Allegri przed meczem z PSG: zobaczymy drużynę podobną do tej z Lecce
Massimiliano Allegri wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Paris Saint-Germain.
Kto wraca do kadry?
Tylko Locatelli. Reszta pozostaje niedostępna. Jutro zobaczymy z pewnością graczy, których widzieliśmy w meczu z Lecce, w tym kilku młodych. Będzie to dla nich dobry test. Dzisiejsza konferencja jest dziwna, bo jest pierwszą od 12 lat, kiedy gramy bez awansu do kolejnej rundy, a jednocześnie jest decydująca pod kątem szansy gry w Lidze Europy. Musimy postarać się, żeby tam zagrać, bo to ciągle są europejskie puchary. Wymagana jest dobra postawa, bo zmierzymy się jedną z najsilniejszych europejskich drużyn.
Czy będziecie liczyć jutro na szczęście?
Fortuna jest zawsze potrzebna. Ci, których mamy w odwodzie wystarczą. Stać nas na to, żeby zagrać dobry mecz, ale musimy być inteligentni i dobrzy w obronie. W Paryżu podarowaliśmy dwie bramki w sytuacjach do uniknięcia. Należy mieć wiarę jak w Lecce. Jutro wartości będą inne, ale musimy dać z siebie wszystko.
Sądzi pan, że Liga Europy byłaby przydatnym turniejem, czy utrapieniem?
Kula u nogi czy szansa? Wszystko jest szansą. Mówienie o tym teraz jest zbędne. Zobaczymy, czy byliśmy na tyle dobrzy. Może się okazać, że będziemy musieli przełknąć gorzką pigułkę. Teraz jedak myślę tylko o jutrze i o daniu z siebie maksimum.
Jak wygląda sytuacja ze środkiem pola?
Locatelli ma się lepiej, ale jutro będzie brakowało McKenniego, który ma opuchliznę i nie wiadomo, czy stało się to po zderzeniu, czy rozciągnięciu. Jutro będzie to ocenione. Wśród pomocników ze środka mam do wyboru Rabiota, Locatellego, Fagiolego oraz Mirettiego.
Co sądzi pan o sytuacji z Pogbą?
Nie rozmawiałem jeszcze z Paulem. Ostatnio mieliśmy okazję to zrobić, jeszcze przed tym urazem. Jeżeli podejmuje się decyzję, że nie chce się być operowanym, to normalne, że nadzieje i możliwość na powrót do Juve i na Mundial są zredukowane do minimum.
A o Rabiocie?
Rozgrywa ważne mecze z zastosowaniem inteligencji taktycznej, np. w meczu z Lecce. Jego występy ciągle się poprawiają na poziomie technicznym i taktycznym. Osiągnął doskonałą dojrzałość i jest wartością dodaną dla Juventusu i, wierzę, że dla Francji.
Lionel Messi?
Nadal jest ważny dla PSG i Argentyny. To ostatnie lata jego wspaniałej kariery.
Brak awansu do 1/8 Ligi Mistrzów to duże obciążenie.
Bardzo boli i nadal jestem zły i jest mi przykro. Fakt, że nie możemy grać w marcu, będzie powodował ból w środku, ale pojawienie się złości może wpłynąć na dalszą część sezonu i pomóc we właściwej reakcji. Widzieliśmy to z Lecce i pojutrze będziemy myśleć dalej o lidze. Będziemy mieć trzy bardzo trudne mecze. Występy w Lidze Mistrzów i rezultaty są złe. Powodują, że wyniki w lidze też są źle postrzegane, niezależnie jakie są one w rzeczywistości.
W Juve jest bardzo dużo urazów.
Myślę, że w tym roku średnia wzrosła. Jeżeli zaczynasz sezon z trzema piłkarzami, którzy w teorii są poza kadrą, musisz rozegrać 21 meczów piłkarzami, którzy grają dużo. McKennie zaliczył 15 występów z rzędu w kadrze, Iling został kopnięty i ryzykował kostką, piszczelem i kością strzałkową. Na pewno będziemy popełniać błędy, ale doznawaliśmy ciężkich kontuzji i nic z tym nie możemy zrobić. Rozmawiajmy o dostępnych piłkarzach: mamy 4 mecze do przerwy na mistrzostwa. Myślę, że od poniedziałku będę mieć już Di Marię i Bremera, a od wtorku również Paredesa. Liczę, że będzie lepiej. Z pozostałymi zobaczymy się w styczniu.
A Vlahović?
Serba jutro nie będzie. Od 3 dni nie ćwiczy. Liczymy, że będzie gotowy na Inter. Czasami zawodzi mnie pamięć, to chyba przez wiek…
Kilka słów na temat młodzieży?
