Gracze Juve

einhard | 11 sierpnia 2020

Arthur niewpuszczony na Camp Nou

Barcelona mierzyła się w sobotę wieczorem z Napoli w Lidze Mistrzów, ale Arthur Melo nie mógł obejrzeć spotkania z trybun na Camp Nou.

Piłkarz odmówił gry dla Blaugrany po zakończeniu sezonu ligowego i nie zamierzał występować w Lidze Mistrzów, a władze klubu w odpowiedzi zapowiedziały pozwanie piłkarza.

Arthur postanowił załagodzić spór i według mediów przyleciał z Brazylii, aby negocjować wcześniejsze rozwiązanie kontraktu. Hiszpańska gazeta Marka podała jednak, że po powrocie z ojczyzny i przejściu testu na obecność COVID-19, Arthur przybył na Camp Nou półtorej godziny przed rozpoczęciem spotkania Barcelona-Napoli i chciał zasiąść na trybunach, aby obejrzeć mecz, jednak 23-latek nie został wpuszczony na stadion.

Barcelona nie przewidziała obecności Arthura na meczu i tym samym pomocnik nie został wpisany na listę członków zespołu, którzy mogą przebywać na stadionie. Pomimo negatywnego wyniku testu na koronawirusa, restrykcje dotyczące obiektów piłkarskich sprawiają, że ​​zmiana listy osób, mogących pojawić się na stadionie jest niesamowicie trudna. Nikt z klubu nie poinformował jednak Arthura, że nie zostanie wpuszczony na Camp Nou i jest to kolejna mała cegiełka dołożona do konfliktu, który pojawił się między Barceloną a piłkarzem.

Źródło: marca.com

Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Gregor del Ptasior
4 lat temu

Serio… Dziecinada. Dorośli, poważni (?) faceci, robiący interesy na ciężkie pieniądze i się zachowują jak nastolatka przy okresie. Żenada.

wojojuve
4 lat temu

Ale o kim dokładnie piszesz?
Z newsa wynika, że opisana sytuacja to raczej niefortunne zdarzenie, czy może niedogadanie się. Arthur przyleciał na mecz, ale nie poinformował o tym Barcy, a oni nie spodziewali się go i przez to nie zgłosili na listę uczestników. Aktualne procedury są takie, a nie inne, więc go nie wpuszczono. Jak dla mnie to media wyolbrzymiają tę sytuację.
Co innego pozostałe sytuacje na linii Arthur Bar a, gdyż bywało słabo.

Gregor del Ptasior
4 lat temu
Reply to  wojojuve

Dokładnie to piszę o całej zaistniałej sytuacji. Raz jeden się gniewa i nie wypełnia kontraktu, potem drudzy tupią nóżką, później jakieś sądy, nie wpuszczanie na mecz (wybacz, ale skoro już przyleciał się dogadać i był w Barcelonie to jakoś mi się nie chce wierzyć, że przypadkiem go nie przewidzieli). A najgorsze, że cała sytuacja jest kompletnie absurdalna. Doszło do transferu, wszystko zostało „klepnięte” i nagle zaczął się cyrk.

wojojuve
4 lat temu

Ok, jeśli chodzi i całokształt to się zgadzam. Słabo to wszystko wygląda z obu stron.

Najnowsze artykuły:
Przejdź do paska narzędzi