Allegri po spotkaniu z Sassuolo
Max Allegri w pomeczowym wywiadzie przyznał, że jego celem był remis w meczu z Sassuolo i nie miał zamiaru „popełniać piłkarskiego samobójstwa” z tak uszczuplonym składem Juventusu.
Już wcześniej zdziesiątkowani Bianconeri przed spotkaniem na Mapei Stadium stracili dodatkowo Juana Cuadrado i Matthijsa de Ligta.
To było ważne zwycięstwo dla układu w tabeli. Sassuolo grało bardzo dobrze, trzymaliśmy się, choć w pierwszej połowie byliśmy trochę zbyt ospali i łatwo zdobyli bramkę — powiedział Allegri w wywiadzie dla Sky Sport Italia.
Po przerwie spisaliśmy się lepiej. Brakowało nam kilku zawodników i czuliśmy zmęczenie po meczu Coppa Italia zagranym w środku tygodnia, więc możemy tylko podziękować chłopakom. To dobra przewaga nad piątym miejscem, jesteśmy o punkt od Napoli, więc musimy nadal pracować na cel, którym jest czwarte miejsce.
Kiedy do końca sezonu pozostały cztery kolejki, trzeba wygrywać mecze. Reszta nie ma żadnego znaczenia. Przede wszystkim ludzie muszą zrozumieć moment, w którym się znajdujemy. Nie możemy próbować robić tego, czego teraz nie potrafimy, musimy skupić się na tym, co potrafimy.
Drużyna zagrała tak, jak powinna, wiedząc, że Sassuolo jest świeże i ma dobrą technikę. Straciliśmy też De Ligta i Cuadrado, ostatnim zmiennikiem był Miretti, więc musieliśmy po prostu zdobyć punkty.
Nasi dwaj kreatywni pomocnicy, Arthur i Locatelli, są poza grą. Od trzech miesięcy jesteśmy bez McKenniego, od sześciu miesięcy bez Chiesy. Cały czas grają ci sami zawodnicy, musiałem spróbować przetasować skład, aby wystawić drużynę z Danilo w środku pola.
Starałem się dowieźć do domu remis, bo remis byłby tutaj bardzo ważnym wynikiem. Są momenty, kiedy drużyna jest w dobrej formie, i takie, kiedy nie jest. Nie podoba mi się pomysł popełnienia piłkarskiego samobójstwa. Jesteśmy zmęczeni, i ten wynik nie był łatwy.
Allegri wrócił do początku sezonu i przyznał, że początkowe trudności wynikały z utraty w ostatniej chwili Cristiano Ronaldo, więc jak od tego czasu rozwinął się skład?
Drużyna bardzo się poprawiła w ciągu sezonu. Byłem dziś bardzo zły, ponieważ w ostatnich minutach powinniśmy byli lepiej kontrolować piłkę i dowieźć wynik do domu, ale to byli młodzi chłopcy, którzy nie mają doświadczenia i jeszcze tego nie rozumieją. Muszą się szybko uczyć.
Przez wiele miesięcy graliśmy bez ważnych zawodników, którzy dużo biegają, takich jak Chiesa, McKennie, Arthur, a Danilo również był wyłączony na trzy miesiące.
Musimy kontynuować pracę, sprowadzając dwóch lub trzech zawodników, których potrzebujemy, ale nie musimy zezłomować wszystkiego i zaczynać od nowa.
Źródło: football-italia.net
No proszę z jednej strony Zoff, który mówi o braku wymówek dla Juve, a z drugiej Max, który zasłania się kontuzjami, niedoświadczeniem, brakami kadrowymi. Litania wymówek.
Maxowi przydałaby się refleksja pt. „co ja robię źle, że mamy tyle kontuzji?” – ale na taką refleksję się nie zdobywa.
Dla mnie osobiście odejście w ostatniej chwili Ronaldo i Chiesy ma wpływ na to ,że nie mamy kilku punktów więcej i kazdy trener stosowałyby to jako wymówkę.Wyobrazmy sobie Real bez Benzemy Viniciusa.Czy królewscy strzelali i punktowali by na podobnym poziomie?
Wątpliwe
Czy Ancelotti by się tym zasłaniał??
No chyba tak…
Martwi mnie ,że Allegri mówi tylko o 2-3 transferach ,gdzie do samego ataku potrzeba dwóch.
A czy Max kiedykolwiek zająknął się o PRZYCZYNACH kontuzji? Nie, a to jego ekipa, jego sztab bije kolejne niechlubne rekordy. Odejście CR to osłabienie, ale i bez niego nasza kadra jest konkurencyjna. Gorsza może tylko od Interu, ale pozwalająca na walkę do końca. Ja ten sezon Maxa jeszcze rozumiem. Dużo mówi o przyszłym sezonie – ok. będziemy go rozliczać choć i tak traktujemy go dość pobłażliwie. Taki Bayern dokonał zmiany w trakcie sezonu i wypaliło, a Max potrzebuje roku by cokolwiek poukładać po swojemu. Żeby tylko początkiem sezonu nie mówił, że nowi piłkarze potrzebują czasu i on też – bo… Czytaj więcej »
Zgoda,jego drużyny mają problemy mięśniowe i to nie nowość ,tutaj masz rację.Moze jakiś dziennikarz, mógłby w końcu się jego o to zapytać. Chiesa, Locatelli, Mckennie odpadli(pisząc nieładnie )podczas meczów.Tutaj nie winilbym trenera i sztabu ,tak bardzo,zreszta Fede musi uważać,to nie jest Fiorentina,do tego po za pucharami doszedł mu turniej i eliminacje,trzeba jakoś rozkładać te siły.Byc może gdyby był bardziej świeży ,to uniknął by tej strasznej kontuzji,ale to tylko moje gdybanie. Każdy klub ma inne warunki,inne składy , zawodników w różnej formie.Nie porównujmy Juventusu z Bayernem,u nas nie ma tak konkurencyjnego i jakościowego składu, szerokiej ławki rezerwowych. Tam wypada Coman,to jest… Czytaj więcej »