Allegri: Gramy zbyt miękko w defensywie
Massimiliano Allegri przyznał, że jego piłkarze wciąż są zbyt miękcy w fazie defensywnej i pochwalił formę napastnika Fiorentiny, Dusana Vlahovicia.
Stara Dama podejmie jutro Fiorentinę na Allianz Stadium. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00.
Bianconeri przegrali dwa ostatnie mecze Serie A z rzędu, ale pokonali we wtorek Zenit, kwalifikując się do 1/8 finału Ligi Mistrzów, dzięki kompletowi zwycięstw w czterech meczach fazy grupowej.
Fiorentina spisuje się naprawdę dobrze, grają dobry futbol, są agresywni i mają świetnego trenera – powiedział Allegri na przedmeczowej konferencji prasowej.
Prawie wszyscy zawodnicy są dostępni, z wyjątkiem Moise Keana i Mattii De Sciglio.
Juventus to wyjątkowy zespół, ale musimy się poprawić w wielu aspektach – wyznał trener.
Nie powinniśmy tracić bramek w taki sposób, nawet gdy strzeliśmy cztery. Mam wrażenie, że wciąż jesteśmy zbyt miękcy w defensywie, podczas gdy poprawiliśmy się w grze na połowie przeciwnika. Potrzebna jest jednak równowaga.
Osiągnęliśmy pierwszy cel sezonu, kwalifikując się do fazu pucharowej, ale jesteśmy w tyle, jeśli chodzi o rozgrywki krajowe. Musimy więc trzymać usta na kłódkę i ciężko pracować. Możemy grać większą liczbą graczy ofensywnych, ale nie zmienia to faktu, iż muszą oni pomagać w defensywie – dodał Allegri.
Aby osiągać regularne wyniki w Serie A, musisz pracować nad obiema fazami meczu. Teraz musimy zapomnieć o Lidze Mistrzów i skupić się na każdym kolejnym meczu, to musi być dla nas normalność.
Jutrzejsza wygrana nie zmieni naszego sezonu – musimy zrobić mentalny krok naprzód. Potrzebujemy innego nastawienia, kiedy obejmujemy prowadzenie. Do tej pory gasiliśmy światło po zdobyciu bramki i dawaliśmy rywalowi poczucie, że gra jest dla nas zamknięta.
Myśląc w ten sposób stajemy się podatni na stratę bramki, dlatego musimy podnosić koncentrację takich momentach.
Dusana Vlahovicia wydaje się być jutro zagrożeniem ze strony ekipy Fiorentiny. Już teraz wiadomo, iż 21-latek nie przedłuży wygasającego w czerwcu 2023 roku kontraktu, a Stara Dama ponoć podejmie próbę ściągnięcia go w styczniu lub latem.
Allegri pochwalił serbskiego napastnika, ale odmówił wchodzenia w szczegóły dotyczące strategii transferowych klubu.
Możesz oglądać zawodników w akcji, ale trudno jest ich oceniać z boku, szczególnie jeśli nie widzisz ich na treningach.
Vlahović jest mocnym zawodnikiem, widać to po zdobywanych przez niego bramkach. Jednak jest on zawodnikiem Fiorentiny, a my mamy świetnych obrońców. Jestem więc spokojny.
Trener Fiorentiny, Vincenzo Italiano również był podpytywany o przyszłość Vlahovicia. Szkoleniowiec Violi zaznaczył, że plotki dotyczące odejścia Serba w styczniu nie są wiarygodne.
Źródło: football-italia.net
Zbyt miękcy w defensywie? Patrząc na bramki z Zenitem to nie jest to raczej powód ich straty – pierwsza to klasyczny Bonucci, który źle blokuje strzał, a druga to przegrany pojedynek główkowy i zgubienie krycia.
Jak Max chce więcej agresji to niech zagrają w parze MDL i Chiellini. Byle by nie skończyło się to kartkami lub karnymi.
Miękkiszony znaczy.🙂
Bramka Bonucciego to typowy pech. Może zdarzyć się każdemu i nie robiłbym z tego tragedii i nie nazywałbym tego „typowym Bonuccim”.
Interpretowałbym słowa trenera w ten sposób jak Ty, a więc że zbyt mało jest agresji w naszych poczynaniach defensywnych i zbyt wiele statycznej gry. Dopóki ten zespół nie nauczy się, że mecz trwa 90 minut plus to, co doliczy sędzia i spotkanie należy kontrolować od pierwszego gwizdka do ostatniego, dopóty takie wpadki będą się zdarzały. Niestety. Zmiana mentalności jest trudniejsza niż nauka taktyki. Inna sprawa, że już Sarri przejechał się na próbie zmiany mentalnej.
Już wam tłumaczę na prosty język chociaż to co mówi Max to jest raczej prosty język. Po prostu chodzi o to aby nie przyglądać się w bocznych strefach czy przy przed polem karnym jak to rywal prowadzi sobie piłkę tylko atakować, nawet ciałem aby wybić chociaż z równowagi rywala, po prostu przeszkadzać, uniemożliwić dobrą wrzutkę czy podanie w pole karne. Danilo holował wzrokiem piłkę rywala, zamiast do niego doskoczyć. Owszem było spóźnione i też niewłaściwe podejście Chiesy, który wystawił nogę na odczep się, wgl to człapał w momencie podania piłki, podczas gdy powinien szybciej wrócić i albo zaasekurować Danilo albo… Czytaj więcej »