Agnelli spotkał się z Allegrim?!
Według doniesień medialnych Massimiliano Allegri oglądał sobotnie Derby della Mole razem z Andreę Agnellim w posiadłości prezesa Juventusu.
Stara Dama pod skrzydłami debiutującego w roli trenera, Andrei Pirlo, nie radzi sobie najlepiej, zajmując dopiero czwarte miejsce w tabeli Serie A ze stratą aż 12 punktów do Interu. W obecnej sytuacji Bianconeri muszą skupić się na miejscu premiowanym grą w Lidze Mistrzów. Pozycja ta z kolei może być mocno zagrożona jeśli Juve nie wygra nadchodzących meczów z Napoli i Atalantą.
W mediach od dawna wiele mówi się o potencjalnym powrocie Allegriego, który zdobył z Juve pięć tytułów mistrzowskich z rzędu w latach 2014-2019, ale sprawy przybrały teraz na sile, gdyż Il Giornale twierdzi, że Agnelli zaprosił Allegriego do swojego domu, aby wspólnie z byłym trenerem obejrzeć sobotnie starcie z Torino.
Dziennik przekonuje, że Agnelli pogodził się z faktem, że Pirlo nie jest gotowy do pracy z pierwszym zespołem Juventusu i chociaż prezes jest zdeterminowany, aby nie „zniszczyć swojej przyjaźni” z legendarnym pomocnikiem, to obawia się, że może zostać zmuszony do podjęcia decyzji o zwolnieniu 41-latka.
Z kolei według Tuttosport, środowe spotkanie z Napoli może zadecydować o losach Pirlo. Partenopei w przypadku wygranej przeskoczą Juve w tabeli i wypchną Starą Damę z pierwszej czwórki, a Agnelli ma być coraz bardziej zaniepokojony grą drużyny i ewentualnym brakiem awansu do Ligi Mistrzów. Tuttosport twierdzi, że w zarządzie odbyły się nieformalne dyskusje na temat potencjalnego powrotu Allegriego, który pozostaje bez pracy po opuszczeniu Juventusu w 2019 roku, a porażka z Neapolem może spowodować, że te plany „przeproszenia się” z Allegrim zostaną wprowadzone w życie.
Źródło: goal.com / 90min.com / twitter.com
Czerwony dywan, kwiaty, dobra butelka z winiarni Pirlo, lodzik na przeprosiny i jedziemy z frajerami, to jest, chciałem napisać, interistami.
Z ust mi to wyjąłeś… Choć może w kontekście tego lodzika nie zabrzmi to najlepiej.
Najgorszy sezon od 10 lat, tu nie ma na co czekać, bo realnie grozi nam wypadnięcie poza top 4.
Problem w tym, że Allegri (czy jakikolwiek inny trener ze znanym nazwiskiem) nie będzie chciał przejąć teraz Juventusu, aby uniknąć odpowiedzialności za brak minimum 4 miejsca na koniec sezonu, bo niestety mimo, że to wina Pirlo, to jednak taka porażka powędruje również na konto nowego szkoleniowca. Szkoda, że drugim trenerem jest Tudor, a nie np. Carrera, bo komuś takiemu można byłoby powierzyć drużynę na te kilka meczów.
Najpiękniejsze co zobaczyłem w te święta!
Wyobrażam sobie, jak Max wchodzi do szatni i mówi: Przyszedłem tu żuć gumę i regularnie zdobywać punkty. Właśnie skończyła mi się guma. Dobra c*uje, mam nowy płaszczyk to mnie nie wkur*iajcie. Panienki biorą prysznic, wietrzą szatnie, lecą do domu. Zostają mężczyźni. A ja zaczynam rzeźbić w gównie.
10/10.
W tej sytuacji Pirlo zostaje, bo potrzebny ktoś jako wieszak. To tak a propos płaszczyka.😃
Proszę MAX wróc na swoje miejsce i przywróc nam należyte miejsce. Latem trzeba sprzedac kilku zawodnikow i wprowadzic nowych .
Sprzedajemy : berne ,ramsey,rabiot ,demiral ,kulu.
Kupujemy :Locatelli lub pogbe ,sancho za max (50,60) i na lewe wahadlo z atalany gosensa .
