Zapowiedź meczu: PSG – Juventus
Już jutro wraca Liga Mistrzów, a hitem wtorkowego wieczoru bez wątpienia dla wielu sympatyków piłki będzie spektakl pomiędzy PSG a Juventusem. Miejmy nadzieję, że Parc des Princes zapłonie iskrami od dogodnych okazji, goli i wspaniałych zagrań, które będą ozdobą tego potencjalnie wspaniałego widowiska. Zapraszamy do zapowiedzi tego spotkania, które odbędzie się 6 września o godzinie 21. Transmisja meczu na antenie Polsat Sport Premium 1.
Wprowadzenie
PSG od początku obecnych rozgrywek imponuje wyśmienitą formą. Na 6 meczów w tym sezonie francuska ekipa zdobyła 16 punktów rozsiadając się wygodnie w fotelu lidera Ligue 1. Co więcej, w tych meczach udało im się zdobyć aż 24 bramki, a stracić jedynie 4. Dla porównania Juventus w 5 meczach Serie A strzelił zaledwie 7 goli, a stracił 2. Jak widać jest to wręcz przepaść, jeśli chodzi o ofensywy obu zespołów, ale mimo wszystko Liga Mistrzów to osobny rozdział każdego sezonu i nie powinno się ich łączyć z wynikami ligowych starć.
Mercato
Paryski klub w tym sezonie uzupełnił brakujące ogniwa, poczynając od trenera. Nowym szkoleniowcem został Christophe Galtier, który jak widać od momentu objęcia sterów radzi sobie bardzo dobrze. Skład również został uzupełniony, a konkretnie takimi piłkarzami jak: Vitinha (FC Porto), Fabian Ruiz (Napoli), Carlos Soler (Valencia), Renato Sanches (Lille) oraz Nordi Mukiele (RB Lipsk).
Natomiast z klubu odeszli następujący zawodnicy: Thilo Kehrer oraz Alphonso Areola (obaj wzmocnili West Ham United), Idrissa Gueye (Everton), Julian Draxler (Benfica), Angel Di Maria oraz Leonardo Paredes (obaj trafili do Juventusu) i Georginio Wijnaldum (AS Roma).
Sytuacja kadrowa
Jeżeli chodzi o sytuację kadrową, to tutaj niestety gorzej wygląda ekipa Maxa Allegriego. Włoch w tym meczu nie będzie mógł liczyć na dość sporą grupę piłkarzy, a wśród nich są: Federico Chiesa, Angel Di Maria, Kaio Jorge, Paul Pogba oraz Wojciech Szczęsny, a niepewny wydaje się występ Alexa Sandro.
Po francuskiej stronie nie ma aż tak wielu absencji, ponieważ ten mecz opuszczą Mauro Icardi, który i tak nie jest najprawdopodobniej w planach nowego szkoleniowca, a w stu procentach zdrowy nie jest Vitinha.
Bezpośrednie starcia
Napawać optymizmem powinien fakt, że w 7 mecach między tymi drużynami za każdym razem zwycięsko wychodził Juventus. Aczkolwiek nie licząc towarzyskiego meczu przedsezonowego, to ostatnie spotkanie tych drużyn miało miejsce 5 lutego 1997 roku. Ekipa z Piemontu wygrała wtedy 3:1, a dwa gole oraz asystę zaliczył Alessandro Del Piero.
Typ redakcji
PSG 2:1 Juventus
Szczerze liczę na kompromitację. Dobre wpierdy plus posiadanie piłki 90 do 10 może wywoła w końcu u kogoś odruch myślenia w jakiej sytuacji z Maxem znajduję się Juve
A ja liczę na 3 punkty, bo zawsze na nie liczę.
A składy? Przewiduje Milika i vlaho razem. I 3 obrońców środkowych. 3-5-2
Przed spotkaniem z rywalem o ogólnej klasie PSG, będącej w tak wysokiej dyspozycji jak dziś i będąc kibicem fatalnie spisującego się Juventusu należy mieć nadzieję, że defensywna gra jaką bez wątpienia zaproponuje Allegri przyniesie jakkolwiek rozumiany pozytywny efekt dla bianconerich, a takim byłby choćby punkt.
Wspomniana wygrana 3-1 z PSG miała miejsce w ramach dwumeczu o Superpuchar Europy i faktycznie wygraliśmy drugie z nich 3-1, ale za to w pierwszym meczu było aż 6-1 dla podopiecznych Lippiego. Miało to miejsce w sezonie 96/97.
Nikt w erze LM nie wygrał dwóch finałów pod rząd i z takimi statystykami podchodziliśmy do finału z Realem, także tyle w temacie statystyk napadających optymizmem…