Allegri: Przykro z powodu wyniku, ale drużyna zagrała dobrze
Massimiliano Allegri skomentował porażkę w Turnieju Gampera dla mikrofonów stacji Sky Sport.
Przykro mi z powodu wyniku, ale drużyna zagrała dobry mecz, szczególnie w pierwszej połowie. Potem było wiele zmian, a to tylko po sześciu dniach, od kiedy jesteśmy wszyscy razem, musimy pracować, znaleźć najlepsze zestawienie. Zastaliśmy już dobrą Barcelonę, znacznie bardziej zaawansowaną, z rozegranymi wieloma meczami towarzyskimi w nogach, ale jestem zadowolony z tego, co pokazała drużyna. Dużo strzelaliśmy na bramkę, mieliśmy wiele szans, popełniliśmy błędy techniczne w pierwszej połowie, straciliśmy dwa gole, których można było uniknąć, ale powiedziałbym, że najważniejsze jest to, że 22-go sierpnia musimy być gotowi i pojechać do Udine, aby spróbować zdobyć pierwsze trzy punkty w lidze.
Jak się czuje Ronaldo? Czy zobaczymy go w innej roli? Może bardziej centralnie…
Cristiano zagrał dobry mecz, trenuje bardzo dobrze i jest również w dobrej kondycji. Dziś wieczorem jak zawsze oddał się do dyspozycji zespołu, teraz w tygodniu wróci także Paulo Dybala i powoli dojdziemy do 22. w dobrej kondycji, w odpowiednich warunkach.
Czy zobaczymy Dybalę w meczu z Atalantą? Profil Kaio Jorge jest znajomy? Czego możemy się po nim spodziewać?
Kaio Jorge to młody chłopak, który ma dobre cechy, ale nie zaczynajmy teraz zrzucać na niego odpowiedzialności, bo inaczej popełnimy błąd w ocenie młodych zawodników, co często się zdarza. Młodzi muszą się rozwijać, popełniać błędy i muszą być wspierani przez drużynę, przez tych bardziej doświadczonych i mieć zapewnione najlepsze warunki do osiągania dobrych wyników. Jeśli chodzi o Dybalę, to ma się dobrze, wróci do drużyny od wtorku, kiedy wznowimy zajęcia, w sobotę będzie dostępny i zagra część meczu.
Jakie odczucia w sprawie odejścia Messiego?
Po tylu latach nie było to łatwe ani dla klubu, ani dla niego.
Czy Pjanić może być rozwiązaniem dla środka pola? Ile trzeba czekać na przybycie pomocnika w dzisiejszych czasach?
To nie jest tak, że czekam, klub robi transfery, razem rozmawiamy, mamy oceny, potem zobaczymy co się stanie. Ważne jest to, że drużyna pracuje tak, jak pracuje w najlepszy możliwy sposób i jest gotowa na 22. Czy przyjdzie jeden lub dwóch pomocników, trzech obrońców, nie wiem, ważne jest to, aby drużyna była gotowa na 22. Bernardeschi z pewnością prezentował dobrą postawę, więc myślę, że istnieją wszystkie perspektywy, aby mieć świetny rok.
Powiedziałeś na konferencji, że faworytem jest Inter. Czy nadal będziesz tak twierdził biorąc pod uwagę, że Lukaku odchodzi?
Wygrali ligę, a zazwyczaj ten, kto wygrywa ligę, jest faworytem. Ale od 22-go, a raczej 21-go, ponieważ nowy sezon zaczyna się 21-go, wszyscy mamy zero punktów i musimy spróbować zdobyć 90 punktów, aby wygrać mistrzostwa.
Źródło: TuttoJuve.com
Nie brzmi to jak wywiad Allegriego. Nie twierdzę że to fake, tylko jakoś tak tym razem wypowiedział się nie w swoim stylu.
Co do samego meczu, to zdecydowanie nie ma się czym przejmować. Tym bardziej z Maxem na ławce, który co można przegrać zwykle przegrywał, żeby następnie wygrywać to co trzeba wygrać.
O co chodzi z tym „gotowa na 22″
22 sierpnia, Max ciągle powracał do tej daty w swojej wypowiedzi 🙂
ok, dzięki, jakoś nie skojarzyłem 🙂
Mieliśmy przebłyski i nic więcej – trochę szkoda, że nic nie wpadło dla nas.
W zasadzie większych wniosków nie można wyciągać – poza tym, że Maks szuka roli dla Ramseya i poraz tysięczny swoją szansę dostaje Barnardeschi – oczywiście nie pokazał praktycznie nic. Barca kto by nie grał to oni mają tą swoją grę w genach – grają zawsze podobnie.
Jesteśmy w innym miejscu niż Barca i to widać – za tydzień byłoby już znacznie lepiej.
jak mawia Tadeusz Sznuk – Otóż nie.
CALMA! Mimo nienajlepszego występu (choć miewali chwile składnej gry) należy wziąć pod uwagę kilka czynników… 1. Barca już jest przygotowana na sezon i ma za sobą więcej gier. 2. Barca ma tego samego trenera, więc poniekąd dla nich to kontynuacja pracy po przerwie na EURO, podczas gdy Max musi „odkręcać” to co narobił Pirlo. 3. Oprócz zawodników pod formą mieliśmy też sporo absencji wśród kluczowych graczy. OK – rywal też dokonywał zmian ale przez większość spotkania grali niemal w optymalnym zestawieniu. Jedyne czego potrzeba to ten nieszczęsny środek pola. Jeden, max dwa transfery i wszystko może wyglądać inaczej.
