Allegri: Zostanę tu na kolejne 3 lata!
Massimiliano Allegri analizuje zwycięstwo swojej drużyny w drugim meczu półfinałowym Coppa Italia z Fiorentiną. Szkoleniowiec zapewnił, że nigdzie się nie wybiera po zakończeniu bieżącego sezonu. Jego słowa do mikrofonów Mediaset:
Czy to zwycięstwo może być potrzebną iskrą na koniec sezonu?
Jest to ważne zwycięstwo, bo dzięki niemu możemy zagrać w finale w Rzymie, nie mogliśmy tego przegapić. Rabiot rozegrał dobry mecz, prezentując także niezłe wejścia w pole karne. Szkoda nieuznanej bramki, ale cała drużyna zagrała dziś z odpowiednim nastawieniem. Jedenasty rok z rzędu Juve będzie grało o to trofeum, musimy się z tego cieszyć. Teraz trzeba wziąć się do roboty. Musimy odzyskać energię, ponieważ od czterech miesięcy grają ci sami zawodnicy i tak będzie musiało być do końca sezonu.
Środek pola dzisiaj się spisał.
Chłopcy – Rabiot, Zakaria i Danilo – zagrali dobrze technicznie i na poziomie fizycznym. Rabiot, między innymi przy anulowanym golu, również dobrze się ustawił, wydaje mi się, że coraz lepiej radzi sobie z odczytywaniem takich sytuacji. Bernardeschi zagrał świetną piłkę.
Muszę jednak przede wszystkim pogratulować chłopakom, ponieważ awans do finału w Rzymie z Interem był celem, nie było to łatwe, ponieważ mieliśmy za sobą 3-4 ciężkie dni, podczas których krytykowano nas za remis z Bologną, mimo że w tym spotkaniu mieliśmy wiele niewykorzystanych okazji do zdobycia bramki.
Mecz z Fiorentiną nie był łatwy, ponieważ jest to drużyna, która gra piłką, a jeśli pozwolisz im się rozpędzić, stwarzają duże zagrożenie. Ale dobrze sobie radziliśmy, tworząc przestrzeń z przodu i grając dobrze w obronie. W pierwszej połowie powinniśmy byli strzelić drugą bramkę, ponieważ mieliśmy kilka szans na otwartych przestrzeniach, ale dokonaliśmy złych wyborów.
Dziś zobaczyliśmy zupełnie inne Juve w porównaniu z tym, które zagrało z Bologną…
Diabeł wymyślił piłkę nożną, grasz w nią, ale nie potrafisz jej wytłumaczyć.
W meczu z Bologną popełniliśmy błędy, ponieważ chcieliśmy natychmiast odebrać piłkę, nie wykazaliśmy się cierpliwością. Nie mieliśmy tak zwartej defensywy jak w dzisiejszym meczu. Trochę to zaniedbaliśmy, ponieważ pracowaliśmy bardziej nad grą do przodu. Dziś jednak zagraliśmy uważnie, jak doświadczona drużyna. Fiorentina gra dobrze i jeśli zostawisz im trochę miejsca, mogą zrobić krzywdę. Musimy się lepiej spisywać na ostatnich metrach boiska.
Dzisiaj wszystko dobrze działało.
To jest piłka nożna. Cierpieliśmy, a najlepsze w dzisiejszym wieczorze jest to, że wygraliśmy jako drużyna, ponieważ ci, którzy weszli z ławki, spisali się naprawdę dobrze, ci, którzy grali od początku, również. Wszyscy byli pełni woli walki i chcieli dotrzeć do finału. Teraz musimy odłożyć na bok Puchar Włoch, odzyskać energię, bo musimy kontynuować pracę w lidze.
W pewnym momencie odwróciłem się, zawołałem kogoś… ale okazało się, że on tam siedział w cywilu, bo na trybunie znaleźli się także zawodnicy leczący kontuzje. Zapomniałem się. Nie można wymagać więcej od tych chłopaków, bo oni naprawdę wkładają serce w grę, a my gramy tymi samymi zawodnikami od 4-5 miesięcy.
Czy Fiorentina jest przeciwnikiem w walce o czwarte miejsce?
Ze względu na terminarz uważam, że są głównym przeciwnikiem w walce o czwarte miejsce.
Niezależnie od tego, jak wypadniecie z Interem, czy był to rok przejściowy? Czy w przyszłym roku znów zobaczymy Cię na ławce Juve?
Tak i przez trzy następne!
W Juventusie zawsze trzeba walczyć o wygraną, a ja bardzo żałuję, że przegraliśmy bezpośredni mecz z Interem, ponieważ ten mecz decydował o mistrzostwie.
Jak żyło Ci się w tych dniach, kiedy pojawiały się liczne plotki?
