Bonucci nie wini Dybali
Leonardo Bonucci nie obwinia Paulo Dybali za straconego gola w meczu z Lazio.
Mecz trwał 93 minuty i 45 sekund – powiedział Włoch w rozmowie ze Sky Sport.
Byliśmy solidni i agresywni w defensywie. Lazio nie stworzyło sobie żadnych szans, a potem straciliśmy gola przy akcji, z którą mogliśmy sobie lepiej poradzić.
Musimy absolutnie się doskonalić, aby osiągnąć nasze cele, to jest rzecz, która musi nas popychać do dawania z siebie coraz więcej.
Są chwile, w których można zaryzykować oraz inne, w których trzeba wyrzucić piłkę poza stadion.
Bonucci odmówił jednak obwinienia Paulo Dybali, który skiksował, pozwalając Lazio na wykonanie autu i zdobycie gola w ostatnich sekundach meczu.
To nie jest wina tych, którzy weszli na boisko, Dybala i Bernardeschi wykonali swoją pracę. Straciliśmy piłkę i czterech lub pięciu z nas popełniło błędy.
Nic nie wskazywało na to, że jesteśmy blisko stracenia gola, ale jeśli nie jesteś w 100% skoncentrowany, ryzykujesz utratę bramki. To musi służyć jako lekcja.
Caicedo wykonał dobrą robotę. Zrobiłem jak mnie uczyli, stanąłem między piłką a bramką. Dobrze się obrócił. Z pewnością mógłbym zrobić więcej, ale trzeba też umieć docenić kunszt przeciwnika.
Źródło: football-italia.net
Ja wiem, że Dybala jest bez formy, po kontuzjach (obecnie też chyba ma jakiś problem), nie ma czucia piłki itd,. ale na boisku trzeba też myśleć, również (a może zwłaszcza) jak do końca meczu pozostało 30 sekund. A w ostatniej akcji pokazał, że również z tym ma problem.
Też nie winiłbym Dybali samemu ZNÓW zachowując się tak asekuracyjne i próbując wypinać dupsko przy golu (tym razem się nie udało bo nie było czasu). Babol powinien zmienić branżę na towarzyską, tam nikt na takie puszczalstwo nie będzie narzekał.
Dodajcie proszę opcję blokowania takich użytkowników bo tego samozwańczego mędrca obrażającego piłkarzy i trenera w każdym poście już za dużo.
A może ban dla tego śmieszka/prostaczka? Chlew robi straszny niemal wszędzie.
Nie można już krytykować naszego kapitano, przez którego wypinanie Juve jest już CO NAJMNIEJ 5 bramek w plecy?
Można, ale pewnie można w lepszy sposób.
Również uważam że Leo z sezonu na sezon notuje regres. Dziwne było jego odejście, jeszcze dziwniejszy powrót, który nie powinien nigdy mieć miejsca. To co gral pod. Conte a to co gra obecnie to dwa światy.