Bonucci: Nie myślałem trzeźwo
Leonardo Bonucci twierdzi, że zabrakło mu chłodnej głowy, kiedy podejmował decyzję o dołączeniu do Milanu.
Stało się to po moim doświadczeniu z Matteo, który walczył z chorobą. – powiedział obrońca w rozmowie z Rai 3.
To był ciężki rok i doświadczyłem wielu rzeczy, które zjednoczyły się przeciwko mnie. Czułem, że czegoś mi brakuje.
Potem z czasem zdałem sobie sprawę, że w momencie mojego transferu nie myślałem jasno.
Mój rok w Mediolanie pozwolił mi się rozwinąć, ale miałem szczęście, że mogłem wrócić do Turynu i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu.
Przede wszystkim byłem obrzucany obelgami przez dzieci w wieku 12-14 lat. To smutne i bardzo mi przykro z tego powodu. Jeśli transfer wystarczy, aby coś takiego się wydarzyło, to nie wyobrażam sobie, co może się stać w poważniejszych sytuacjach.
Otrzymałem ważną ofertę z Chin, ale odmówiłem. To nie było dla mnie, chciałem wrócić do Juve.
Następnie obrońca został zapytany, czy w przyszłości widzi siebie jako trenera Bianconerich.
Allegri może spać spokojnie, wciąż jest na to dużo czasu. Porozmawiamy o tym za 10-12 lat.
Zwycięstwo to jedyny wynik akceptowany w Juventusie. Kiedy wchodzisz do środowiska Juve, dowiadujesz się, że nie można zadowalać się remisem.
Agnelli to znakomita i dalekowzroczna osoba. Dużo z nami rozmawia. Osiem lat temu nasz własny stadion wydawał się nie do pomyślenia. Conte miał kluczowe znaczenie dla mojego rozwoju i uczynił ze mnie gracza światowego formatu. Nauczył mnie nowego sposobu gry.
U Allegriego prawie zawsze pojawiają się jakieś poprawki taktyczne, które czynią nas lepszymi, ale zdarzały się też chwile, kiedy rzucał w nas tablicą.
źródło: tuttojuve.com