Allegri przed spotkaniem z Chelsea
Massimiliano Allegri zażartował z dziennikarzy, mówiąc, że ma „mętlik” w głowie, jeśli chodzi o skład na spotkanie z Chelsea, ale wymienił czterech zawodników, którzy rozpoczną jutrzejszy mecz.
Bianconeri podejmą jutro The Blues na Allianz Stadium. Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00.
Mam różne pomysły — powiedział uśmiechnięty Allegri zapytany o potencjalny skład Juventusu.
Mieliśmy dobrą sesję treningową, poza Ramseyem wszyscy są dostępni, jutro musimy zrobić to, co powiedział Chiellini. Musimy zagrać bardzo techniczny mecz, oni są bardzo solidni, pracowali bardzo ciężko, są dobrzy w kontratakach i stałych fragmentach. Możemy im zagrozić, ale będziemy musieli zacząć od samego początku z bardzo dobrym podejściem i dobrze kontrolować mecz.
Czy rozważa jutro grę z trzyosobową obroną?
To pierwsza wątpliwość, którą wciąż mam, lecz to nie jest kwestia tego, czy zagramy trójką z tyłu, ale tego, jak będziemy operować piłką – powiedział Toskańczyk.
Mamy graczy o różnych cechach, mamy też Keana, spróbujemy wystawić dwóch lub trzech z przodu, jutro rano zdecyduję o składzie.
Musimy być zrównoważeni w naszym pressingu i dobrze operować piłką. Jeśli będziemy ciągle tracić piłkę, braknie nam sił. Nie da się grać w pressingu przez 90 minut.
Czy Juventus może wygrać Ligę Mistrzów w tym sezonie?
To moja ambicja, to pragnienie, które mam. Kiedy grasz w Lidze Mistrzów, musisz mieć takie nastawienie. Jutro zmierzymy się z mistrzami Europy, to będzie niesamowita noc niezależnie od wyniku. To będą wielkie emocje, to będzie to, co popycha cię do robienia niesamowitych rzeczy. Jeśli zakwalifikujesz się do fazy grupowej, to już jest dobry punkt wyjścia, a my chcemy dotrzeć do finału, wszyscy mamy to pragnienie, to nasz cel i chcemy go osiągnąć, tak samo, jak w przypadku Scudetto.
To kwestia osobistych ambicji zwłaszcza w wielkim klubie, nie da się wygrywać co roku, ale tego właśnie szukamy. Pragnienie, które wszyscy musimy mieć.
54-latek przeszedł do omówienia występów Federico Bernardeschiego, Adriena Rabiota, Federico Chiesy i Moise Keana, który jest typowany do rozpoczęcia jutrzejszego meczu z The Blues.
Bernardeschi ma wielki potencjał, który nie został jeszcze w pełni wyrażony. Zagrał bardzo dobry mecz przeciwko Sampie, ale on zawsze grał dobrze. Wszystko zależy od mentalności i determinacji, zwłaszcza gdy ma się piłkę.
Rabiot jest dostępny, jego kostka jest w porządku, więc będzie dostępny. Adrien jest podobny do Bernardeschiego. Jeśli tak wielki klub jak Juve wybrał tych zawodników, to jest ku temu powód, mentalność robi różnicę. Muszą być bardzo zdeterminowani w uczestniczeniu w sesjach treningowych, zdobywaniu bramek, bronieniu, te elementy robią różnicę. Ilu dobrych technicznie graczy nie potrafiło eksplodować w swojej karierze?
Gdybym był Rabiotem, byłbym bardzo zły na siebie, ile bramek zdobył tutaj w ciągu dwóch lat? Dziesięć? To jest nie do przyjęcia, na jego miejscu byłbym bardzo zdenerwowany. On musi poprawić wszystkie te rzeczy, aby stać się naprawdę lepszym i jestem pewien, że w tym roku będzie w stanie to zrobić.
Podczas swojej konferencji prasowej przed meczem z Sampdorią, Allegri obiecał, że wymieni trzech starterów na mecz z Chelsea i słowa dotrzymał, dodając jeszcze jednego.
Szczęsny, Locatelli, Alex Sandro i Danilo. Jutro chcę zobaczyć dobry mecz z technicznego punktu widzenia, musimy być bardzo cierpliwi i cieszyć się grą w tego typu meczach, kontynuował.
