Bonucci chce uniknąć Tottenhamu
Bianconeri to jedyna włoska drużyna, która do tej pory zapewniła sobie awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Leonardo Bonucci zapewnia, że jego drużyna koncentruje się teraz na Serie A.
Gdybym musiał wybrać drużynę, której chciałbym uniknąć, wskazałbym na Tottenham – powiedział obrońca w rozmowie ze Sport Mediaset.
Mourinho może dać im coś wyjątkowego w niektórych meczach. Wiele może się zmienić od teraz do 1/8, ale dzięki tej zmianie Tottenham powraca na właściwe tory, z całym szacunkiem dla Pochettino.
Po wygranym 1:0 meczu z Atletico Madryt, Juve zapewniło sobie pierwsze miejsce w grupie D.
Może wydawało się to łatwe, ale nigdy takie nie było. Rozegraliśmy dobre mecze i osiągnęliśmy nasz pierwszy cel. Teraz myślimy tylko o lidze.
Walka o tytuł w Serie A nabrała kolorów dzięki Interowi, który cały czas depcze po piętach Starej Damy.
Wiedzieliśmy, że wrócą, zarówno w lidze, jak i Lidze Mistrzów, ale skupiamy się na sobie i nie patrzymy na innych.
Cristiano Ronaldo zmagał się z kontuzją kolana i wywołał mnóstwo plotek swoją reakcją na zdjęcie go z boiska przez Sarriego w meczu z Milanem.
Rozmawialiśmy. Najważniejsze jest mieć kogoś, kto jest w pełni gotowy, gdy inni nie są w najlepszej formie fizycznej. W ciągu ostatnich kilku spotkań więcej niż jeden nasz zawodnik pokazał, że jest w szczytowej formie.
Ronaldo jest częścią grupy. Sprawia, że jesteśmy konkurencyjni i podnosi poziom drużyny.
32-latek ma w tym sezonie nowego partnera w obronie w osobie Matthijsa de Ligta, który zastępuje kontuzjowanego Giorgio Chielliniego.
Można gołym okiem zobaczyć, jak się rozwija i jaką ma jakość. Jest pokorny i stanie się jednym z najlepszych.
Źródło: football-italia.net
Zgadzam się z kapitanem i mam wrażenie, że wielu kibiców na tym forum i nie tylko nie docenia wyników, które osiąga zespół. Jesteśmy liderem Serie A, wygraliśmy grupę w Lidze Mistrzów, więc osiągnęliśmy maksimum, jeśli chodzi o ten etap sezonu. Więcej nie dało się wycisnąć. Zamiast satysfakcji, jest ciągle utyskiwanie i zrzędzenie. Oczywiście można krytykować styl, ale wygrywamy i to jest najważniejsze. Na poprawę mamy jeszcze sporo czasu. Taka rewolucyjna zmiana sposobu gry wymaga czasu, a od kibiców – cierpliwości.
Z drugich miejsc rzeczywiście Totki wyglądają najgroźniej. Z drugiej strony taki Real ma smykałkę do Ligi Mistrzów i nawet w kryzysie mogą być groźni. Najgorszy scenariusz to chyba cudowny porót Napoli do świata żywych i spadek Liverpoolu na drugie miejsce. Nasza drużyna nie jest poukładana jeszcze na tyle, żeby sobie z nimi poradzić w 1/8. Plus kontuzji też mamy nie mało.
Przecież mecze 1/8 odbędą się dopiero w lutym, więc o jakich kontuzjach mowa? Wiele się może wydarzyć do tego czasu, a z poważnie kontuzjowanych mamy tylko Chielliniego, bo Costa wróci za 2 tygodnie. Do tego czasu równie dobrze to rywal może być zdziesiątkowany kontuzjami.
Zgadzam się natomiast, że lepiej byłoby uniknąć na tym etapie Liverpoolu.
Ja już tak pesymistycznie myślę o przyszłych kontuzjach, których w lutym może być więcej niż teraz. Zmęczenie materiału na początku rundy wiosennej będzie ogromne, bo i meczy sporo. Sama pora zimowa też sprzyja wypadkom na treningach i meczach. Ale trzeba trzymać kciuki, że na LM kadra będzie w miarę cała i każdy przeciwnik będzie w naszym zasięgu 🙂