Allegri: grupa się zjednoczyła i chciała tej wygranej
Massimiliano Allegri udzielił wywiadu dla telewizji Sky Sport 24, w którym skomentował wczorajszy mecz z Lecce.
Wygraliście dzięki bramce Fagiolego. Widzieliśmy też Soulè, Mirettiego. Jaka jest konkluzja?
Konkluzja jest taka, że drużyna pokazała się dobrze jako zjednoczona grupa. Piłkarze zagrali dobry mecz i chcieli tego zwycięstwa. Nie było łatwo, bo Lecce to ekipa, która gra bardzo dobrze pressingiem i ma dobrze wyszkolonych zawodników. W pierwszej połowie powinniśmy pokazać się z lepszej strony na ostatnich 20-25 metrach. W drugiej połowie z większą jakością udało nam się przejąć kontrolę nad meczem. Powinniśmy zdobyć gola wcześniej, ale ogólnie chłopcy pokazali się z dobrej strony.
Widzieliśmy lekko poddenerwowaną drużynę, ponieważ brakowało sportowej złości. Jest to pewien element psychologiczny?
Tak, jest to składnik psychologiczny, bo granie w Juventusie nie jest rzeczą łatwą. Tego wieczoru z całą pewnością piłkarze zagrali dobrze i byli wspierani przez piłkarzy z bogatszym doświadczeniem. To normalne, że się dojrzewa w ten sposób. W sytuacji, gdy piłka dociera z głębi pola, jak w przypadku Keana, ten powinien strzelić bramkę. Również w kilku innych sytuacjach piłkarze mogli się lepiej zachować, ale to jest właśnie proces rozwoju wszystkich młodych chłopaków. Nie możemy myśleć w ten sposób, że z dnia na dzień młodzi gracze staną się ekspertami, bo doświadczenie zdobywa się tylko poprzez grę.
Co się stało z Ilingiem?
Stłuczenie kostki, ale to nic poważnego.
Jak schodził Miretti, wyjaśniał mu pan coś na temat jego postawy…
Nie, mówiłem mu, że miał człowieka za plecami, więc musi też patrzeć się za siebie, a nie tylko na piłkę.
W ostatnich minutach obniżyliście loty mocno, ryzykując kompromitację w meczu, w którym zasługiwaliście na zwycięstwo.
Stało się to poprzez ich reakcję i trzeba być bardziej skoncentrowanym w utrzymywaniu się przy piłce. Stwierdziłbym jednak, że wszystko poszło dobrze.
Wróci ktoś z nieobecnych na środę?
Myślę, że jedynie będzie to Locatelli.
Źródło: tuttojuve.com
Gdyby tak Max trenował teraz jakąś inną drużynę to co by powiedział o Juve… ? Z kim nie gramy każdego rywala chwali…co ciekawe po przegranym meczu z Benfiką mówił już o Lecce… Po wygranym z Lecce nie mówił nic o PSG?