Jeśli Max wróci wyślę Agnelliemu kwiaty w podziękowaniu. Do błędów trzeba umieć się przyznawać. Allegri i Juventus to idealnie zgrana para. Trudno mi mieć pretensje do zarządu, który po 5 latach chciał coś zmienić, ewidentnie był potrzebny powiew świeżego powietrza. Były dwie drogi i z perspektywy czasu widać, że wybrano tą złą. Należało wtedy przeprowadzić rewolucję kadrową pod opieką Massimiliano.
Choć nie lubię jak Bianconeri przegrywają, to w meczu z Napoli chciałbym zobaczyć triumf zespołu Gattuso, który powinien zakończyć projekt Pirlo.
Daj Boże!
Zobaczcie na terminarz: Napoli Genoa Atalanta Parma Fiorentina Udinese Milan Sassuolo Inter Bologna Co najmniej połowa z tych spotkań z bardzo trudnymi dla nas rywalami. Jeśli obecnie przegrywamy z Benevento i nie dajemy radę Torino to jaki czeka nas los? Napoli jest w gazie, Atalanta łapie wiatr w żagle. Bardzo realne stało się 5 miejsce co oznaczałoby tragedię finansową. Efekt nowej miotły zazwyczaj coś daje na kilka kolejek, to może być ,,miotła” na wagę LM. Nie wiem czy Max jest realny, ale Pirlo naprawdę musi odejść. Agnelli powinien najpierw się zastanowić czemu przyjacielowi dał stanowisko, które po prostu nie było… Czytaj więcej »
Dla każdego psychofana Allegrego (których z jakiegoś powodu wysrało w kosmos, szczególnie rok po jego odejściu), który sądzi, że Max nam z marszu Juve odmieni, za miesiąc będziemy się cieszyć z lidera, a za rok ogolimy Liverpool 3:0 w finale LM, tak tylko przypomnę: -nadal nie mamy środka pola, czyli czegoś, na czym Max buduje swoją drużynę, -nadal mamy tych samych dyrektorów sportowych, którzy mercato robią pod siebie, a nie pod trenera, -nadal nie mamy kompetentnego prawego obrońcy, który by dał nowemu trenerowi bezpieczeństwo w tyłach, ani jego zmiennika, -nadal nie mamy rozgrywającego, bez którego Allegri sobie nie radzi z… Czytaj więcej »
Z tego co pamiętam to wejście do tej samej rzeki w przypadku Lippiego dało nam finał Ligi Mistrzów
Wejde trochę w polemikę : jak słusznie mowi Clyde , efekt nowej miotły może dać nam pewna LM. Przy wszystkich naszych bolączkach , Max też musiał wyciągnąć wnioski i jest zbyt inteligentny by znów popełniać te same błędy. Nie wiemy o czym gadali , może o tym jak zrobić mercato pod Maxa , pod przebudowę ? Podoba mi się argument Clyde, że tu efekt wstrząsu i nowej miotły może wystarczyć , a to już dużo , dużo grubych milionów.
Ależ oczywiście, że efekt miotły by podziałał. No, chyba że byłby to Tudor. Chcę tylko zwrócić uwagę, że Allegri nie jest bogiem, który nagle zejdzie na ziemię turyńską i wypleni ją z przegranych i złej formy, zapewni nam kolejne 10 lat miodem i mlekiem (oraz nudnymi do porzygu meczami ) płynących, jak kilka osób próbuje tutaj sprzedawać.
Fajnie to rozpisałes,ale prawy obrońca to jest akurat nasze najmniejsze zmartwienie w tym momencie.
No właśnie jest to wielkie zmartwienie. Danilo jest nadal dla mnie strasznie przeciętny na tej pozycji, choć dużo pomaga mu obecność tego wybieganego wahadłowego z prawej strony, a o Cuadrado nie wspomnę, bo średnio to wyglądało u Sarriego i raczej nie sądzę, że nagle się to odmieni.
Z Allegrim na ławce zabetonujemy się na kolejną dekadę. Dramat.
Nie wiem co masz na myśli? I o co Ci chodzi o zabetonowanie? Z tym Panem na ławce 5 scudetto i 4 Coppa Italia, 2 finały Champions League w 5 lat pracy. Co jeszcze? Brać i się nie zastanawiać, zbudować skład pod Maxa i golić frajerów. 2012-2020 Juventus, 2021 Inter, 2022-2030 Juventus
Chodzi o to, że z nawet dostępnych obecnie zawodników dobry trener ułożyłby moim zdaniem zespół, który może nie wygrałby z tym Liverpoolem, ale z Porto dałby sobie radę i skutecznie powalczyłby z Interem. To było spokojnie do zrobienia.
