Media krytykują Allegriego za mecz z Fiorentiną
Po meczu z Fiorentiną na Massimiliano Allegriego zewsząd wylała się fala krytyki.
Juventus nie oddał ani jednego strzału celnego w drugiej połowie, a spotkanie we Florencji zakończyli z 40% posiadania piłki.
Fani byli bardzo krytyczni względem trenera, a La Gazzetta dello Sport podtrzymała taką narrację.
Juventus ustawiony był głęboko jak mała drużyna. Czy to dlatego, że nie wiedzą jak zaatakować czy dlatego, że takie było polecenie trenera? Interesujące by było poznać prawdę. Dużo wątpliwości i sporo zamieszania. Allegri kończył mecz z pięcioma obrońcami – napisał Fabio Licari, oceniając 5/10 szkoleniowca Juventusu.
Podobnie negatywnie wypowiedzieli się dziennikarze Il Corriere dello Sport, wystawiając ocenę 5,5/10 i pisząc, że Juventus Allegriego wciąż nie istnieje.
Mniej krytyczny był turyński Tuttosport z oceną 6/10 i pochwalił podejście Juve podkreślając, że Stara Dama mogła strzelić drugiego gola za sprawą Westona McKenniego, jednak nie zabrakło cierpkich słów za drugą połowę i brak celnego strzału.
Źródło: football-italia.net
Jakie 5? Bo fartownie nie przegraliśmy po pudle Jovicia? My nie gramy w piłkę, i nie wiem co jest gorsze „styl”czy ten bełkot Allegriego na konferencjach. W żadnym topowym klubie, Max by się nie utrzymał po tym co jego drużyna prezentuje od początku jego ponownej pracy. Wdrażanie nowych zawodników? – Vlahovic jest skazany sam na siebie. Locatelli zagrał półtora dobrego meczu przez rok. – Zakari nie ma po pół roku, kiedy nie dostał konkretnej szansy, bo w filozofii Maxa środkowy pomocnik, musi być zdolny do gry na skrzydle. – Kean z miarę pożytecznego dobijacza piłek w PSG, stal się pośmiewiskiem… Czytaj więcej »