Ancelotti: W Juventusie mnie nienawidzono
Obecny szkoleniowiec Realu Madryt Carlo Ancelotti na antenie hiszpańskiego programu Universo Valdano wspominał czasy, kiedy był trenerem Bianconerich.
Włoch m.in. podsumował swoją dwuletnią przygodę w Turynie oraz wyraził swój punkt widzenia w odniesieniu do Calciopoli. Ponadto przedstawił wizję swoich planów po zakończeniu kariery trenerskiej.
W Juventusie mnie nienawidzono ze względu na moją przeszłość w Milanie. Czasami byłem zmuszony wychodzić z domu z obstawą policji. Dwa razy kończyliśmy ligę na drugim miejscu i nie wygrywaliśmy trofeów. To nie było wielkie doświadczenie. Rodzina Agnellich? Wszystko było tam fantastycznie zorganizowane.
Oczyszczenie włoskiego futbolu wydawało mi się słusznym posunięciem, ponieważ to nie czysta gra do końca.
Neapol jest najpiękniejszym miastem, które można odwiedzić w wakacje. Trenowałem w południe, a potem brałem łódź i płynąłem jeść na Capri. Napoli to świetna drużyna i ich celem jest zawsze być w ścisłej czołówce. W trakcie drugiego sezonu w klubie skonfrontowałem się z klubem, ponieważ chcieli mojego odejścia, a ja chciałem zostać. Nie było żadnego konfliktu. Nie lubię się kłócić.
Chciałbym zostać profesorem uniwersyteckim wykładającym na temat calcio, otrzymać taki tytuł od UEFA lub coś w ten deseń, przygotowywać egzaminy tym, którzy myślą i mówią o piłce nożnej i widzieć, co student wie na temat tej materii. Gdy skończę z trenowaniem, chciałbym skoncentrować się na czymś innym. Mam piątkę wnucząt, ożeniłem się po raz drugi i nadal nie zrobiliśmy wielu rzeczy. Gdy zakończy się moja kariera, pozostanę kibicem Realu i Milanu.
Źródło: tuttosport.com
Zgadza się.!!!? Ale jak to powiedział pewien rzymianin w TVP…,, po co o tym mówić to niedobra jest”