Bentancur: W tym roku umarł mój kuzyn
Rodrigo Bentancur jest przekonany, że Juventus zawsze będzie liczył się w walce o Scudetto i ujawnia osobistą tragedię, która spotkała go w tym roku.
Reprezentant Urugwaju usiadł do rozmowy ze Sky Sport Italia, spoglądając wstecz na rok 2020, który zakończył się szokującą porażką u siebie z Fiorentiną.
Graliśmy poprzednie mecze z odpowiednią mentalnością, ale w przypadku Fiorentiny po prostu tak się nie stało – wyznał Bentancur.
To spotkanie pokazało nam, że musimy stawić czoła każdemu przeciwnikowi z odpowiednią mentalnością od pierwszej minuty, w przeciwnym razie zostaniemy stratowani.
Juve zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli, mając przed sobą jeszcze mecz z Napoli.
Wciąż jesteśmy w wyścigu o Scudetto, wiemy o tym. Wiem, że jeszcze zanim przybyłem tutaj, zdarzały się sytuacje, w których Juve traciło 10 punktów do lidera, a i tak zdobywało tytuł.
Po każdym meczu musimy zaczynać się skupiać na kolejnym teście. To jest sposób myślenia, którego potrzebujemy, aby wygrać wszystko.
Juventus ma również świeżo upieczonego trenera w osobie Andrei Pirlo.
Posiadanie trenera takiego jak Pirlo to dla nas zaszczyt – zapewnił Bentancur.
Spojrzenie na ławkę i zobaczenie go tam jest dla nas czymś wyjątkowym. Wiem, że mamy przed sobą długą drogę, ale musimy oprzeć się na jego wizji. Mówię kibicom Juve, żeby się zrelaksowali, zawsze będziemy walczyć o Scudetto.
To był trudny rok 2020 dla wielu rodzin i nie inaczej było dla Bentancura.
Każdego dnia musimy żyć tak, jakby to był nasz ostatni, tego nauczyłem się w tym roku.
Kilka dni temu w Buenos Aires umarł mój kuzyn, był w moim wieku. Uświadomiłem sobie, że nigdy nie wiesz, co może się wydarzyć i musisz żyć każdego dnia tak, jakby to był twój ostatni. Musisz także mówić swojej rodzinie, jak bardzo ją kochasz, bo to jest bardzo ważne.
Źródło: football-italia.net