ZZaczyna sie jak poprzednio , przykro za wynik ale druzyna zagrala dobrze
Oglądałem chyba inny mecz niż Max… Leżymy i jak nie będzie porządnego środka pola to trzeba liczyć na cud dostania się na LM i wyście z niej w tym sezonie…
Strescilby mi ktoś, jakim systemem będzie grał Allegri? Byłbym wdzięczny. Meczu niestety nie udało mi się zobaczyć.
To wyglądało jak 4-3-3 w ostatnich meczach Allegriego w Juve, gdzie nie było pomysłu an grę, a jedyne strząły były z kontr, które były bardzo nieporadnie wyprowadzane.
To było mniej więcej 4-1-2 😉
Barany a czego oczekujecie jak Barcelona zaczyna sezon za tydzień, a Juve 22 dopiero
Zobaczycie jeszcze wam se odechce Allegriego 🙂
Albo wam się zamkną jadaczki 🙂 (bez urazy)
Chociaż znając życie jeśli wygramy majstra, odpadniemy np w ćwierćfinale LM to będzie standardowa gadka „z takim składem i po wyprzedaży Interu każdy by z Juve mistrza zdobył”
Ja np. oceniam od wielu sezonów grę Juve tylko po pucharach. Zasadniczo w poprzednim sezonie poszło nam w lidze nie wiele gorzej niż we wcześniejszych. Czasem wiecej szczęscia, ale i pretendenci do mistrzostwa dawali z reguły ciała.
Hmm. Bez dobrej pozycji w lidze nie byłoby pucharów. Uważam że to trochę nieuczciwie że oceniasz tylko po pucharach (choć oczywiście masz do tego święte prawo), całkiem to wygodne żeby jechać po drużynie która jest solidna w lidze a w pucharach idzie jej gorzej. W zeszłym sezonie szło nam niewiele gorzej? Tu się całkowicie nie zgodzę. Ja zdaje sobie sprawę że za Allegriego czasem (lub nawet często) oczy krwawią, ale przynajmniej miało się pewność że się wywiezie zwykle korzystny wynik. U Pirlo niestety trzeba było drżeć o każdy mecz, bo nie mieliśmy ani pewności w ataku ani w obronie, a… Czytaj więcej »
Może zbyt ogólnie napisałem. Grę Juve oceniam tylko po pucharach z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że liga w dużej mierze opiera się na kalkulacji i wygrywaniu beznadziejnych meczy z dołem tabeli. To nie derby włoch decydują z reguły o końcowym triumfie, tylko regularnosć i często w przypakdu Juve zabijanie wyniku przy 1-0. W pucharach nie da się na dłuższą metę tak gdzieś daleko zajść (wyjątkiem może Chelsea za kadencji Di Matteo). Mimo wszystko na przestrzeni ostatnich 10-15 lat można wywnioskować, że poza 1 przypadkiem LM wygrywają zespoły przynajmniej trochę ofensywne i umiejące zagrać ładną piłkę. Ligę włoską można wygrać… Czytaj więcej »
Liga oparta na kalkulacji – owszem, ale właśnie tym się różnią puchary od ligi. Liga to regularność (a tą uważam mamy w słynnym „DNA”, a w pucharach faktycznie dużo większe znaczenie niż w lidze ma magia/fart/dyspozycja dnia. I nie uważam że jeśli (wybacz skrajny przykład, ale dobrze pasuje bo pamiętam że strzelali dużo bramek ale mnóstwo też tracili) zespół typu Roma Zdenka Zemana dobrze się pokaże w pucharach ale zakończy sezon na 5 miejscu.. był lepszy niż nudne scudetto Juventusu + kiepska gra w pucharach. (po Twoich wyjaśnieniach „Wg mnie zajęcie podium w lidze jest na poziomie ważności wyjścia z… Czytaj więcej »
No po takim wyjaśnieniu, to myślę, że po części przynajmniej mamy dosc podobne podejście. W bardzo zgrubnym streszczeniu mojego wpisu – gra Juve w lidze bez wzlędu na trenera wyglądała dość podobnie (poza 3-5-2 Conte) z lekką przewagą ładniejszej gry czy pewniejszych wyników za Allegriego. I wynika to jak zauważyłeś ze specyfiki Serie A – często po prostu nie da się zagrac inaczej, bo przeciwnik z dołu tabeli wspina sięna wyżyny możliwości (zawsze jakiś bramkarz ma formę życia) i stawiają autobuś w polu karnym. Ale dopiero mecze w LM poazują w jaką piłkę umie Juve grać i czy bicie głową… Czytaj więcej »
#sayber
Nie odechce.
Jeśli Max nie wydusi z tego zespołu wyników, to nikt inny tego lepiej nie zrobi. Jeśli wyników nie będzie, to przyczyn należy będzie szukać gdzie indziej, niż u trenera.
No to pięknie