Serio, to nawet ten wyszydzany tu Sarri w zeszłym sezonie na tyle ogarnął Juventus, żeby w miarę regularnie punktować ze słabszymi ligowcami i żeby Inter dostał bolesną lekcję futbolu.
Przepraszam kolego, ale Allegriemu co sezon przebudowywano skład, a potrafił utrzymać ciągłość wyników. Nie marudził, grał tym co ma. Jest niesamowicie elastyczny taktycznie, dostosowuje taktykę do zawodników. Nie szuka kwadratowych jaj jak Pirlo. Nie twierdzę, że Max jest idealny, bo nie ma takich terenów ( ani Pep, ani Klopp, ani Flick takimi nie są), ale na teraz potrzeba kogoś kto ogarnie ten burdel. Jestem ciekawy tej młodzieży, o której piszesz, Fagioli? Gdyby był taki dobry to i Pirlo by na niego postawił. Jego zajebistość jest taka sama jak Arthura kiedy nie grał. A jak zaczął to nic nie pokazuje. Tak… Czytaj więcej »
W jednym zdaniu krytykujesz Pirlo jako trenera, a w drugim twierdzisz, że Fagioli u Pirlo by grał jakby był dobry? Na środku pomocy gra Danilo, generalnie środek pola leży i kwiczy i chyba trener w sytuacji Pirlo by po prostu szukał rozwiązań. Fagioli to na pewno były jakiś eksperyment, pytanie czym my teraz ryzykujemy? Gorzej grać się nie da. Tak samo jakby na ostatnie 15-20 minut wprowadzić Correire albo Ake to świat by się nie zawalił. Przecież grę w pucharze Włoch nam zapewnił jakiś noname z U23 w dogrywce. Pirlo od pewnego czasu w ogóle przestał wpuszczać młodych, a to… Czytaj więcej »
Twierdzę, że jeśli Fagioli byłby super grajkiem to by grał u Max bądź Pirlo. To była odpowiedź na zarzut w kierunku Allegriego, który rzekomo nie stawia na młodzież. Jeśli chodzi o Danilo to nie rozumiem jego fenomenu. Koleś jest zamieszany w utratę kilku bramek i jest ciągle chwalony. Jako defensywny gracz odpowiada za zapobieganie utracie goli, a nie akcje ofensywne. Oczywiście zrobił postęp, i podobnie jak Pirlo uważam, że jeśli ma grać, to w pomocy, defensywnego pomocnika, który od czasu do czasu pójdzie do przodu, a z tyłu będzię miał asekurację. Po to jest trener, aby szukał rozwiązań. Może Andrea… Czytaj więcej »
Nie trzeba być żadnym psychofanem Allegriego, żeby stwierdzić, że nawet w najgorszym momencie jego pracy w Juventusie zespół był o niebo lepszy niż ten, który mamy nieprzyjemność oglądać obecnie. Kadra jest daleka od ideału, niemniej da się z niej wyciągnąć więcej, natomiast nieszczęsny Pirlo został zbyt wcześnie rzucony na głęboką wodę. Inna sprawa, że czuję w kościach wygraną z Napoli, bo jak doskonale wiemy obecny sezon jest dziwaczny, pełen nierówności z niemal wszystkich stron. Tak czy inaczej powrót Allegriego byłby doskonałą decyzją zarządu. Byłem zdecydowanym przeciwnikiem jego odejścia i jak się niestety okazało miałem rację. Wyżej wspomniano o udanym powrocie… Czytaj więcej »
Ależ ja nie twierdzę, że obecna sytuacja akceptowalna. Chciałbym tylko zauważyć, że przywrócenie Maxa nie gwarantuje nam z marszu zdobycia mistrza za rok, jak pewnie niektórzy tutaj obecni by sobie wymarzyli, czytając niektóre posty tutaj. Strasznie się wyidealizowało tutaj Allegriego, jakby nikt już nie pamiętał jego ostatniego sezonu pod jego batutą, albo wpadek w LM.
Nie bez przyczyny gimbokibice nazywali go Allegro i co chwila go zwalniali, patrząc przez pryzmat jego ostatniego sezonu w ACM. 😉
A kto twierdzi że zatrudnienie Maxa to pewne scudetto w przyszłym sezonie? Na ta chwilę to dojazd do Ligi Mistrzów, przebudować kadrę pod trenera i zbierać owoce tej pracy. I tu taka moja opinia że Max się do tego najbardziej nadaje! Zna szatnie i środowisko i dla tego uważam że to gość potrzebny od już!