To zabawne. Lapo Elkann jest jednym z pierwszych kibiców, często z nim rozmawiam, także dzisiaj i to normalne, że kiedy Juve nie wygrywa, wszyscy czują się źle, ja przede wszystkim. Ktokolwiek jest w Juventusie, zawsze musi walczyć o zwycięstwo, jestem wkurzony, że nie jesteśmy w grze o mistrzostwo w tych ostatnich kolejkach. W przyszłym roku nie możemy ustąpić ani na krok, nie zawsze można wygrywać, ale nie można też zawsze przegrywać. Nie wygraliśmy z Bologną mimo wielu szans, ale dziś pokazaliśmy dobrą grę w defensywie, której od jakiegoś czasu nam brakowało.
Jaka ocena Vlahovica?
Miał co robić. Jest w Juventusie od trzech miesięcy, trochę podupadł na zdrowiu, bo sporo pracował. Początek miał bardzo intensywny, grał co trzy dni. Musi zachować spokój, ma 22 lata, jest silny, ale brakuje mu doświadczenia, co jest normalne. Musi znaleźć równowagę psychiczną i zachować spokój, ale jest to krok, który wykona w ciągu miesięcy i lat, aby osiągnąć właściwą dojrzałość. Jeśli chodzi o jego grę, to rozśmieszają mnie dziennikarze: raz piszecie jedno, a po trzech dniach co innego. Ciągle zmieniacie zdanie.
Źródło: TuttoJuve.com
no nic przyjdzie poczekac zeby Alex z Antkiem usiedli w restauracji za 100e 😉
Max przestań już z tym dojrzewaniem.Obserwuję bacznie Vlahovicia – w ostatnim meczu miał sam na sam z Drągowskim i zmaścił to kompletnie, a nie widział, że pali. Zapłaciliśmy za niego grube pieniądze i od przyszłego sezonu on musi strzelać już regularnie. Nie ma wymówek, a już niedopuszczalna jest wymówka wieku. Jeśli nie pasował Vlahović to trza było kupić kogoś innego za 80 milionów to był wybór.
Dokładnie. Już pomijam moje ostatnie narzekania na Maxa, to tego nie potrafię u niego pojąć ( jest to wręcz głupie po prostu). Chiesa – musi dojrzeć ( przypominam mistrz Europy, jeden z najlepszych zawodników w reprezentacji, ciągnął cały poprzedni sezon Juventus razem z Ronaldo i Cuadrado). Vlahovic – musi dojrzeć ( gość który był wręcz bezczelny we Florencji, drugi strzelec ligi, facet z jajami i odpowiednią mentalnością ( oczywiście czasem zgaszony przez lepszych defensorów, jednak tu też wina Juventusu i samego wykorzystania napastnika))
Ale często tak jest, że piłkarz (zwłaszcza napastnik) musi dojrzeć, żeby robić topowe liczby. Najlepszym przykładem jest Ibrahimović, który talent zawsze miał, ale top formę złapał już po 26 roku życia. Valhoviciowi brakuje zimnej krwi i podejmowania odpowiednich decyzji, a to musi chyba nabyć z czasem. Oby. A Chiesa ma problem z rozkładaniem sił. Z resztą te kontuzje co miał w tym tygodniu to też efekt tego, że nie umie sobie odpuścić. Jakby w meczu z Romą po starciu Smallingiem zgłosił potrzebę zmiany to by nie wyleciał na pół roku. I myślę, że Allegri akurat wie co mówi w przypadku… Czytaj więcej »
Jezusie Ibra ? Od tego czasu wszyscy stawiają na młodych, a Ronaldo na 22 lata to już miał ZP na koncie.
Niech Max nie opowiada banialuk o doświadczeniu tylko organizuje grę tak by młodzi w ataku mieli sytuację.
Ronaldo to fenomen, ale nawet on najlepsze liczby kręcił e drugiej połowie swojej kariery.
Napisałem o Fenomeno – nie o CR.
😪
Dobrze, niech ma jeszcze kolejny sezon na udowodnienie, ze potrafi budować zwycieski zespół. Jeśli dostanie 2-3 dobre transfery i nie zdobędzie mistrzostwa, to ja bym się z Maxem pożegnał. 2 lata bycia pośmiewiskiem w lidze wystarczy, 3 rok to juz byłoby niebezpieczne przy tych wydatkach na piłkarzy.
Trener od siedmiu boleści, który bez klasowych zawodników nie istnieje.
Mam nadzieję że żartuje. Ten gościu niedawno mówił że chce wygrać ligę mistrzów ale on w zależności od sytuacji szybko potrafi zmieniać priorytety. Z jego podejściem to potrzebuje z 10 lat żeby dojść do ćwierćfinału a potem powie że potrzeba jeszcze czasu i jest zadowolony z osiągniętych wyników. Dla niego dojrzały piłkarz to 32 letni defensywny napastnik😀. No ale bierze ok 7 mln z tego co wiem ma poparcie to czym się będzie martwił.
3 lata mordęgi