Liga Mistrzów

maciejovsky | 5 października 2022

Liga Mistrzów 22/23 (faza grupowa): Pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów

Juventus wygrał 3:1 z Maccabi Hajfa na Allianz Stadium i tym samym odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów. Sytuacja w grupie jest jednak bardzo trudna, ponieważ Benfica zdołała zremisować u siebie z PSG.

Wynik spotkania w 35. minucie otworzył Adrien Rabiot. Szybka wymiana podań z Angelem Di Marią, który kapitalnie obsłużył wbiegającego w pole karne Francuza, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości.

W 50. minucie kontratak Juventusu zakończony golem Dusana Vlahovicia po wyjściu sam na sam z golkiperem Maccabi i otrzymanym podaniu od Di Marii.

Maccabi nie poddało się i w 75. minucie złapało kontakt. Nieudana pułapka ofsajdowa, wyjście Szczęsnego i gola Davida na 1:2.

W 83. minucie Di Maria dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Rabiot, który skompletował w ten sposób doppiettę w tym spotkaniu.

3. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów 2022/2023, 05.10.2022 r., Allianz Stadium, Turyn
Juventus 3:1 (1:0) Maccabi Hajfa
Bramki: Rabiot 35′, 83′, Vlahović 50′ – David 75′

Juventus (4-3-3): Szczęsny – Cuadrado (Bonucci 66′), Bremer, Danilo, De Sciglio (Alex Sandro 46′) – McKennie, Paredes (Miretti 85′), Rabiot – Di Maria, Vlahović (Kean 73′), Kostić (Locatelli 66′)

Maccabi Hajfa (5-3-2): Cohen – Sundgren, Seck, Batubinsika, Goldberg, Cornud (Haziza 60′) – Mohamed (Rukavytsya 84′), Chery, Abu Fani (Lavi 72′) – Tchibota (Atzili 60′), Pierrot (David 72′)

Subscribe
Powiadom o
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
descik
2 lat temu

jeden wloch dzis w pierwszej 11, ktory i tak normalnie grzeje lawe. 3 pkt dzis obowiazkowe

clyde_1987_
2 lat temu

W dzisiejszych czasach należy szanować niemal każdego rywala, również Maccabi, które dostało się do LM drogą eliminacji, w których to poradzili sobie z uznaną marką jaką jest belgradzka Crvena. Niemniej gramy u siebie i chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że trzy punkty to bezwzględny obowiązek.

anavrin_
2 lat temu

W meczu z Maccabi, ktore przez 60 minut gralo bez czterech podstawowych graczy, na wlasnym stadionie, jestesmy uzaleznieni od tego, co zrobi di Maria.

Gosc za 80 baniek na piec sytuacji wykorzystuje jedynie dwie (z czego bramka nie uznana ze względu na nie przytrzymanie przez niego linii spalonego), jak rowniez nie potrafi minac dryblingiem ostatniego obroncy. Troche malo…

Co sie dzialo w siedemdziesiatych minutach i w doliczonym czasie gry pod naszą bramka, to szkoda mowic. Na wyjezdzie moze byc zwyczajnie trudno. Dodatkowo, Benfica nie ulatwia sprawy…

luque10
2 lat temu

Krótko – teatr jednego aktora – Angel Di Maria 👏👏👏
( wyróżnienie Rabiot – nasz najlepszy środkowy pomocnik 🤷‍♂️)

AlexDP
2 lat temu

Mam wrażenie, że mając snajperów w takiej formie jak Vlahovic i Kean to my niczego nie wygramy. Vlahovic dziś mimo gola nie trafił na pustą, nie trafił sam na sam, spalił akcję bramkową. Jest synonimem niezaradności. Kean to z kolei obraz nędzy i rozpaczy. Co ten gość w ogóle potrafi poza przepychaniem się?

A jeśli o nas chodzi to wszystkie mecze musimy wygrać i wtedy gramy dalej. Małe są na to szanse, ale nadzieja umiera ostatnia.

Last edited 2 lat temu by AlexDP
Marcelinio76
2 lat temu
Reply to  AlexDP

No dokładnie Benficą zdobyła dziś 1 pkt który może zagwarantować jej wyjście z grupy.

Turynczyk
2 lat temu
Reply to  Marcelinio76

Ja osobiscie wole, żeby Juve odpadło i grało w LE i doszło wysoko. Może nawet wygrało ten puchar, niż ma w LM odpaść w 1/8 LM

Marcelinio76
2 lat temu
Reply to  Turynczyk

A jaką masz gwarancję że Juve w LE dojdzie wysoko ?

J33
J33
2 lat temu

Na pewno szkoda straconej bramki,bo ta moze sie liczyc gdybysmy mieli wygrac w Izraelu I Portugalii. Tak sie zastanawialem kto bedzie strzelac dzisiaj za Milika,a Rabiot to mi chyba by przyszedl do glowy ostatni. Di Maria kluczowy,magiczne,wpieszczone podania,jak na treningu,choc Maccabi to przeciez nie sparing-partner,wiem co mowie, ogladalem ich dwumecz z Crvena. Tak czy inaczej ,dzisiaj bez Di Marii ciezko byloby o 3 pkt. Milan nadal przecietnie w pucharach,a Conte i jego Tottki tylko dwie bramki na trzy mecze i to grajac w przewadze u siebie z OM,majac atak marzen do dyspozycji.To tak jakby sie ktos zastanawial nad Conte wroc… Czytaj więcej »

Last edited 2 lat temu by J33
Bianconero62
2 lat temu

3-1 to wydaje się dobry wynik, ale to tylko Maccabi, które i tak miało bardzo dużo sytuacja (a nawet słupków), aby ten mecz zremisować 2-2.

clyde_1987_
2 lat temu

Zarówno wczorajszy triumf, jak i wygrana z Bologną, to były obowiązki, które należało wykonać. Teraz przyjdzie się nam zmierzyć z Milanem i jestem szalenie ciekawy tej konfrontacji. Z jednej strony zagramy z silniejszym rywalem, w dodatku na jego terenie, ale z drugiej rossoneri mają duże kłopoty kadrowe, przez co wczoraj zostali rozbici przez Chelsea. Mamy więc niepowtarzalną szansę na sprawienie niespodzianki.

PS

Szczęsny, to znakomity bramkarz, ale też uparty człowiek. Chodzi mi rzecz jasna o te uporczywe wyjścia z bramki.

Last edited 2 lat temu by clyde_1987_
J33
J33
2 lat temu
Reply to  clyde_1987_

Jakiej niespodzianki??
Wystarczy,ze Rabiot wygra nam srodek pola ,a Allegri znajdzie sposob jak zatrzymac ich lewa Strone.

U nas zabraknie Di Marii.
Jedynym kluczowym pilkarzem ,ktory bedzie niedostepny w Milanie i jest nie do zastapienia jest ich bramkarz.
Gdyby te kontuzje ciagnely sie dluzej,to mieliby problem fizyczny,a przeciez wiekszosc zawodnikow wypadla im ostatnio,do tego Hernandez bedzie juz gotowy na Juventus.

Milan w pelnym skladzie tez by wczoraj pewnie przegral,w najlepszym wypadku szczesliwy remis 0-0.
Obawiam sie,ze nie byliby w stanie nic konkretnego wykreowac,nawet majac wszystkich zdrowych zawodnikow.

clyde_1987_
2 lat temu
Reply to  J33

Milan jest aktualnym mistrzem Włoch, poza tym oceniam ich obecne możliwości wyżej niż Juventusu i w końcu zagrają u siebie, dlatego urwanie im punktów uznałbym za niespodziewane.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi