Bonucci: Gol był prawidłowy bez względu na pozycję Candrevy
Leonardo Bonucci twierdzi, że gol Arka Milika powinien być uznany niezależnie od pozycji Antonio Candrevy. „Nie brałem aktywnego udziału w grze” – przekonuje kapitan Bianconerich.
Juventus w drugiej połowie spotkania z Salernitaną odrobił stratę dwóch bramek i był bliski zgarnięcia kompletu punktów. Bramka Arka Milika na 3:2 została jednak anulowana po interwencji sędziów VAR, którzy dopatrzyli się pozycji spalonej Leonardo Bonucciego.
Wyjaśnienie było takie, że brałem aktywny udział w grze, ale Sepe nigdy by tego nie sięgnął, moja pozycja nie przeszkadzała mu w potencjalnej interwencji. Tak mówi przepis. Do tego dochodzą wątpliwości, czy Antonio Candreva nie sprawił, że nie było pozycji spalonej.
Kilka minut wcześniej Max Allegri zauważył, jak Candreva mógł swoim ustawieniem pozostawić Bonucciego na prawidłowej pozycji i że jego osoba, blisko narożnika, prawdopodobnie nie była brana pod uwagę przez VAR.
Jestem mniej niż metr za polem bramkowym, Candreva wydaje się być bliżej linii końcowej. Jeśli zobaczycie kolor murawy, Candreva mógł trzymać mnie na właściwej pozycji.
Mam nadzieję, że sędziowie wzięli pod uwagę jego pozycję, ale chyba nigdy się tego nie dowiemy. Niezależnie od tego, nie byłem zaangażowany w aktywną grę, a obrońca Salernitany niemal zdjął mi koszulkę, kontynuował Bonucci.
Teraz musimy przeanalizować pierwszą połowę, jeśli będziemy tak grać, to nigdzie nie zajdziemy. Jeśli zagramy tak jak w drugiej połowie, możemy odegrać swoją rolę w lidze.
W ostatnich dwóch sezonach nasze spotkania to rollercoastery i to nie może tak wyglądać. Nie możemy oddawać 10 lub 15 minut każdemu przeciwnikowi i ryzykować stratą punktów. W Juventusie istnieje tylko zwycięstwo, to jest to, co musimy zrozumieć. W ciągu ostatnich kilku lat bardzo się zmieniliśmy. Nastąpiła zmiana pokoleniowa i wciąż nie widać po drużynie, ile waży ta koszulka.
Nie możemy sobie pozwolić na dawanie mniej niż to, co najlepsze, w grze czy na treningu. Mam nadzieję, że możemy wyciągnąć wnioski z tego meczu. Tutaj chodzi o mentalność. Nie możemy sobie pozwolić na takie występy jak dzisiaj w pierwszej połowie. Widziałem inną mentalność na treningach, ale mecze są inne i to właśnie tam musimy się poprawić.
To nie jest niczyja wina, musimy sobie pomagać w obronie i wszyscy musimy atakować i bronić. Straciliśmy dziś dwie naiwne bramki, Musimy się poprawić i zrozumieć, że każda piłka jest najważniejsza, bo może zmienić grę.
Źródło: football-italia.net
Zgadzam się z Bonuccim, bo niezależnie od pozycji Candrevy Sepe widział tor lotu piłki i Bonu go nie absorbował, bo leciała z bocznej części boiska, nie mówiąc już o tym, że bramkarz nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję, nawet jakby w polu bramkowym nikogo nie było. Abstrahując już od pomyłki sędziego, to co prezentuje zespół pod wodzą Allegriego, to totalna żenada.
Mecz meczem, ale Inter, Napoli czy Milan też ledwo przepchnęli w ten weekend. Różnica taka, że oni mają po 3 pkt, a my 1, bo sędziowie nie potrafią użyć technologii…
Osobiście nie zwracam uwagi na pojedyncze wyniki, nawet ze słabszymi rywalami, bo wiadomo potknięcia będą. Patrzę jednak na całokształt, od roku czasu trudno nam zdominować nawet dużo słabszych przeciwników. W tym roku nie dokonaliśmy tego z żadnym przeciwnikiem – może po części poza Romą. Na farcie może być trudno o awans do LM, o mistrzostwie nie wspominając.
Napoli miało mniej odpoczynku, a przecież przed sezonem straciło też 4 kluczowych graczy. Milan mimo wszystko wygrał jednak na wyjeździe z Sampą, my tylko zremisowaliśmy i to dosyć szczęśliwie.
Nie zwracasz uwagi na pojedyncze wyniki,a potem porownujesz mecze z Sampa?? Ciezko dominowac zespoly bez stabilinosci w skladzie, co w dluzszej perspektywie przeklada sie na plynnosc ,lepszy odbior meczu,w ktorym bysmy sprawiali wrazenie tych bardziej dominujacych. W Napoli wypadl Oshimen w Interze Lukaku,ale to sa krotkie absencje ich najwazniejszczych graczy ,ktore w dluszej perspektywie bardzo odbilyby sie na wyniku,zreszta widac bylo jak waxni to dla nich gracze. Za pare dni Milan podejmuje Napoli,bez Leao ktory jest zawieszony,wiesz co to dla nich oznacza?? Prawdopodobnie przegraja. Jesli zdrowie dopisze to stac nas na mistrza,mam wrazenie ze to z Milanem bedziemy bic sie… Czytaj więcej »
Nie porównuje, tylko wskazuje przedmówcy, że mimo braku dominacji (głównie z powodu grania w osłabieniu) Milan potrafił wygrać mecz, a my tego nie potrafiliśmy uczynić, grając pełnym składem z tym samym przeciwnikiem, a ten przypadek nie jest odosobnimy, jeśli prześledzisz mecze Juve z swoimi przeciwnikami. Allegri się wypowiadał, że kontuzje dla niego nie stanowią problemu, zresztą co miał powiedzieć. Zdaje sobie sprawę – chociaż tyle -że jest pod tym względem rekordzistą. O jakiej stabilności piszesz. Takie Napoli straciło 4 kluczowych graczy, a u nas taki Pogba nawet nie miał okazji pograć z drużyną, więc trudno go traktować jako osłabienie. Allegri… Czytaj więcej »
Nie gramy dobrze tutaj zgoda. Ja pisze o tym co jest teraz,a teraz brakuje nam pilkarzy. W Liverpoolu sa kontuzje ,ale ominely kluczowych graczy,mimo wszystko Klopp sobie z tym nie radzi.Wyjmij mu jeszcze do tego dwoch kluczowych zawodników na dluzszy czas i bedzie u nich po sezonie . Mamy to szczescie,ze gramy w duzo mniej wymagajacej lidze. Milan i Napoli sie rozwijaja,ale przy zdrowej kadrze i my to mozemy robic.Dla mnie stabilnosc to jak masz kim grac . U nas Cuadrado gral juz na lewej przez chwile,Kean na lewej ,prawej I w centrum.Danilo juz byl pomocnikiem przez chwile,nie piszac o… Czytaj więcej »
Nie radzi… to tylko początek sezonu, zadyszka zawsze będzie. Problem w tym, że my ją mamy cały czas. Klopp ubiegły przegrał o włos, w dużo mocniejszej i wyrównanej lidze. Drużyna Kloppa zdobywa grubo ponad dwa punkty na mecz, Allegri nawet dwóch nie osiąga prowadząc zespół najbogatszy tej ligii. Niech Allegri rozegra poowę meczy, na takim poziomie jak zespół Kloppa, to wtedy pomówimy.
Allegri nigdy nie rozegra nawet cwierc meczow na takim poziomie,on jest pragmatykiem i minimalista do bolu.Mi tez podoba sie styl Kloppa , zdecydowanie wole od Allegriego, a zadyszki i slabe wyjscia w sezon sie zdarzaja ,ale gdy masz kontuzje to kryzys przewaznie sie przeciaga. Obecnie chyba tylko Bayern,ManCity i PSG maja wystarczajaca dobra lawke aby zastapic zawodnikow 1:1. Jednak czy ManCity bez KdB,czy Hallanda byloby faworytem w Lm?? Czy Milan bez Leao wygraloby mistrza sezon temu,czy wygraja je teraz jesli on wypadnie?? Mam nadzieje ze Di Maria zagra I bedzie w formie z Benfika,bo kto bedzie kreowal?? Kean? Milik?Kostic?? Z… Czytaj więcej »