Agnelli chce 18 drużyn w najlepszych ligach
Andrea Agnelli został uhonorowany ponownym wyborem na przewodniczącego ECA, a media donoszą, że prezes Juventusu chce ograniczenia pięciu najlepszych europejskich lig do 18 drużyn.
Jestem zaszczycony, że zostałem ponownie wybrany do kierowania tą organizacją i chciałbym wyrazić moje głębokie uznanie dla innych członków zarządu za zaufanie, jakim mnie obdarzyli. – czytamy wypowiedź 43-latka dla oficjalnej strony stowarzyszenia.
Najbliższe lata będą kluczowe. Będziemy podejmować decyzje i działania, aby zapewnić długoterminową rentowność europejskiej piłki.
Wierzę, że ECA ma na tyle silną pozycję, aby sprostać temu wyzwaniu dzięki mieszance osób z grona zarządów klubów, którzy zasiądą obok mnie w zarządzie. Osoby te niecierpliwie czekają na nadchodzące miesiące, w których będziemy kontynuować pracę nad kształtowaniem przyszłości klubowego futbolu.
Agnelli próbował już wpłynąć na rozgrywki europejskie zastępując Ligę Mistrzów i Ligę Europejską rozgrywkami podzielonymi na trzy ligi, w których pojawiłby się system awansów i spadków. Jego plany zostały zablokowane przez władze Serie A, La Ligi, Ligue 1, Premier League i Bundesligi. Niemniej jednak L’Equipe pisze, że Agnelli nadal chce zwiększyć liczbę międzynarodowych spotkań klubowych rozgrywanych w trakcie sezonu i aby to zapewnić chciałby ograniczyć pięć najlepszych lig w Europie z 20 do 18 klubów (w Bundeslidze już teraz występuje jedynie 18 zespołów).
W ciągu ostatnich kilku miesięcy ECA zaangażowało się w bardzo szczegółowy i dokładny proces konsultacji, który umożliwił członkom dzielenie się opiniami i poglądami na temat tego, jak powinna wyglądać reforma rozgrywek klubowych. – dodał Agnelli.
Ogólna informacja zwrotna wyraźnie wskazuje, że konieczna jest reforma i że większa ilość meczów „europejskich” ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju piłki nożnej jako całości.
Przejdziemy teraz do drugiego etapu naszych konsultacji, które będą miały na celu opracowanie bardziej konkretnej wizji ECA wobec europejskich rozgrywek klubowych.
Źródło: ecaeurope.com
Myślę, że dobrze byłoby we Włoszech te 18 miejsc jak najszybciej, niezależnie, czy tych meczy kontynentalnych będzie więcej.
Za dużo w ostatnich sezonach awansowało totalnych outsiderów skazanych przed startem w Serie A na spadek. Benevento, Carpi, Crotone itp.
18 zespołów, 2 najgorsze ekipy powinny spaść, a 3. od końca (16. miejsce) powalczyć o utrzymanie w barażach z 3. najlepszą ekipą Serie B.
To absurd, że teraz 3. najsłabsza drużyna z Serie A może spaść kosztem 8. zespołu z zaplecza. A nawet niżej notowanych, bo kluby z top8 Serie B dostają kary, degradacje (Palermo, Bari)
Moim zdaniem przy 18 zespołach, mogłyby spadać trzy bezpośrednio. Po pierwsze, ta 16. drużyna to mógłby być nie byle kto, w ostatnim sezonie na finiszu rozgrywek wokół tego miejsca była Fiorentina i Genoa chociażby. Ktoś może powiedzieć, że to źle dla rozgrywek, by te drużyny spadły. Plus jest jednak taki, że takie ekipy miałyby wówczas ambicje na coś więcej niż bycie ligowym średniakiem (tyczy się zwłaszcza Genoi), bo bycie średniakiem zrobiłoby w takich warunkach „niebezpieczne” – przy wyrównanej lidze to wcale nie byłoby tak daleko od strefy spadkowej. Po drugie, zwiększyłoby to rywalizację, co wynika z pierwszego. Po trzecie, kluby… Czytaj więcej »
telenowela z 18ma klubami ciągnie się już od dobrych kilku lat. Mam nadzieję że plan zostanie wdrożony możliwie jak najszybciej – skończy się rozgrywanie 3meczy w ciągu siedmiu-ośmiu dni..