pracować z Arthurem Melo nad grą w roli registy, jednocześnie czekając na nowe wzmocnienia – jako że Juventus jest łączony z pomocnikiem Sassuolo, Manuelem Locatellim.
Giorgio Chiellini, jak donosi Corriere di Torino, zdecydował się kontynuować karierę, ale klub nie zaoferował mu jeszcze przedłużenia kontraktu. Kapitan Juventusu jest jednym z żołnierzy Allegriego i mimo plotek o możliwej przeprowadzce do MLS, powrót byłego trenera Milanu może zmienić plany doświadczonego stopera.
Sytuacja kontraktowa Paulo Dybali wciąż nie jest jasna, jednak Allegri już dwa lata temu podobno zasugerował, aby dać Argentyńczykowi więcej przestrzeni poprzez przeprowadzenie daleko idących zmian i wymianę 6-7 piłkarzy.
La Gazzetta dello Sport twierdzi, że Cristiano Ronaldo był jednym z graczy, z których Allegri był gotowy zrezygnować w 2018 r., gdyż szkoleniowiec miać zamiar zbudować zespół wokół Dybali. Po przybyciu CR7, Toskańczyk czuł się w pewien sposób zmuszony poświęcić La Joya i dostosować taktykę pod portugalskiego supergwiazdora.
Podobnie jak Dybali, przyszłość Ronaldo pozostaje niepewna, jednakże gazeta podkreśla, że Allegri wiedziałby, jak poradzić sobie bez CR7, umieszczając Dybalę z powrotem w centrum projektu, jak to miało miejsce w jednym z lepszych sezonów La Joya 2017-18.
Doniesieniom tym wtóruje Sportmediaset, piszący o wymianie Morata-Dybala, o której mówi się od wczoraj.
Źródło: football-italia.net
Ja bym mu dał szansę, budowanie zespołu wokół CR7 skończyło się katastrofą.
Ciężko uwierzyć wdoniesienia, że Dybala miałby być u Allegriego centralna postacią.
Ciężko budować zespół pod Dybale, ale budowanie pod Ronaldo nie ma żadnego sensu
Przed przyjściem CRa wychodziło mu to całkiem dobrze 😉
Tylko,że ten CR ciągle u nas gra
Odniosłem się tylko do budowania zespołu wokół Argentyńczyka, Allegri już tak osiągał sukcesy 😉
Drugi do odstrzału – zaraz po Pirlo – powinien być Nedved (słabo wykonujący swoje zadania, dodatkowo podatny na wpływ Paraticiego, który może zostać, jeśli będzie miał nad sobą kogoś rozgarniętego).
W mojej ocenie – wobec braku kasy – Ronaldo powinien odejść, bo blokuje rozwój drużyny i środki finansowe. Zostać powinni de Ligt, Chiesa, Kwadratowy, i ewentualnie Benta i Kulu a reszcie można powiedzieć bye bye.
Nedved zapewnia dobre stosunki z Mino Raiolą.
Z istotnych zawodników, których on reprezentuje jest u nas tylko de Ligt, który i tak by (prawdopodobnie) przyszedł, bo najwięcej Juve mu zaoferowało (więcej jak Barcelona). Dla Raioli i tak liczą się € i $, a ewentualne znajomości są na dalszym miejscu. Jedna z nielicznych, bardzo udanych koligacji z tym Panem, to Pogba (którego podobnie jak w przypadku Haalanda wsunął, aby się chłopak rozwinął, choć w jego zamyśle jest, aby więcej zarobić – dlatego miał ustaloną liczbę minut w kontrakcie, którą klub musiał wypełnić), ale i Raiola przy tym sporo przytulił, udupiając przy okazji podopiecznego w Manchesterze. Przeciętny Matiudi przyszedł… Czytaj więcej »
Pytanie, co jeszcze robi, bo serio ja się często nad tym zastanawiam i w sumie to nie wiem (poza tym korpo bełkotem).
Jaki jest sens rewolucji w składzie pod 36 letniego CR? Gość jak na swój wiek daje radę, ale żeby budować przyszłość Juve wokół niego? To nonsens. Jeśli mamy pożegnać się z kimś z dwójki Dybala Ronaldo to zdecydowanie z CR7.
No to właśnie w tej koncepcji to niby Dybala ma wrócić na piedestał, a CR7 to kwestia drugorzędna, i rozwojowa, bo nie będzie łatwo go sprzedać nawet w razie szczerych chęci.
Po co dawać trollować się mediom i wchodzić w rozmowę, że trzeba się kogoś pozbyć, bo skład można budować tylko pod jednego gracza.
Dobry trener tak potrafi ułożyć drużynę, aby dla wszystkich najlepszych graczy znalało się miejsce.
Wybujała jest ta fantazja dziennikarzy.
Brawo Max jak masz wracać to na własnych warunkach! Dostać piłkarzy, który chce i którzy są w naszym zasięgu a będzie scudetto i finał LM w przyszłym sezonie!
„a gazeta podkreśla, że były trener udowodnił już, że wie, jak wydobyć to, co najlepsze z młodych piłkarzy, dzięki swojej wcześniejszej współpracy z Alvaro Moratą, Kingsleyem Comanem czy Moise Keanem.”
Ubawiłem się.
Przy kopiącym po czole Comanem to Allegri dał mu spory kredyt zaufania. Nie sprawdził się to został sprzedany za dobry hajs.
Patrząc na przestrzeni ostatnich lat, to chyba jednak Bayern na tym transferze zrobił lepszy interes (cierpliwość popłaciła). W dużej mierze dzięki niemu nas Bayern wyeliminował, więc już na dzień dobry odzyskali około 1/3 kwoty zainwestowanej w transfer. Strzelił w ubiegłym finale LM zwycięską bramkę, a w lidze gra całkiem nieźle. „Wymiana” z sporą dopłatą na Costę trzeba raczej na „-” niż „+” ocenić. Mimo kontuzji i obniżek wartości graczy przez covid trans go wycenia na 65 baniek, więc Niemcy zapewne nie płaczą, że go od nas kupili, a nam lewoskrzydłowy akurat by się przydał.
Do odstrzału OBOWIĄZKOWO: Frabotta, Ramsay, Penaldo, Bufon, Kielini, Bernakiepski
Do zakupu: Icardi (główny cel), Locatelli, Depay – resztę braków (np. lewy i prawy obrońca, rezerwowy bramkarz czy stoper) uzupełnić jakimiś tanimi przeciętniakami z Serie A
Dybała musi zostać i to na nim (mimo, że jest boiskowym Piotrusiem Panem) trzeba budować zespół. Możliwe, że przy Allegrim ogarnie się Artur, Rabiot jeśli ich poprawnie poustawia i wspomoże Locatellim.
Samo mercato możliwe w pełni do zrealizowania nawet w czasach Covida.
Akurat przy Allegrim, a przed CRem Dybala grał świetnie 😉
A strachując w obecne doniesienia, to jeśli faktycznie pozwolono Maxowi na wcześniejsze wytransferowanie zawodników, których i tak sprzedaliśmy, to bylibyśmy dzisiaj już na innym etapie.