Allegri w Realu? Zidane: Nie będę stwarzał problemów
Zinedine Zidane zapewnił, że nie będzie sprawiał problemów Realowi Madryt.
Przyszłość francuskiego trenera wisi na włosku po odpadnięciu w półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea. Kontrakt 48-latka obowiązuje do czerwca 2022 roku, ale Zidane powiedział dziś mediom, że to nieistotne.
Mogę powiedzieć, że ułatwię życie klubowi, ponieważ dali mi wszystko – powiedział Zidane na konferencji prasowej.
Nie chcę sprawiać kłopotów klubowi. Skoncentruję się na czterech ostatnich meczach, a potem zobaczymy co się wydarzy.
W międzyczasie Sky Sport Italia i gazeta Il Tirreno twierdzą, że Real Madryt osiągnął już wstępne porozumienie z Maxem Allegrim. Zinedine Zidane jest z kolei łączony przez media z zastąpieniem Andrei Pirlo w Juventusie.
Źródło: football-italia.net
Trudno mi w to uwierzyc
Zizou to moje marzenie zaraz po Kloppie. Ale jakby nic z tego nie wyszło to powrót Maxa i tak będzie dla mnie świętem. Byle tylko przyszedł jakiś dobry trener… w ogóle trener, a nie uczeń z papierkiem.
PS: Zdjęcie z Mou dosyć wymowne 😉
No fakt, że akurat włoskie gazety piszą o zainteresowaniu Realu Allegrim świadczy, że to tylko spekulacje. Raczej nie nastawiałbym sie na Maxa w Madrycie.
Juve raczej też nie będzie skłonne dać Zidanowi 8 mln, gdy płacimy jeszcze Sarriemu, a Pirlo był naszą opjcą low-cost w dobie pandemii. Chyba, że ktoś zatrudni wkońcu Sarriego albo zapowiedzą otwarcie stadionów na przyszły sezon, to wtedy może się uda.
Tylko może wyciągną wnioski i zobaczą, że opcja low-cost może kosztować o wiele więcej jak LM nie będzie…
Nie przejście przeciętnego Porto (do tego grającego bez jednego gracza) to potwarz dla klubu + 10 baniek w plecy. Agnelli wie, że oprócz zdrowia stracił na tego wuefistę w rzeczywistości ponad 13 baniek. Brak awansu do LM może klub to cost the earth.
Kiedyś to było nie do pomyślenia, by trener w stylu Allegriego objął Real, bo w Realu liczył się też określony styl gry. Niemniej, współczesne oblicze tego klubu i jego prezesa jest takie, że na pierwszy plan wysuwany jest pragmatyzm, i to na wielu płaszczyznach. Sam powrót Zidane’a do Madrytu, gdzie ten styl gry nie był nigdy za jego kadencji szczególnie widowiskowy, o tym świadczy.
Mourinho,Capello,Lopetegui.
Tych panow styl nie byl wcale lepszy od Allegriego
I jak wszyscy oni skończyli? Ano, zwolnieniem, gdzie Capello i Mou mieli zwycięstwa w lidze.
Mourinho i Lopetegui polecieli za wyniki, a nie za styl. Capello to inna historia, ale to było dawno.
Trudno powiedzieć, czy jedynie za wyniki, bo te miał dobre (w LM półfinały, mistrzostwo sezon przed zwolnieniem w świetnym stylu).
Nie wierzę, że stać nas na Zidane’a. Jednak napewno jest wartością dodaną zespołu, a w tym sezonie osiąga wyniki ponad stan.