Bonucci: Nie możemy tak tracić bramek
Leonardo Bonucci był wściekły po remisie z Atletico Madryt.
W pierwszej połowie Atletico mocno naciskało, a my trochę zbyt wolno rozgrywaliśmy piłkę, ale kiedy przyspieszyliśmy, znaleźliśmy się w ich polu karnym – powiedział kapitan Juve w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Zagraliśmy świetny mecz, ale musimy być bardziej skoncentrowani, ponieważ takie coś zdarzyło się zbyt wiele razy. Wszyscy muszą być bardziej skoncentrowani. Drużyna taka jak nasza nie może tracić tylu goli po stałych fragmentach gry.
Stało się tak z Napoli, zdobyliśmy jednak trzy punkty, ale dziś straciliśmy dwa punkty i to boli.
Byliśmy pewni siebie, sprawiliśmy Atletico wiele problemów i szkoda tylko, że Cristiano nie trafił w końcówce.
Bonucci został zapytany o sprzeczkę między Cuadrado i jego kolegami z drużyny po ostatnim gwizdku.
Byliśmy głodni zwycięstwa, więc po ostatnim gwizdku pojawiło się napięcie. Wszyscy powinni wziąć odpowiedzialność za bramki, które straciliśmy. Nasze brudy pierzemy jednak za zamkniętymi drzwiami.
Źródło: football-italia.net
Nie widziałem tej spiny. Hmm… Ktoś, coś więcej?
Co do meczu. Remis nie jest zły na terenie Hiszpanów, natomiast gra Juve do najlepszych nie należała. Moim zdaniem w tym momencie mamy najgorszą pomoc z klubów nie wiem top 20-30, może 40. Igła jest już po prostu przeciętny, może miał 2-3 dobre zagrania ale nie tego wymaga się od środkowego napastnika klubu jak Juve. Nie zapominajmy też że miał idealną sytuację żeby wyłożyć na pustaka do Ronaldo. Dość marudzenia, są plusy. Bardzo mnie cieszy powrót Ramseya, widać że gość chce grać. Wojtek ostatnio naprawdę broni pewnie. Sandro wraca, to jeszcze nie są czasy jego świetności, ale już jest przyzwoicie.… Czytaj więcej »
Dla mnie jeszcze plusem jest to, ze kiedy odzyskamy piłkę na własnej połowie, mimo pressingu przeciwnika, wyprowadzaliśmy akcje z głową, szanowaliśmy piłkę, próbowaliśmy przejść do kontry. Za Allegriego była dzida do przodu, jak najdalej od własnej bramki i znowu ustawianie się do obrony.
Rozumiem, że nie mamy pomocy na najwyższym możliwym poziomie, ale twierdzenie, że łapiemy się z nią ledwie do pierwszej 30/40 to nieporozumienie. Co do tej pomocy to zastanawiające jest to, że to kolejny mecz w którym Khedira schodzi przy dobrym wyniku, a później wszystko się sypie. Dobrze, że teraz Hellas u nas, bo to czas na R O T A C J Ę, którą Sarri musi wprowadzić.
Powinien zagrać Dybala, Ramsey/Rabiot , a Khedira i Pipita odpocząć. Pjanicia też można by oszczędzić bo przeciwnik nie należy do najmocniejszych.
Tak mówisz? Jedynym tchem wymienię drużyny które w tym momencie grają w środku pola o wiele lepiej od nas.
ManU, City, Live, Tot, Ars, PSG, Monaco, Atl, Barca, Real, Dortmund, Bayern.
12 zespołów bez zastanowienia, nie dlatego że to duże zespoły, tylko dlatego że oglądam mecze i widzę jak grają. Przy większym zastanowieniu znalazłbym 20 zespołów a myślę, że i nawet 30 by się udało.
Nie chodzi mi o nasz skład, nazwiska mamy duże. Chodzi mi o obecną grę
Ja myślę, że zwyczajnie wymieniasz znane firmy. Wczoraj Real pokazał się ze wspaniałej strony nie oddając strzału celnego na bramkę – rozumiem, że wg Ciebie to nie wina pomocników ale ostatnim razem zdarzyło im się to 578 meczów temu. Jakiś pomocnik mógł się pokusić o celny strzał.
Wymień jeszcze te brakujące 27 zespołów z lepszym środkiem niż my.
Już samo Atletico wczoraj wcale nie dominowało jakoś w środku pola więc to co wypisujesz to gruuuba przesada. Więc wiesz co, może już daruj sobie.
Po 1 czytaj ze zrozumieniem- może nawet 40. Chodzi mi o to jak obecnie grają zawodnicy z środka pola. Nie musisz się ze mną zgadzać. Ja mam swoje zdanie Ty swoje
Podpinam się pod OldLady. Też jestem ciekaw tych chociażby 30 zespołów. Ja właśnie twierdzę odwrotnie, widzę nasze mecze i uważam, że umniejszanie Matuidiemu i Khedirze jest zwyczajnie słabe. To nie są tuzy ale póki co grają naprawdę dobrze. Też czekam na Rabiota i Ramseya, którzy wniosą więcej kreatywności. Ale hejtowana dwójka daje rade. Jak z Atletico Francuz zaliczył powrót przerywając kontrę wślizgiem to właśnie przyszło mi do głowy ‚ciekawe ile osób to zapamięta’. Należy zrozumieć, że gra w pomocy to nie tylko fajerwerki i posyłanie prostopadłych ciasteczek do napastników. Podobnie było z oceną Cancelo i jego gry obronnej (nie mówie… Czytaj więcej »
Khedira schodzi w 60 minucie, bo nie ma siły grać. Taka jest prawda, więc dorabianie teorii, że Sami jest tak kluczowy, że bez niego przegrywamy jest śmieszne. Khedira się nie nadaje do intensywnej gry na najwyższym poziomie, mógłby ewentualnie wchodzić na podmęczonego rywala, bo potrafi się ustawić na boisku. Ale robienie z niego lidera linii pomocy to nasza zguba.
Tylko wyobraź sobie: półfinał LM, gonimy wynik nie wiem, z Barca i wchodzi Khedira 😂
pogon, no nie ma siły więc schodzi. Wygrywaliśmy 3:0 z Napoli – zszedł Khedira – remis 3:3, wygrywaliśmy 2:0 z Atletico – remis 2:2. Nikt nie dorabia teorii, ale takie są fakty. Nikt też nie robi z niego lidera – nim chyba ma być Pjanić, za wcześnie by wyciągać daleko idące wnioski, ale Khedira nie gra źle w tym sezonie – przekonał Sarriego i z pierwszego do odstrzału stał się pierwszym wyborem – wygryzając Emre Cana.
Nic dodać nic ująć. Ciekawe, jakby Sarri zostawił zmęczonego Khedirę do końca i stracilibyśmy 3 bramki, albo jakby Sami doznał kontuzji. Ciekawe, jakie wtedy byłyby komentarze
Pytanie czemu jest robiony na lidera linii pomocy, a gość który miał go zastąpić nie jest zgłoszony do lm? To nie jest pierwszy trener, który zakochuje się” w Samim, a i zespoły w których grał nie takie „ogórkowe”.
Śmieszna rzecz ta prawda, ale faktom ciężko zaprzeczyć.
Ja myślałem że liderem pomocy jest/ma być Pjanic, ale chyba sie myliłem.
Mam nadzieje, że w końcu się nim stanie 😉