Alvino: Jest porozumienie pomiędzy Milikiem a Juventusem
Według znanego włoskiego dziennikarza, Carlo Alvino, Arkadiusz Milik porozumiał się już z Juve. Problemem jest jednak Napoli, które nie zamierza łatwo oddawać swojego zawodnika.
Carlo Alvino – jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w kwestiach związanych z Napoli – wypowiedział się na temat sytuacji Arkadiusza Milika w programie Radio Goal na antenie neapolitańskiego radia Kiss Kiss.
Zainteresowanie Juventusu Milikiem jest prawdziwe. Powiem więcej. Polski napastnik w ostatnim czasie osiągnął porozumienie ze „Starą Damą”. Pojawia się tu jednak duże „ale”, które sprawia, że transfer nie jest jeszcze pewny – stwierdził Alvino.
Aurelio De Laurentiis [właściciel Napoli] nie zamierza łatwo oddawać Milika. Sprawa jest prosta, klub musi znaleźć porozumienie z Juventusem. Ale Juve jak na razie porozumiało się jedynie z piłkarzem. Pragnienie Milika, by zmienić klub, nie wystarczy.
Napoli chce oferty, która będzie odpowiadała jego rynkowej wartości. Klub chce jedynie pieniędzy, a nie żadnych wymian.
Opinia Alvino stoi zatem w sprzeczności z dzisiejszymi rewelacjami Tuttosport, jakoby Partenopei byliby zainteresowani usługami Federico Bernardeschiego.
Źródło: sport.pl
uzupenieniem skladu moze byc fjanym bo jednak jak jest zdrowy ciag na bramke ma. szkoda jednak ze to kolejny pilkarz z jedna noga.
Oj nie róbmy z niego Robbena 😉
Dla mnie jest to lepsza propozycja od takiego Icardiego, jeżeli Sarri miałby zostać. Lepiej prezentuje się przy grze kombinacyjnej i nie jest zależny od gry innych, co jest problemem, gdy przypomnimy sobie, jaki piach gra Juve i ile dogodnych sytuacji dostawał taki Higuain. No i nie zapomnijmy, że może nie starczyć piłek do sępienia dla takiego Mauro i CRa 😀
Nie rozumiem fenomenu Milika. Po tym jak ostatnio grał to w żaden sposób nie powinien być celem transferowym Juve. I nie mam nic przeciwko kolejnemu Polakowi tutaj, po prostu nie widzę w Miliku napastnika jakiego potrzebujemy. Z otwartymi ramionami bym za to powitał Zielińskiego.
Ja również nie widzę w nim leku na nasz środek ataku. Nam jest potrzebny killer co potrafi zagrać na ścianę i wziąć grę na siebie, odciążyć skrzydła (Lewy w Bayernie), a nie trzęsinoga w kluczowych meczach/sytuacjach.