Allegri zagroził natychmiastowym odejściem?
Juventus wygrał na San Paolo z Napoli, powiększając tym samym swoją przewagę nad drugą ekipą w tabeli do 16 punktów. Według prasy to zwycięstwo nie ostudziło jednak atmosfery panującej obecnie w klubie.
Jak donosi Corriere dello Sport, Allegri zagroził nawet natychmiastowym podaniem się do dymisji. Gazeta twierdzi, że na ten ruch natychmiast zareagował prezydent Andrea Agnelli, który porzucił wszystkie swoje obowiązki, aby osobiście przekonać trenera, aby pozostał w klubie przynajmniej do rozstrzygnięcia rywalizacji z Atletico.
Powstały zgrzyt zasugerował nawet sam Allegri, który na konferencji po meczu z Napoli przyznał, że chciałby zostać w Juventusie, ale do tanga potrzeba dwojga. CdS podaje, że spotkanie trenera z Agnellim powinno odbyć się po meczu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, co potwierdził między innymi Fabio Paratici, rozmawiając ze Sky Sport:
Przyszłość trenera nie jest zależna od pojedynczego meczu Ligi Mistrzów, ale od całościowego projektu. Po Atletico odbędzie się spotkanie z Agnellim. Porozmawiamy i zastanowimy się co dalej robić. – przyznał dyrektor sportowy Juventusu.
Tuttosport uważa, że wbrew wypowiedziom kierownictwa Starej Damy, przyszłość Allegriego jest ściśle zależna od wyniku w Lidze Mistrzów i odpadnięcie z Atletico przeleje czarę goryczy. Gazeta twierdzi, że do marzeń władz Juve należą Klopp, Guardiola oraz Zidane, możliwy jest też powrót Antonio Conte lub zatrudnienie Simone Inzaghiego, czy Didiera Deschampsa.
Z kolei La Repubblica przypomina, że zwolnienie Allegriego będzie mieć również konsekwencje ekonomiczne. Kontrakt trenera wygasa dopiero 30 czerwca 2020 roku i jeśli Juventus zdecyduje się zastąpić 51-latka, to będzie musiał wypłacić Włochowi wynagrodzenie w wysokości 7,5 mln euro za pozostały rok umowy. Z tego względu w przypadku rozstania Allegrim klub musi liczyć, że trener przyjmie jedną z wielu pojawiających się ofert: Realu Madryt, Manchesteru United, Chelsea, Bayernu Monachium, czy chociażby Interu.
Jednocześnie La Rapubblica oraz dziennik Libero twierdzi, że Max Allegri odejdzie w lecie 2019 r. i rozważy roczną przerwę od „trenerki”, którą poświęci m.in. na swoisty urlop naukowy.
Prezydent Agnelli oraz Fabio Paratici uważają, że pośród wszystkich potencjalnych kandydatów na zastąpienie Allegriego, Zinedine Zidane posiada styl i umiejętności, które najlepiej odpowiadają profilowi klubu. Co jednak najważniejsze, mentalność popularnego Zizu jest głównym powodem, dla którego jego kandydatura wysuwa się na pierwsze miejsce.
źródło: goal.com / Twitter
