Aguero zastąpi Dybalę?
Według doniesień z Włoch losy Sergio Aguero i Paulo Dybali mogą być powiązane, ponieważ napastnik Manchesteru City mógłby dołączyć do Juventusu, aby zastąpić La Joyę.
To już pewne, że 32-latek opuści Manchester latem, a Stara Dama jest jednym z faworytów do pozyskania piłkarza jako wolnego agenta.
La Gazzetta dello Sport potwierdza, że Dybala ciągle czeka na lepszą ofertę finansową, odrzucając opcję przedłużenia kontraktu, zapewniającą mu około 10 mln euro rocznie.
Nawet w przypadku takiej kwoty Juventus musiałby przeznaczyć na Argentyńczyka 20 milionów euro po opodatkowaniu, ale gdyby Aguero zaakceptował tę samą ofertę, Stara Dama wydawałaby tylko 15 milionów euro brutto dzięki tak zwanemu „dekretowi wzrostu”.
Dekret pomaga klubom Serie A w podpisywaniu kontraktów z zagranicznymi piłkarzami dzięki 50% obniżce podatkowej od wynagrodzeń brutto zawodników i trenerów, którzy nie mieszkali we Włoszech przez ostatnie pięć lat.
Aguero pozostaje na celowniku Juventusu, ale Stara Dama musi liczyć się z konkurencją ze strony Barcelony i PSG.
Z drugiej strony Dybala ma niewiele czasu do końca sezonu, aby udowodnić, że zasługuje na wyższą ofertę kontraktową od proponowanej mu przez Juve.
Źródło: football-italia.net
Tak szczerze to poza finansowym aspektem (z artykułu), ten transfer wogóle się nie broni.
Jeżeli Dybala odszedłby w zamian za jakiegoś topa ze środka pola, to byłoby to fajne uzupełnienie. Problem w tym, że przy takich transakcjach wiązanych może ktoś się wykruszyć i skończymy z jakimiś Anelkami i Bendtnerami. No i fajnie, jakby J medical zadbało o kolana Aguero, bo drugiego Khediry nie potrzebujemy.
Dobierzmy do tego Dzeko i mamy w miarę kompetentny atak na 2 lata, w których trakcie będziemy w stanie zbudować pomoc na lata i zaoszczędzić jakąś flotę na topa, gdy nasze dziadki porozchodzą się po emeryturach i MLS.