Po meczu z Lecce pojawiło się zmartwienie, które jest normalne: młodzi są wychwalani, co z pozoru wydaje się słuszne, ale 20-latek, który zostaje zasypany pochwałami, nie ma łatwo, aby utrzymać stabilność formy. Życzyłbym sobie wszystkich najlepszych młodzików z Next Gen i Primavery w Juventusie. Jest ich około piętnastu z roczników od 2000 do 2005 i są wspaniali. Nie możemy myśleć, że młody chłopak, który nie ma doświadczenia w meczach międzynarodowych i narodowych, ma mniejsze obciążenie psychiczne od innych. Oni muszą pracować w sposób pogodny i spokojny. Jeżeli tu grają, to znaczy, że mają jakość. Kto grał dotychczas, grał ze mną. Począwszy od Keana w moim ostatnim roku. Wykonywana jest świetna praca z młodzieżą i jest wielu utalentowanych piłkarzy, z czego 10-12 szczególnie wyróżniających. Pamiętajmy też o Rovelli, Ranochi i De Winterze. Nie myślimy o nich w sposób, że mogą sami wygrywać mecze i prowadzić Juventus do zwycięstw. Potrzeba równowagi, jak w innych klubach, gdzie są wdrażani stopniowo. Jeżeli są z nami, to znaczy, że są wartościowi. Klub to robi i ja robię to samo: utrzymujemy równowagę.
Źródło: ilbianconero.com
😂😂
Więcej słów nie potrzeba hehehehehehe
+Dziennikarz: Panie Allegri doprowadził Pan ten klub do ruiny. Czy zdaje sobie Pan z tego sprawę ?
-Allegri: Bardzo boli i nadal jestem zły i jest mi przykro.
+Dziennikarz: Wykończasz Pan piłkarzy!?
-Allegri :Myślę, że w tym roku średnia wzrosła.
+Dziennikarz: To jak starzy nie mogą wprowadzaj Pan młodych.!?
– Allegri : Oni muszą pracować w sposób pogodny i spokojny.
Tak wygląda rozmowa w skrócie, ale dzięki adminie, że chciało Ci się tłumaczyć całość.
Pozdrawiam
Dzięki. Palce nad klawiaturą drżały, ale
udało się dotrzeć do mety. 😄
Podobno Simeone jest do zwolnienia z Atletico, moze on by ogarnął ten bajzel i brak jaj w drużynie. 🙂
A wiesz, jaka pensje ma Cholo?:D
Jakbyśmy zwolnili Allegriego i w jego miejsce zatrudnili Simeone, to byłby to gwóźdź do trumny mojego kibicowania tej drużynie. Na samą myśl zrobiło mi się słabo…
pytanie czy w ogóle by chciał 😛 ale spoko zmiana trenera nam nie grozi 😀
Max i jego zajebisty sztab doprowadzili ten klub do totalnej ruiny. Z naszych kontuzjowanych piłkarzy można by zbudować solidną jedenastkę bo na każdej pozycji są kontuzje i winnym tego stanu jest w znacznej części sztab trenerski. Zmierzymy się dzisiaj z potworem, który obnaży nasze słabości i jak nigdy obawiam się tego meczu – może się to skończyć kompromitacją w stylu 8:2 dla Bayernu w starciu z Barcą. Wywodów Maxa nie da się czytać. Vieri dobrze go skomentował, że ten człowiek zawsze ma wymówkę, ale nigdy nie przeprosi, nigdy nie weźmie winy na siebie. On w zasadzie nadaje się do polityki… Czytaj więcej »
Ok, czyli LE odpuszczamy. Może i słusznie. Klub z takimi aspiracjami nie powinien zniżać się do poziomu ligi pocieszenia
Decyzja o rezygnacji z LE jest logiczna na tym etapie, ale nie wiązałbym tego z aspiracjami. Żeby mieć aspiracje, trzeba mieć ku temu argumenty. W tej chwili gra Juventusu jest znacznie poniżej jakichkolwiek rozgrywek pucharowych w Europie.
Powinniśmy tam grać – ogrywać tam młodzież, choć:
z LE jest ten problem, że jak się z niej odpadnie to jest gotowa wymówka: skupiamy się na walce o LM i tak właśnie będzie w naszym wypadku.
Co będzie bledem, bo niedlugo zacznie nam brakowac punktów do rankingu. I nawet jesli zakwalifikujemy sie do przyszłorocznej edycji LM, to bedzie coraz trudniej o drugi koszyk, jesli dalej będziemy notowac regres w wynikach.
Puchar pocieszenia,ale przynajmniej trzy kluby sa zdecydowanie lepsze od naszego i smiem twierdzic,ze lepsze od najlepszych w SA,mimo niesamowitej formy Napoli.
Tam jest od kogo sie uczyc ,przy duzej dozie szczescia mozna byloby nawet wygrac te rozgrywki,a wtedy oprocz punktow do rankingu i kasy, ma sie tez pewny start w nastepnej edycji LM
Niestety jest duże prawdopodobieństwo że w tej lidze Europy Juve nie zagra. A jeśli się uda to nie należy zapominać jakie drużyny tam grają
W Juventusie w ostatnich latach wielkie są tylko aspiracje i na tym się kończy wielkość Juventusu