Jednocześnie musimy być w stanie zagrać międzynarodowy mecz. Jeśli popełnimy jakiś błąd, to nas ukarzą. Ukarzą nas również tutaj we Włoszech nawet bardziej. Będziemy musieli zagrać bardzo dobrze.
Arthur wrócił dziś do treningów po tym, jak latem przeszedł operację, ale wciąż nie jest gotowy do gry. Arthur wciąż jest z tyłu, przeszedł testy fizyczne i teraz, podczas przerwy, zagramy dwa mecze towarzyskie, aby dać mu możliwość osiągnięcia jak najlepszych wyników.
Czy Locatelli zacznie z Bentancurem w środku parku?
Moja opinia o Bentancurze jest taka, że bardzo się rozwinął. Miał możliwość zdobycia bramki w ostatnią niedzielę, ale w pojedynkę, takie jest moje zdanie, nie może być rozgrywającym, potrzebuje współpracy ze strony innego zawodnika. Ważne jest, aby osiągnął 100 procent.
Kean nie powinien otrzymać żadnej dodatkowej odpowiedzialności, on może grać i zdobywać bramki, bardzo dobrze gra w piłkę, bardzo dobrze atakuje, musi się poprawić, kiedy musi grać z resztą drużyny i kontrolą piłki, jego techniką indywidualną, ale biorąc pod uwagę jego młody wiek, ma już duże doświadczenie.
Jeśli chodzi o Chiesę, to spodziewam się tego, co robił do tej pory, a nawet czegoś lepszego. Uważam, że wykonał naprawdę dobrą robotę. Zdobył kluczowe bramki na Euro i to postawiło go w sytuacji, w której nie jest już tym młodym zawodnikiem, margines błędu staje się coraz mniejszy, dla niego ten rok będzie bardziej wymagający.
Źródło: football-italia.net
Będzie bardzo trudno o czysty technicznie mecz- chodzi tu jak mniemam o brak strat, dokładność podań i sprawne operowanie piłką.
Ciekawe jak zachowa się Chelsea – bo to inteligentna taktycznie ekipa. Czy raczej oddadzą nam pole na początku by nieco nas „wybadać” czy też ruszą od samego początku z pełnym impetem.
Liczę na wyrównany mecz – remis byłby bardzo dobrym wynikiem.
Tak, o to chodziło. Koniec końców zmieniłem na wersję football-italia, bo Juve to takie okrojone zawsze 😀
Gramy bez dybali oraz Moraty ale chelsea też ma osłabienia. Liczę na wyrównany mecz Forza Juventus
Zastanawia mnie, że Allegri bardzo często mówi, że Rabiot powinien być skuteczniejszy w ofensywie, podczas gdy… Jak dla mnie Francuz przede wszystkim pozoruje grę w obronie (z wyjątkami, jak na przykład rewelacyjna pierwsza połowa w meczu z Napoli, jeśli chodzi o ten aspekt). Tak jak powiedział trener, liczba obrońców za wiele nie daje, jeśli całość bloku defensywnego jest niezsynchronizowana. Przecież już nie raz w tym sezonie sraliśmy w gacie grając trójką z tyłu. Mimo to… Zdecydowałbym się właśnie na tę formację, ponieważ Chelsea bardzo dobrze rozskrzydla, większość ataków buduje z boku, a w środku mają teraz absorbującego Lukaku. Po prostu… Czytaj więcej »
Wygrać na pewno nie wygramy (bo kto ma strzelać bramki), ale może uda się jakimś cudem wydrzeć remis.
Po wczorajszym meczu PSG z ManCity, szkoda jednak że odpuściliśmy Donnarummę. Lepiej jednak więcej zapłacić za dobry towar, niż płacić mniej (ale wciąż sporo) za dużo gorszy.
Przecież Donnarumma zagrał bardzo słabo (przynajmniej w drugiej połowie, którą oglądałem). Naliczyłem trzy, cztery bardzo niepewne wyjścia, gdzie raz wypluł załapaną piłkę, raz wyszedł do napastnika i niemal dał się wyprzedzić, a jednocześnie był bliski minięcia się z piłką, raz piąstkował bardzo niepewnie, niewiele brakło by zrobił się z tego kiks. Miał jedną bardzo dobrą interwencję skracając kąt napastnikowi, a resztę takich, które na lajcie powinien wybronić przeciętniak.