A co do wpadek w LM, to nasze ostatnie popisy w 1/8 to jakiś żart, a za Maxa? Porażki w dwumeczu z Bayernem, Realem, no to są wpadki? Mecze na styku przegrane w ostatnich akcjach
Ajax, odpuszczenie Realu, gdy udało nam się strzelić 3 gole, finał LM też był żenujący w drugiej połowie, gdzie każdy oddychał rękawami, pomimo, że wcześniej chyba ze 2 tygodnie graliśmy o frytki.
Kolego jeśli porównujesz porażki w finale ligi mistrzów czy odrobienie 3 bramek w Madrycie do tego co się dzieję teraz z klubem to gratuluję szczerze gratuluję ślepoty i rekomenduję udanie się do okulisty. Za allegriego byliśmy topem każdy się z nami liczył a teraz benevento żałuję że nie wygrało u nas tyle w temacie
Akurat Benevento to wygrało z nami (i to w Turynie). Jednakże rozumiem sens wypowiedzi, bo teraz każdy potencjalnie słabszy zespół po remisie z Juve czuje niedosyt, a nie dumę jak to bywało w przeszłości.
Dzięki właśnie o to mi chodziło (;
Juventus pod wodzą Allegriego nie był idealny i również ja wyrażałem krytyczne opinie na tamten team. Nie zmienia to jednak faktu, że zdominowaliśmy Serie A i byliśmy czołową drużyną w Europie, która choć przegrała dwa finały LM, to do nich dodarła, a do tego rozegrała tak emocjonujące pojedynki w innych latach jak ten wspomniany z Realem czy Bayernem. Porażka z Ajaxem? Bolała, w tym czasie wiele osób(w tym Allegri)alarmowało, że Juve potrzebuje zmian. O ile jednak odpadnięcie z Holendrami bolało, to tamten Ajax był rewelacją LM i tylko czysty niefart odebrał im szansę na grę w finale. Dziś natomiast Juventus… Czytaj więcej »
Witam wszystkich, śledzę stronę już kilka dobrych lat ale dopiero w tej chwili zdecydowałem się zacząć udzielać. Nie byłem przeciwnikiem zwolnienia Maxa tak samo jak zatrudnienia Pirlo. Zmiana musiała nadejść prędzej czy później. Jedyna rzeczą która skłoniła mnie założyć konto to bierność Pirlo. To co uwielbiałem za czasów Maxa to była jego postawa meczowa! Ten gość był aktywnym wulkanem przy linii i reagował na każde najdrobniejsze wydarzenia boiskowe przy czym potrafił jedna zmiana wygrać przegrany mecz! U Pirlo niestety tego mi brakuje. Drużyna chyba też to czuje ze brakuje mobilizacji.
Allegri przyjdzie i powie Szczęsnemu zacznij dobrze bronić, a on tak zrobi.
Niech więc zostanie Pirlo, który mówi mu to od zeszłego roku, a Szczęsny ma go w dupie.
Gość z najlepszego bramkarza Serie A w rok stał się wpuszczającą babole lebiegą.
Zespół gra taki syf, że kibicom wypadają odbyty, ale masz rację, winne są topniejące lodowce, bałtyckie foki, kleszcze-giganty i wenezuelscy alfonsi. Tylko nasz pseudotrener jest bez winy. Dziewica Turyńska.
Tak samo jak pisałem przy zwolnieniu Allegriego dwa lata temu… to nie będzie tak, że przyjdzie nowy trener i wszyscy zawodnicy nagle zaczną magicznie grać bez popełniania debilnych błędów jak dotychczas.
Niekoniecznie. Często działa efekt nowego trenera i nagle drużyna zaczyna grać lepiej, choć trener pracuje z zespołem bardzo krótko. Często taka sytuacja ma miejsce, gdy do zmiany trenera dochodzi w trakcie sezonu. Dlatego wywalenie Pirlo przed meczem z Napoli nie byłoby wcale takie pozbawione sensu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ten efekt nie zawsze występuje.
Pirlo to należało wyrzucić już przed przerwą na reprezentacje. Wtedy nowy trener miałby trochę czasu na zapoznanie się z tym wszystkim oraz poprowadziłby treningi dla tych, którzy pozostali w Turynie (m.in. Cuadrado, Bentancur, Arthur, Dybala).